02-02-2017, 11:19:36
Witam. Przedstawiam wam mojego komarka, który został kupiony jakieś 12 lat temu za tak zwaną stówę . Przy zakupie nie mógł odpalić , sprzedający odłączył kable od elektryki i chodził , jeżdził normalnie do czasu aż trochę postasł i przestał dawać znaki życia. Gdy nadażała się okazja zawsze było w nim coś robione(simmering, pierścienie, czyszczenie regulacja gażnika, ustawianie platynek), ale za nic nie chciał zagadać więc znowu wracał do piwnicy i zostawał przysypany gratami.Ostatnio mnie coś chwyciło, wyciągnołem go i stwierdziłem ze będę naprawiał do skutku.Na tym forum z pośród wielu przeczytanych wątków znalazłem jedną odpowiedż, że może być coś z cewką. Mój komarek miał iskre jak smok więc cieżko było mi w to uwieżyć, ale kupiłem cewkę, wymieniłem odpalił od kopa i chodzi jak rakieta Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że ta cewka była trafiona już prawdopodobnie przy zakupie, a przez te lata robione w nim było dużo rzeczy oprócz jej Teraz jak już jeżdzi będę brał się za jego renowację, pierwsze co chcę kupić to stacyjka i tłumik albo chociaż uszczelkę od tłumik przy cylindrze bo jej brak. Co do modelu, cięzko mi jest go określić samemu bo aż takiej wiedzy nie mam. Silnik jest kwadratowy, a powinien być jajowaty czy zostały wymieniony widelec ? Tłumik jest chyba od sztywniaka z wywierconymi dziurami bo ktoś nie miał dobrej śrubki na końcu ? Orginalne kanapy nie miały takiego koloru ? Czy takie odkryte amortyzatory tył były w komarach ? Z góry dzięki za odpowiedż i pozdrawiam !