13-04-2012, 11:13:51
Witam. Dnia 10 Kwietnia o godz 17.00 po przejechaniu 170 km stałem się szczęśliwym posiadaczem Rometa Charta 210. A wszystko zaczęło się od tego , że miałem złożyć Simsona. W sumie decyzja była podjęta Simson już czekał na złożenie u mechanika lecz tata powiedział że do mojej kwoty 400 zł dołoży się 200 zł a ja pomyślałem o moim marzeniu Charcie. Przez 2 tyg śledziłem wszystkie nowe ogłoszenia o Chartach , te w moim zakresie finansowym najczęściej były ok 300 km ode mnie także nie wchodziły raczej w grę . Aż przed świętami pojawiło się ogłoszenie o Charcie który był oddalony odemnie o 170 km a cena jego była 600 zł . Wygląd oczywiście opłakany ale ja postawiłem sobie na cel by miał papiery i działał silnik reszta się dla mnie nie liczyła. I tak w święta zapadła decyzja że jedziemy . W wtorek gdy tata przyjechał z pracy okazało się że za trzasła się klapa tylna w aucie i najprawdopodobniej nie pojedziemy , lecz po 30 min walenia po zamku otworzyła się , wtedy się spakowaliśmy i pojechaliśmy . Droga zajęła nam 3 godz . Po dotarciu na miejsce poprosiłem Pana by odpalił Charta odpalił za pierwszym łądnie chodził przejechałem się z 200 m i decyzja zapadła bierzemy . Mama spisała umowę a ja z tatą zapakowaliśmy Charta do auta. Wróciliśmy do domu późno także nawet go nie składaliśmy . Nazajutrz po złożeniu Chart odpalił lecz benzyna lała się cały czas z gaźnika a Chart gasł po dodaniu gazu . Pomyślałem może pływak się gdzieś zawiesił jak leżał na boku ,ale po odkręceniu pokrywy pływaka okazało się że go tam nie ma . Więc pływak wsadziłem z swojego Ogara 205 podregulowalem gaźnik i Chart chodzi. Od razu też czyściłem złoty sprey i wtedy ukazał mi się nie zniszczony nikiel . Bak , boczki już są pomalowane i przedni błotnik . Ogólnie udało mi się zrobić kierunki by normalnie świeciły a nie tak jak przedtem włączałem w lewo świecił prawy tył lewy przód a przesuwając w prawo było to całkiem odwrotnie . Teraz walczę z klaksonem i światłem z tyłu . Zdjęcia wstawię jak będę w domu