Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: brak oc komar
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam wszystkich.
Odnalazłem ramę po komarku mojego ojca i chciałbym reaktywacja ta piękna maszynę ale tato nie opłacał komarka około 30lat tabliczka rejestracyjna się zgubiła jestem w posiadaniu tylko albo aż owej ramy oraz dokumentu "potwierdzenie do rejestru". I teraz mam kilka pytań kto za te lata nie płacenia OC będzie płacił bo nie chce siebie ani taty pakować w koszta? Jak jest z tablica rejestracyjna skoro nie mam starej? Jakby ktoś po kolei mógł mi wytłumaczyć co i jak zrobić aby komar mógł znów jeździć legalnie oraz jaka łączna kwota była by do zapłaty (nie chodzi mi o części tylko sprawy urzędowe.
Koledzy żeby nie było że od razu pisze zamiast szukać. Szukam pytań i zbytnio nikt mi nie udzielił konkretnej odpowiedzi. Znajomi oraz internet mówili mi że koszty zaległe oc będzie pokrywają mój ojciec w różnych kwotach (za 5lat, 3lata braku, 500zł ogólny brak, za ostatni rok itp a zero konkretnej odpowiedzi)
Z góry dziękuję.
Z którego roku jest ten Komar?
Witma kolego co mi widomo to raczej nie bedzie nikt placił za zaległe oc tylko spisz umowe darowizny lub kupna sprzedazy z ojcem i kup w ten sam dzien oc i jak pojdziesz rejestrowac to oc bedziesz mial a pozatym jak masz tylko potwierdzenie zgloszenia do rejestru to oficjalnie w bazie jeszcze go tam nie ma
Brak tabliczki to nie problem. Przy rejestracji piszesz oświadczenie, że zaginęła. O zaległe OC nikt nie będzie pytał, bo tego sprzętu jeszcze nie ma w CEPIK-u. (Nie słyszałem jeszcze o przypadku, aby sprzedający lub kupujący musiał opłacać zaległe składki sprzed lat.) Dopiero podczas przerejestrowania ujawnisz Komara. Poza tym, jeżeli Komar ma ponad 40 lat, to nie jest obowiązkowa ciągłość OC.
Art. 27. 1. Umowę ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych na czas krótszy niż 12 miesięcy, zwaną dalej „umową ubezpieczenia krótkoterminowego”, można zawrzeć, jeżeli pojazd mechaniczny jest:
1) zarejestrowany na stałe, w przypadkach określonych w ust. 2;
2) zarejestrowany czasowo;
3) zarejestrowany za granicą;
4) pojazdem wolnobieżnym określonym w art. 2 pkt 10 lit. b;
5) pojazdem historycznym

Art. 2. 1. Określenia użyte w ustawie oznaczają:
.....................
11) pojazd historyczny:
a) pojazd zabytkowy w rozumieniu przepisów ustawy - Prawo o ruchu drogowym,
b) pojazd wpisany do księgi inwentarza muzealiów zgodnie z przepisami dotyczącymi ewidencjonowania dóbr kultury w muzeach,
c) pojazd mający co najmniej 40 lat,
d) pojazd mający co najmniej 25 lat i uznany przez uprawnionego rzeczoznawcę samochodowego za pojazd unikatowy lub mający szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji.
Koparek wpisany do rejestru w czerwcu 79r. Czyli spisać umowę, zrobić przegląd,
iść do WK a następnie ubezpieczyć już wszystko na nowe tablice i nowego właściciela czy najpierw umowa, ubezpieczenie na mnie i stare tablice następnie przegląd i WK? A na przeglądzie typek nie będzie miał problemów co do braku tablic?
Najpierw umowa, potem powinieneś sobie załatwić OC w dniu spisania umowy, a następnie przegląd. Jeśli nie masz tablicy rejestracyjnej to musisz iść do WK i zapłacić dodatkowy hajs za wydanie tablicy tymczasowej, z którą udajesz się na przegląd. W przypadku rejestracji sprzed 2000r. jest też inny sposób. Wystarczy samemu dorobić taką tabliczkę rejestracyjną, też przejdzie, bo tablice sprzed 2000r. często nie były znakowane przez żadną fabrykę, a już na pewno żadna nie miała żadnych naklejek legalizacyjnych itd. więc samoróbka też przejdzie. Weź wytnij kawałek blachy, pomaluj na zielono, potem białą farbą rejestrację napisz i wsio. Ja tak zrobiłem na kawałku dykty meblowej i jakoś nikt się nie czepiał :F Jak mnie babka w okienku zapytała dlaczego mam na umowie zapisane że nie ma tablicy a tablica jest, to powiedziałem, że dostałem jakąś samoróbkę tyle aby na przegląd mieć.

Tylko jeśli dorobisz sobie blachę to lepiej nie pisz na umowie o jej braku. Po prostu nic nie wspominaj, że dorobiłeś, ot taka była od dawna i już Smile
Wielkie dzięki wszystkim. Mam jeszcze jedno pytanie co do wycofaniu motoru ma czas stały-czasowy.
Wujek wyrejestrował (wycofał z ruchu) junaka w 92r . Na dokumencie nie ma zaznaczone (skreślony) czy jest wycofany na czas stały czy czasowy. Moje pytanie brzmi czy można go zarejestrować?
Generalnie tak, ale wszystko zależy od tego jak podejdzie do tego WK, skoro na kartce nie ma żadnych informacji co dokładnie było zrobione. W razie czego to powiesz, że był wycofany czasowo i najwyraźniej ktoś czegoś nie dopatrzył.
Smile fajnie jakby się udało ale na junaka przyjdzie jeszcze czas teraz to komar czeka na remont.
o kolejny junakowiec!
Przekierowanie