Siemaneczko, dziś se na OLX-ie patrzałem sobie (uzależniony od OLX-a XD), tak se patrzałem i zobaczyłem że gość co niedaleko mnie mieszka (1km
), ma nowe ramy do roweru Romet konsul
. Pytam się czy warto kupić ponieważ, w rowerach jestem zielony ,totalnie zielony, (znaczy wyceny
) A 1 km to dla mnie nic XD.
LINK:
https://www.olx.pl/oferta/ramy-nowe-do-r...k3xEZ.html
Jak nowe i nie za bardzo zniszczone,
To bym negocjował cenę i zabrał bym wszystkie
Na twoim miejscu.
Schował i za parę lat wystawił na tzw olx
I może parę zł by było, by na pewno zaprocentowało
Więcej niż w nie jednym banku
Myślę że 30 -35 zł max za szt w hurcie
Raczej nie
, niby wszystko było by git, tylko jak zwykle przechowanie
. Budujemy się, wszystko git tylko że, są zalane posacki, co wiąże się za tym że, jak wilgoć zaatakuje to później z tych ram to zostanie kupka rdzy
. Ja bym raczej 1 ramę bym wziął i zrobić tak jako zapasowy rower do jazdy (Ten rower co mam git wszystko działa, śmiga jak talala XD, ale jak dupnie dętka to co?! Na wycieczce rowerowej z moją klasą mi tak zrobił xd) i oczywiście dążenie do oryginalności
. I oczywiście szacun na Wsi że kupiłem nowy rower XD, Wszystkie loszki były by moje XD.
Nic pomyśli się jeszcze
.
Za 50zł nakupisz na złomie 5 kompletnych składaków-Rometów także średnia inwestycją w tą ramę jeśli chcesz tym po prostu jeździć, to tylko GOŁA RAMA.
Tak przemyślałem tą sprawę, i co ? Może by jakiś rower przytargał z strychu (mamy Wigry
, podobno były one z biegami
, ale wsadzili zwykłe bez biegów
) lub po prostu wezmę od wuja jakiegoś składaka (ze złomu
), chyba romet XD (ale ręki nie utnę
). Na razie nie ma co myśleć nad rowerami tylko nad hajsem
, bo bez hajsu to se mogę pomarzyć
.