Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Dziwny problem z pracą 023 wypadanie zapłonu, słaby
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam, mam dziwny problem z silnikiem 023 w motorynce. Silnik jest po generalnym remoncie. Wymienione, wał, łożyska, tłok, pierścienie, cylinder, uszczelniacze, platynki, gaźnik nowy.

Problem polega na tym, że motorynka jest bardzo słaba przy ruszaniu i pod każdą mniejszą górkę. Po za tym, jak się przejedzie tak z 5 km to zaczyna tak jakby przerywać zapłon (takie pojedyncze wypadniecia, zaniki iskry)

Zapłon wyregulowany na 3mm przed GMP. Odpala od kopa, na ciepłym i na zimnym.
Świeca nowa ISKRA.

Poradźcie coś. Niema przyjemności z jazdy bo trzeba się odpychać przy ruszaniu, albo męczyć sprzęgło.
Łożyska zastosowałeś z luzem C3? Skoro przerywa po rozgrzaniu wymień kondensator. Gaźnik regulowałeś?
Łożyska na pewno byly z luzem, zamawiane w zestawie z gmoto. Kondensator również był nowy zakładany. Gaźnik regulowałem, wydaje mi się ze dobrze. Ale przy raptownym odkreceniu manetki powoli się rozkręca, później jak joz wejdzie na wyzsze obroty to ładnie się wkręca. Najgorzej z tych wolnych obrotów i właśnie przez to chyba się ciężko rusza.
W zestawie z gmoto... a chociaż w pudełkach były te łożyska?
(02-06-2017 14:22:03)krystian276 napisał(a): [ -> ]W zestawie z gmoto... a chociaż w pudełkach były te łożyska?

Haha no właśnie o tym samym pomyślałem, że to mogą być jakieś badziewia, chociaż chyba są zestawy oferowane z markowymi łożyskami?


Ten silnik to jak był składany? Bo jak młotkiem i przecinakiem to stawiam, że może to być wina wału, a jak przynajmniej zimno ciepło to ten nowy cylinder z tłokiem jest winowajcą - źle spasowany, wykonany czy coś
Łozyska były PPL w pudelkach. Składany oczywiście na ciepło zimno. Po złożeniu wydawało mi się, że bardzo cięzko się kręci wał. Ale ponoć po złożeniu na świeżo tak zawsze jest?

Z tego teżco sobie przypominam to zaraz po złożeniu był sporo mocniejszy niż teraz.
Bardzo ciężko nie może chodzić, powinien nie mieć prawie żadnych oporów, jak już to baaardzo minimalne. Albo źle zdystansowałeś te dwa łożyska albo któreś za słabo wbiłeś. Wał oryginalny czy nowy?
Sprawdź jeszcze przerwę na platynkach jaką masz .
ciasno pracujący wał oznacza tylko jedno: nieprawidłowa technika montażu. trzeba w lewy karter umieścić wał z łożyskiem a w prawy samo łożysko. kiedy lewa połówka z podzespołami wystygnie, grzejemy prawa połówkę i to tak że aż nie możliwe jest jej utrzymanie w recach, parzy natychmiast. przy czym grzejemy głównie łożyska i ich okolice opalarka elektryczną. w miedzy czasie smarujemy czop wału i wałki w miejscach gdzie znajdą się łożyska towotem lub olejem WOLNYM OD ZANIECZYSZCZEN typu drobinki piasku itd.
potem kładziemy prawą połówkę na lewej i jeśli jest dostatecznie nagrzana to kilkoma uderzeniami nadgarstka równomiernie powinna opaść na lewej. Tu ważna uwaga, nie zapominamy o dobrej uszczelce, papierowe nadadzą się tylko do rozpalenia w piecu.
Jeśli brakuje centymetra czy dwóch do domknięcia połówek silnika, należy nadal grzać karter prawy wyłącznie w okolicach łożysk. można wtedy ściągnąć połówki śrubami dbając, by połówki schodziły się równomiernie z każdej strony. Nieprzestrzeganie tej zasady grozi rozcentrowaniem wału i właśnie tym że będzie się ciężko kręcił i straci na zywotnosci.
Ja też tak miałem po remoncie chodził ciężko aż w takim stopniu że nie chciał ujechać to pojeżdziłem (męczyłem)pół dnia i problem minął chyba musiało to się spasować rozruszać
Nie lubię zostawiać tematów bez rozwiązania. Rok czasu musiało minąć, to brak czasu na jazdez praca... nie w dawało mi to spokoju. Rozpołowiłem silnik, co się okazało - wadliwe moim zdaniem łożyska. Założone na samym wale kręciły się luźno. Natomiat po montażu w karterze dawały straszny opór. Po wymianie łożysk na japonskie NTN problem zniknął. Motorek nie ma problemu z ruszaniem pali od 1/3 kopa, żwawo wkręca sie na wysokie obroty.

Pozostało mi tylko jeszcze się uporać z tym wypadaniem zapłonu (1-2 razy na 5km się zdarzy)
no i docierać, choć te upały temu nie służą.

Zwiększacie dawkę paliwa na iglicy przy docieraniu?
Może platynki wadliwe, bądź kondensator.
Właśnie platynki podmieniłem, spróbuję jeszcze z tym kondensatorem, niby nowy był założony. To tylko jak się zagrzeje występuje.

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka
to raczej na pewno kondensator
A jak ustwiacie gaźnik, tzn u mnie teraz ustawiłem iglice na środek i śrubę od składu wykrecałem do momentu aż przestał sie dusić.

Przy tych ustawieniach tak na 2/3 otwarcia przepustnicy ładnie przyspiesza, natomiast na full otwartej lekko słabnie.

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka
Przekierowanie