Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: [50-T-1] Problem z jazdą
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Cześć Smile

Od jakiegoś czasu, mam problem z jednym 50-T-1, którego nie mogę rozwiązać. Otóż, po chwili jazdy na trzecim biegu, zaczyna zwalniać i w konsekwencji gaśnie. Gdy odczekam parę sekund po zgaśnięciu, to odpala bez problemu. Wyglądało to na problem z dostarczaniem paliwa, ale jest ono cały czas w wężyku. Czyściłem cały kranik i gaźnik (dysze), benzyna jest czysta (możliwe tylko że zrobiłem niedokładnie mieszankę, stosunek 1:30), zbiornik wewnątrz jest w miarę dobry, odpowietrzenie w korku paliwa jest, wężyk paliwa jest drożny - dodatkowo mam założony filtr paliwa.

Na postoju chodzi tak, jakby dostawał za dużo powietrza. Podejrzewałem lewe powietrze, ponieważ gdy zasłonię całkowicie wlot w tłumiku szmerów ssania, to pracuje lepiej. Wymieniłem w związku z tym simeringi, uszczelkę pod cylindrem i głowicą. Ta między króćcem a gaźnikiem, oraz od korków dysz wyglądają na dobre, więc je zostawiłem. Pozostaje tylko uszczelka między karterami. Mimo tego, silnik chodzi tak samo - nawet po wkręceniu do końca wkrętu regulującego powietrze, oraz na iglicy na trzecim, a nawet czwartym rowku. Sprawdzałem też jak pracuje na innych świecach - bez zmian.

Zapłon był ustawiany "na żarówkę", z pomocą czujnika zegarowego i szczelinomierza (3 mm przed GMP, przerywacz na 0,4 mm w GMP, odstęp między elektrodami świecy 0,5 mm). Gaźnik był później regulowany przy pomocy świecy diagnostycznej COLORTUNE (wkręt od powietrza wykręcony na 1,5 obrotu, iglica w najwyższym położeniu).

Romet już wcześniej się tak zachowywał, ale wtedy, po paru takich postojach, jeździł normalnie. Proszę o podpowiedzi, co może być jeszcze nie tak, bo kończą mi się pomysły, a chciałbym sobie czasem nim pojeździć Smile

Z góry dziękuję za pomoc, pozdrawiam Wink
Powodów może być wiele. A sprawdź czy magneto nie ociera o cewkę zapłonową. U mnie w 023 tak było i po rozgrzaniu gasł.
Sprawdzałem wcześniej - nie ociera.
Skoro zabawa z układem paliwowym nie przynosi rezultatów ja bym zajął się na ostro układem zapłonowym i wymieniał wszystko jak leci. Jeżeli to nie pomoże no to bym leciał z remontem całego silnika tyle
Nie sprawdzałem czy na innym gaźniku jest to samo, bo obecnie żaden mój Romet nie chodzi poprawnie, więc nie miałbym pewności. Otwór w komorze pływakowej jest drożny. Masz na myśli rozpylacz?

Spróbuję z nowym kondensatorem, wystarczy że podepnę go pod przewód od cewki zapłonowej i położę na silniku?
Acha, już wiem - chodzi Ci o tą dziurkę za filtrem powietrza, w której jest otwór rozpylacza? To mogę jeszcze sprawdzić.

A kondensator chciałem podpiąć do niebieskiego przewodu (bez zdejmowania pokrywy) i przyłożyć do silnika (złapać masę). Czytałem że tak można go sprawdzić, bez wyjmowania obecnego z iskrownika.
Z kondensatorem masz racje. Sam jezdzilem tak z miesiąc i normalnie działał.
No niestety. Podłączyłem nowy kondensator pod przewód cewki zapłonowej - bez zmian. Sprawdziłem też otwór z tyłu gaźnika - drożny. Dodatkowo, teraz Romet odpala tylko jak się go przeleje - potem chodzi parę sekund i gaśnie. Odpali dopiero po ponownym przelaniu.

Sprawdziłem iskrę - duża i fioletowa, oraz kompresję - 9,5 bara. Zapomniałem też dodać, że paliwo które do niego wlałem, było wymieszane z ropą w stosunku 1:10. Nie wiem czy to ma na to jakiś wpływ - znajomy mechanik powiedział mi że nic nie powinno się dziać.

Ktoś ma jeszcze jakieś pomysły co to może być?
Chodzi o ten otwór, przez który widać otwór w rozpylaczu, czy ten obok? Oba przedmuchałem. Po przelaniu gaźnika, benzyna wycieka przez filtr powietrza - czyli chyba jest drożny.

A nie na odwrót te dysze? To znaczy większa pod wiekszym korkiem, mniejsza pod mniejszym.
Nadal nie wiem o którym otworze piszesz :F
Przekierowanie