Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Kompresor własnej produkcji.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Cześć.
Temat może trochę do uzyskania porad, trochę może i do pochwalenia się, zarówno tym to co ja stworzyłem, jak i tym, co Wy macie w Swoich garażach. Wink
Swój wcześniejszy kompresor zbudowałem też sam, ale okazuje się on niewystarczający na moje zapotrzebowanie na powietrze. Decyzja zapadła o budowie większego kompresora, który będzie mógł pracować nieprzerwanie przez dłuższy czas. Od razu odpadły chinole oraz całe kompresory, ze względu na cenę nieadekwatną do jakości oraz wydajności. Spośród ogłoszeń trafiłem na firmę knorr bremse, która produkuje sprężarka min. do scani, mana, iveco itp. Zakupiłem dwycylindrowego 'potworka'. Chłodzenie cieczą oraz smarowanie ciśnieniowe na pewno jak najbardziej na miejscu. Zaworki listkowe, co również jest plusem.
Sprężarka będzie współpracowała z silnikiem 3kW. Obroty planowe, to 1700-1800 rpm. Dodatkowy osprzęt jaki zakupiłem, to chłodnica od kawasaki gpz 600, pompa oleju oraz pompa cieczy od burgmana 400. Wczoraj walczyłem z napędem pomp i skończyło się na dorobieniu własnoręcznym zębatki na wał. Teraz stoję przed dylematem- dawać napinacz łańcuszka, czy zrobić go na 'sztywno'? Dwa, są dostępna jakieś zewnętrzne regulatory ciśnienia oleju? Dorzucam kilka zdjęć oraz zachęcam innych do publikowania swoich 'dzieł' warsztatowych. Wink




Brawo.
Jeśli chodzi o napinacz łańcucha to raczej nie musiał byś go dawać jeśli zrobił byś możliwość ręcznego poprawienia naciągu.
Co by jednak nie patrzył po prostu będziesz musiał kontrolować jego stan i naciąg.

Projekt całkiem niezły.
Ile Cię kosztowało?
a gdzie wiatrak do chłodnicy umieścisz
Koszt budowy samej pompy planuję zamknąć w 600zł.
Może i nie widać wentulatora, ale on jest przytwierdzony do chłodnicy od strony pompy na zdjęciu.
Heh, też sobie ostatnio strzeliłem '"sprężarkę" Big Grin Jako że w mojej blokowej piwnicy jest zabezpieczenie wyłączające dopływ prądu (za dużo zamrażarek śmigało hehe) problem jest z dodatkową żarówką 60W, a co dopiero z jakimkolwiek silnikiem, wiertarką, szlifierką...

No a od czasu do czasu jakiś gaźnik trzeba by przedmuchać, koło napompować, do czego sprężone powietrze jest niezbędne. Zaopatrzyłem się więc w malutki, bardzo energooszczędny agregat z lodóweczki. Gdy okazało się że odziwo kręci (trzeci z kolei jaki sprawdzałem czy w ogóle zadziała na moim prądzie) wziąłem się za składanie mojej puszki ze sprężonym powietrzem. Na początek zbiornik od Iveco z układu sprzęgła, jakieś 12 litrów. Czas nabijania do 8 atmosfer to jakieś 4 minuty Smile Połączony zwykłym wentylem samochodowym, co za tym idzie żadnych dodatkowych zaworów zwrotnych nie potrzeba. Do przedmuchania czegoś od czasu do czasu tanim kosztem w sam raz. Rozwiązanie najszybsze i najtańsze Big Grin



No a gdy trzeba "ciut" więcej powietrza, np przy pompowaniu koła od samochodu, mam taki buforek z Berlieta Big Grin



Nadymanie go + mniejszego zbiorniczka do 10 atmosfer to jakies 15 - 20 minut. Trochę czasu zejdzie, ale mi to w zupełności nie przeszkadza. Ciśnienie reguluje zawór bezpieczeństwa więc nie ma potrzeby wyłączania agregatu, który miał by problem przebić się na nowo już pod ciśnieniem.
I zaleta tego, że jest cichy. Wink Zaworek zwrotny możesz zamontować, zawsze będzie miał lżej silnik.
Wentyl sam z siebie pełni funkcje zaworu zwrotnego, cisnienie napiera na tyle że z powodzeniem zamyka przepływ mimo założonej końcówki. nic się nie cofa, z powodzeniem powietrze utrzyma się kilka dni Wink No i fakt, głośniej buczy świetlówka, pełnoprawnego kompresora sąsiedzi raczej nie wytrzymali by wieczorami, ba, sam bym przy tym nie usiedział Big Grin
Przekierowanie