Siemanko! Mam dwa pytania:
1) Czy olej rzepakowy nadaje się do smarowania silnika w mieszance z benzyną (zamiast miksolu)?
2) Czy olej rzepakowy nadaje się do smarowania skrzynki biegów i sprzęgła?
Co myślicie o tym? Może znacie takie historie...?
A ja mam jedno pytanie.
Po co tak kombinować skoro oleje czy to do mieszanki czy do silnika można kupić nawet za 14zł?
Ale wracając do Twojego pytania to do paliwa raczej nie. Do silnika tyle o ile może i tak, ale powodzenia z pracą sprzęgła przy tak rzadkim oleju.
Znam historie
Kumplowi braklo oleju i zalal skrzynie kujawskim w s38, jezdzi do dzis.
Nie polecam
Ogólnie olej wystarczy zastosować tylko raz, zarówno w skrzyni jak i jako składnik mieszanki. Wtedy części pokrywają się tzw. filmem olejowym i znakomicie współpracują. Po pierwszym użyciu silnika można już nie lać i spuścić ze skrzyni. Bo stwarza niepotrzebne opory i dusi silnik, nie wspominając choćby o dławieniu wydechu.
Są na to liczne artykuły naukowe i filmiki na YT, poszukajcie i sprawdźcie.
HEHE
Ooo, aż poczułam ten zapach spalonych frytek xD U mnie autobusy jeździły na oleju rzepakowym kiedyś jak był tańszy niż olej napędowy
Właśnie, po co tak kombinujesz, jeżeli litr oleju do mieszanki można już kupić za mniej niż 20 zł, a taki Lux 10 lub Hipol do skrzyni już za około 10 zł. Kombinowanie z olejem rzepakowym ma jakiś sens w przypadku starych diesli a nie motorowerów
Każdy olej roślinny ścina się po pewnym czasie i wytrąca się w postaci białego tłuszczu, więc nie, nie można go stosować, koniec tematu.
Do skrzyni się nadaje, do mieszanki nie. Znam silniki co i bez oleju działały
Ten olej nadaje się do dolania do głowy
Cały temat to przywołując pewien odcinek kapitana bomby: "pół legenda, pół prawda, pół nieprawda".
Konkretniej, olej rzepakowy ze względu na to, że zawiera sporo estrów ma nie najgorsze właściwości smarne, jednak jego mała trwałość sprawia, że nie za bardzo nadaje się on jako długotrwałe smarowidło. Nie mniej w małych ilościach jest on dodawany do niektórych olejów, podobnie jak MoS2 i wiele innych dodatków. Wymaga to jednak sporego zaplecza laboratoryjnego. Więc reasumując zalawszy silnik tym olejem z pewnością nie zatrze się od razu (w końcu lepsze jakiekolwiek smarowidło niż żadne) jednak jeżdżąc z tym na dłuższą metę mamy szanse szybko pożegnać się ze swoją skrzynią. I nie, całkowicie nie nadaje się on do robienia z niego mieszanki paliwowo-olejnej.
Oczywiscie ze rzepakowy sie nadaje, a jak bedzie za rzadki wystarczy dosypac mąki kukurydzianej ale tylko jej. Jak dosypiesz zytniej to wykipieje niestety. Do benzyny nadaje sie tylko w połączeniu z ekstraktem z zielonej herbaty
przecież wyluzujta! bardziej jestem poprostu ciekawy niż skłonny to zrobić
kwasek009 - właśnie ten filmik widziałem i wtedy ciąg myślowy się zaczął
i podsumowując różne opinie i przykłady jestem skłonny myśleć że do mieszanki się nie nadaje, bo zaraz zapiekły by się pierścienie z nadmiaru nagaru, ale w skrzynce mógłby pochodzić, z tym że krótko, bo by się po prostu szybko zepsuł, tak jak każde jedzenie
Motorowerzystka - swoją drogą to dopiero były czasy kiedy olej napędowy był tańszy a rzepakowy JESZCZE tańszy od niego