Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Jak malować ogara?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Moim zdaniem, najtańszy i najlepszy sposób to właśnie będzie kompresor/sprężarka ponieważ, za farbę aż tak (raczej Wink ) dużo nie zapłacisz, a efekt będzie lepszy niż sprayem (farba nie schodzi, a ładnie wygląda Smile ). Ja sam wiem po swoim przypadku, może ci kilka zacieków wyjść w nie których miejscach. Jak by co, mi akurat tata pomalował simsona i pierwszego MR-acza Smile, i efekty były gitara Big Grin. Ten mój ,,Prezeso" mój też będzie malowany kompresorem/sprężarką Wink.
Kolego thomix14 jeśli nie masz dostępu do kompresora to idź do mieszalni farb samochodowych i poproś ich o dobranie farby ( lub dobierz z fiszek ) i nabicie jej w puszkę, większość mieszalni ma takie coś w ofercie. Pozdrawiam
"apropo defakto" w zimę się nie maluje :F minimalna temperatura pomieszczenia w którym sięmaluje to chyba +23 stopni Celcjusza
(22-02-2017 01:16:27)rafi555 napisał(a): [ -> ]"apropo defakto" w zimę się nie maluje :F minimalna temperatura pomieszczenia w którym sięmaluje to chyba +23 stopni Celcjusza

A gdzie to wyczytałeś? Bo nie wierze że ze swojego doświadczenia piszesz. A tak "apropo defakto" wyższa temperatura jest potrzebna głównie to farb wodnych, do zwykłych rozpuszczalnikowych wystarczy 10 na plusie (wiem to ze swojego doświadczenia). Nie piszemy tutaj jak pomalować w zgodzie ze sztuką lakiernictwa (bo mało kto z nas ma dostęp do kabiny) tylko pomagamy chłopakowi aby w warunkach domowych uzyskać jak najlepszy efekt, więc nie pisz bzdur jak nie masz o tym pojęcia. Pozdrawiam
Powiem tak, malowałem Ogara w piwnicy, gdzie jak wiadomo w powietrzu pełno syfu pewnie lata. Malowałem oczywiście lakierem w sprayu. I jak wyszło? Jak na spray całkiem nieźle.



Wszystkiego można dokonać jeśli się chce i ma się choć trochę praktyki. Dlatego nie zniechęcajcie chłopaka. Moim zdaniem lepiej samemu zrobić to sprayem niż od razu oddawać do lakierowania. Wiadomo, że to drugie da lepszy efekt, ale to pierwsze przyniesie więcej korzyści. Własną satysfakcję, odrobinę praktyki i moim zdaniem przyjemności. Od czegoś trzeba zacząć, a najlepiej jest zaczynać od sprayu, pomalować to, czy tamto, aby wyćwiczyć jakieś umiejętności. Potem można przesiadać się na kompresor i robić to już fest porządnie, mając jakieś zaplecze doświadczenia.

Takie jest moje zdanie. Sam do teraz jak lakieruję to sprayem, nie koniecznie z wyboru, a raczej z braku dostępu do innych technik. I dodam na koniec jedno. Ważna jest też sama jakość lakieru, bo ten Ogar ze zdjęcia wyżej o ile wygląda nieźle, tak sam lakier jest marnej jakości. Znaczy wygląda i trzyma się nieźle, ale ma jedną sporą wadę. Benzyna go rozpuszcza niemal natychmiastowo. Dlatego polecam zaopatrzyć się w dobry lakier. Ja dobrze wspominam Motipowskie lakiery "Fly Color". Trochę drogie, ale warte swojej ceny.
I za to leci piwo dla ciebie PIOTRZE też tak uważam jak ty.
powiem tyle motorynkę malowałem sprayem
http://www.bankfotek.pl/view/2060257
leciałem tak jednego dnia podkład, drugiego kolor, po 3-4 dniach bezbarwny kiedy pomalowałem nim na bak farba zaczęła spływać dlatego nie malowałem nim reszty, (oczywiście jak lakiery wyschły przecierałem je z zanieczyszczeń, a bezbarwny był niby kompatybilny do tych lakierów) po roku całość zeszła (farba pękała i odpadała płatami) więc pomalowałem to jakimś super lakierem z utwardzaczem
http://www.bankfotek.pl/view/2060258
fakt lakier jednolitego koloru, ale wcale się nie błyszczy i jest lekki efekt skórki pomarańczy Sad pani w sklepie mówiła, że będzie się świecił jak psu jajca ale tak nie jest Dodgy

owszem, sprayem można ładnie pomalować jak jest dobry, kolega taty kiedyś sprayem junaka pomalował i ładnie mu to wszystko wyszło
http://www.bankfotek.pl/view/2060259
jak twierdzi trzeba uważać na to, że lakier jest kruchy i benzynę oraz zanieczyszczenia smary oleje itp. wtedy sprey będzie błyszczeć latami


co do temperatury malowania pani w sklepie mi tak powiedziała
tylko że tam jak go kupiłem to było lakieru

a i macie zd ogarków które są pomalowane na pomarńczowo Smile
(22-02-2017 16:08:19)Thomix14 napisał(a): [ -> ]tylko że tam jak go kupiłem to było lakieru

a bardziej zrozumiale?

masz, https://www.google.pl/search?q=porno&rlz...czowy+ogar
Ja malowalem romecika sprayem. Wyszlo bardzo ladnie,lakier kosztowal puszka spraya 25zl wiec nie tani. Ale efekt fajny Smile Takze polecam moze nie jest taki trwaly ale lepsze to niz stary lakier Smile[attachment=14566][attachment=14567]
dobra kupiłem jusz wszystko i teraz scieram farbe Smile mało zostało

Arexu17 ty dawałeś lakier bez barwny ?
Ja flaminga malowałem przy 0 w porywach do -5 i jest git, póki co xDDD

Wysłane z mojego SM-G388F przy użyciu Tapatalka
(22-02-2017 19:51:48)Thomix14 napisał(a): [ -> ]dobra kupiłem jusz wszystko i teraz scieram farbe Smile mało zostało

Arexu17 ty dawałeś lakier bez barwny ?

Nic nie dawałem stary lakier lekko zmatowiłem i odtłuściłem, potem 4 warstwy lakieru co jakiś czas. Efekt naprawdę ładny, wygląda jak by był bezbarwny ale nie dawałem
a mam cały lakier zetżeć bo ja zrobiłem taką gładz maże tak być ?
(23-02-2017 19:22:29)Thomix14 napisał(a): [ -> ]a mam cały lakier zetrzeć bo ja zrobiłem taką gładź może tak być ?

ja tam zawsze jadę do gołego, w przypadku matowienia ścieram papierem 200 potem wodny 500 lecę podkładem, potem wodny 1000 i podkład, następnie baza
Stron: 1 2 3
Przekierowanie