Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
fajny ogarek tyle że ja bym wywalił te opony od traktora a wstawił takie co mają lepszy bardziej na asfalt bieżnik no i warto było by wywalić ten kretyński stożkowy filtr powietrza i zrobić to tak jak było w orginale będzie lepiej chodził a tak po za tym to ładny.
Na tę chwilę się tego nie tykam, bo szczerze prawdę mówiąc boje się, że coś spie***. Gościu mówił, że na orginalnym coś słabo ciągnie. Opony narazie zostają, za jakiś czas pomyślę o innych.
Pozdrawiam janusza który złożył odwrotnie zawór w kraniku i zapakował tam ten "piękny" stożek
Ale generalnie nie jest źle. Dobrze, że chociaż porządnie odmalowany. To pewnie jeden z tych ogarów co to ktoś "odpicował" i próbował sprzedać za chory szmal. Jak widać udało mu się
No nawet niezly sprzet, ale przydalyby mu sie nowe obrecze i szprychy. Jak to bylo malowane?
Nie no jak po kilku ledwo widocznych zdjęciach jesteś w stanie ocenić stan obręczy to spoko
fajny przynajmniej twój chłopak będzie albo jest zadowolny że nie ma silnika dezamet
Ogarek ładny, fajnie że wyrzuciłaś tą kratkę z lampy, wyrzuć jeszcze ten filtr stożkowy. a tak ogólnie bardzo ładny romecik.
Nie wiem, nie wiem. Szczerze mówiąc nie zwracałam na to jakiejś większej uwagi. Co do zapłonu. Już go ustawiłam. Kłejk mi podpowiedział o nadlewach, więc nie czekając na nic sama sobie poradziłam. (Przynajmniej taką mam nadzieję).
A co do platynek, no to niestety muszę je wymienić bo ładnie ujmując się rozdupcyły.
Tak samo jest z podkładkami izolującymi. No i oczywiście z ich układem, ale to jest temat raczej na później bo jak na ten moment ich nie posiadam. Ale miejmy nadzieję już niedługo wzbogacę się o nie i o szczelinomierz i Ogar w końcu zagada jak powinien.
EDIT:
Co do filtra. Jakiś geniusz zrobił w nim coś takiego:
A co do schowka to ktoś wyciupał w nim przegrodę...( Nawet nie zauważyłam jak go oglądałam).
Jak na ten moment jakoś za bardzo mi to nie wadzi, ale oczywistym jest to, że chciałabym aby schowek jednak miał przegrodę, więc za niedługi czas mam zamiar go wymienić.
to teraz widać czemu na puszcze kiepsko jechał jak całą puszka będzie szczelna to na tym gumowym łączniku powinien jeżdzić tak jak trzeba .
Nie no ta kulka od długopisu mnie przekonała. Chyba jednak wole doinwestować w nowe.
W sumie może i masz rację z tym schowkiem, no nie wiem zobaczymy jak to będzie. No ba, że wyprzedzenie nie wygląda źle w końcu sama robiłam.
A filt to mi sprezentuje mój ukochany. Nie będę się bawić z tym sitkiem.
Jakiś schowek bez dekli też mi się wala po piwnicy, ale to już musisz sobie tam pójść i wygrzebać co trzeba. Jak dobrze poszukasz to pół Ogara znajdziesz.
Jakoś coś mi świta, że ktoś tam kiedyś sprzątał... Tylko jakiś ulung mi tam bajzel zrobił. Bardzo chętnie. Szczególnie chętna jestem na te błyszczące amorki. Tylko pewnie nie będą takie mięciutkie jak moje ;_;
Ja to jednak mam szczęście.
Dzisiaj szukając jakiś śrubek znalazłam potrzebną mi część platynek (nigdy nie wiem, która jest która...) i tylną żarówkę. Zostało mi tylko dokupić podkładki izolujące, poskładać to, ustawić i zobaczyć czy zagada.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10