Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Jakie łożyska polecacie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam biorę sie właśnie za rozpołowienie silnika do komara i mam pytanie
Jakiej firmy polecacie łożyska i uszczelniacze i gdzie je kupić ?
Widziałem na gmoto ale opinie co do asortymentu z tego sklepu sa podzielone
Pozdrawiam
Ja używam glownie łożysk i uszcselniaczy firmy fag, skf i bodajże cx.

Wysłane z mojego LG-K420 przy użyciu Tapatalka
CX omijaj z daleka reszta wymienionych ok
Do tych silników spokojnie wystarczą polskie łożyska, choćby PPL. Sam stosuję i mogę polecić. A uszczelniacze to w zasadzie bez znaczenia, też używam tych zwykłych z motoryzacyjnego i podobnie jak łożyska, dają radę.
Dzięki Panowie
Kłejk ma rację. Pakowanie SKF czy FAG do silnika, w którym najsłabszym elementem jest wał korbowy, to spory przerost. Bo jak to tak, wał padnie, dokonanie legalizacji tegoż, a potem silnik złożycie na starych łożyskach, bo skf czy fag takie dobre? Bez sensu...
Dobre łożyska w przystępnej cenie to ZVL, PPL. Trochę droższe to FAG, KOYO, SKF. Wszystkie te łożyska, można dostać bez większego problemu. Nie polecam łożysk "no name" z zestawów, w których pomijam kwestie jakości, ale mogą być problemy z pasowaniem. Próbowałem kiedyś takie założyć to o ile z tymi na wał nie było problemu, to przy wałku zdawczym wchodziło luźno w karter, a efektem było obracanie się całego łożyska. Dokupiłem PPL-a i odziwo weszło jak należy, z oporem.
Tak, ZVL też mogą być. W zasadzie to wychodzi to samo co PPL, tyle że ZVL to produkcja słowacka.
(30-09-2016 23:52:09)Quake96 napisał(a): [ -> ]Tak, ZVL też mogą być. W zasadzie to wychodzi to samo co PPL, tyle że ZVL to produkcja słowacka.

Zawsze lepiej jest dać lepsze niż potem żałować. Fagi kupione w Internecie to koszt 15zl za sztukę a u mnie w motoryzacyjnym 25 więc wybór jest oczywisty gdzie lepiej wziac komplet na silnik. A simeringi tez lepiej kupic droższe a szczególnie na wał i to dwuwargowe. Kto tanio kupuje ten dwa razy kupuje. Dobre lozyska nigdy nie będą przetostem formy nad treścią o ile wasza maszyna sluzy do użytku. Tyle ode mnie.
Zgadza się. O ile przy kupnie lepszych uszczelniaczy nie odczujemy tak różnicy w cenie, to przy łożyskach już tak. Jeżeli ktoś szuka tańszej, za to dobrej alternatywy to tak jak pisał Quake może śmiało brać PPL czy ZVL.
Kwestię uszczelniaczy sam przerabiałem kilka dni temu i wybrałem lepsze (z podwójną wargą). Z łożyskami wybór padł na FAG-i tylko dlatego, że udało mi się kupić w dobrej cenie. Gdyby nie to podejrzewam, że też montowałbym PPL czy ZVL.
(01-10-2016 01:27:51)charper napisał(a): [ -> ]Zawsze lepiej jest dać lepsze niż potem żałować. Fagi kupione w Internecie to koszt 15zl za sztukę a u mnie w motoryzacyjnym 25 więc wybór jest oczywisty gdzie lepiej wziac komplet na silnik. A simeringi tez lepiej kupic droższe a szczególnie na wał i to dwuwargowe. Kto tanio kupuje ten dwa razy kupuje. Dobre lozyska nigdy nie będą przetostem formy nad treścią o ile wasza maszyna sluzy do użytku. Tyle ode mnie.

A moim zdaniem to dalej przerost formy nad treścią. Zobacz jakie części były fabrycznie stosowane i jakie przebiegi robiły. Od remontu do remontu wspomniane przeze mnie części będą dobre. Nie jeżdżę ogarem "od święta" tylko używam tego tak jak normalnego środka transportu, więc moja opinia jest w jakiś sposób miarodajna. Ale co kto lubi, jak ktoś lubi brać "lepsze" łożyska to spoko, ale polecam uważać na podróbki Smile
ja tam wole dać 15 złotych za jednego faga, których idzie chyba z 5 czy 6 niż płakać że to one są powodem wspomnianego remontu. łożyska fag na wale charta z głowica od Simsona przeżyją cylinder, który i tak się zużywa dużo wolniej ze względu na nieoryginalny tłok który mam założony. podejrzewam, że te łożyska w skrzyni dadzą w takim razie wytrzymać około 30k km, już wytrzymały 8-10 k km. lepiej jest budowac silnik na lata, zwłaszcza że to nie takie drogie, kilka godzin uczciwej pracy.
Przekierowanie