Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Maksymalna temperatura nagrzania łożysk przy montażu na wał
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Siema !

Temat dosc sporo wałkowany jak chodzi o sposób zakładania łożysk na wał korbowy poprzez nagrzanie łożyska i schłodzenie wału, jednak nigdzie nie znalazlem informacji do jakiej temperatury mozna rozgrzac łożysko bez uszkodzenia go. Jutro kurier przywiezie nowy wał i teraz pytanie - jak mocno nagrzać łożyska ? :
1. W piekarniku -> od 0 do 250°[C] ?
2. Opalarka -> 360°?
3. Opalarka -> 600°?
4. Kuchenka elektryczna -> ?°
5. W garnku z starym olejem silnikowym na kuchence elektrycznej -> ?°

Wał w zamrazarce ok 2 godziny ? 3? Smile

Bede grzał/chłodził dla każdego łożyska wszystko od nowa, bo nie chce by któreś utkneło w połowie. Czy zamrożony wał ma byc suchy czy nasmarować lekko olejem dla ułatwienia montażu ? Help !
Piekarnik wystarczy, do karterów wystarczy nawet gorąca woda. Najwygodniej opalarką.
Żeby te łożyska stopić to musiałbyś mieć ze 3000 stopni C (przynajmniej taką temperaturę mają palniki na złomowiskach), spokojnie, nie rozpłyną się w podanych wyżej sposobach. Łożyska oczywiście odkryte.
Ja zawsze robię na pierwszym stopniu opalarki (chyba 350 stopni) i łożyska wchodzą na wał nawet bez zamrażania. Na drugim stopniu (550 stopni) niestety zdarzało się że łożysko robiło się fioletowe.
(26-07-2016 01:16:38)Odrestaurator napisał(a): [ -> ]Piekarnik wystarczy, do karterów wystarczy nawet gorąca woda.
Sra, nawet nie próbuj się do tego stosować, bo będziesz miał taką sytuację:





Żeby to poszło w miare sprawnie musisz mieć najmniej kuchenkę gazową - ja jak nakładałem łożyska na wał to oczywiście wał w zamrażarce, łożyska jak pamiętam grzałem nie mniej niż 2 minuty i za jednym zamachem wszystko dobrze poszło.
No właśnie bardzo bym nie chciał żeby łożysko utkneło w połowie bo nie mam ściagacza no i ogolnie po co sobie utrudniać życie Smile

W takim razie może lepiej na kuchence gazowej na płytce żeliwnej położyć łożysko na 5 min ? Nie wiem ile stopni da rade wygrzać zwykła kuchenka ? Czy lepiej opalarką najpierw 5min na 360 a potem 5min na 600 ?Smile
(26-07-2016 09:14:54)Rafku napisał(a): [ -> ]
(26-07-2016 01:16:38)Odrestaurator napisał(a): [ -> ]Piekarnik wystarczy, do karterów wystarczy nawet gorąca woda.
Sra, nawet nie próbuj się do tego stosować, bo będziesz miał taką sytuację:



Żeby to poszło w miare sprawnie musisz mieć najmniej kuchenkę gazową - ja jak nakładałem łożyska na wał to oczywiście wał w zamrażarce, łożyska jak pamiętam grzałem nie mniej niż 2 minuty i za jednym zamachem wszystko dobrze poszło.

Chodziło mi o nagrzanie karterów, widziałem gdzieś na filmie jak składali silnik od wski. Włożyli je do naczynia z gorącą wodą i poszło gładko.
Ja tam opalarką robię, spokojnie. Lepiej mocniej nagrzać nić bawić się później w ściągacze itd.
zalezy jakie spasowanie miedzy czesciami. z mojego doswiadczenia wynika ze woda nic nie pomoze, nawet swiecona. trzeba zagrzac lepiej.
Łożysko nagrzewasz, śrubokrętem dotykasz koszyczka z kulkami i gdy się zblokuje to nakładasz na wał. Wejdzie na 101%
ja rozgrzewałem takim śmiesznym piekarniczkotosterem i jak sie pospieszysz to wejdzie bardzo dobrze.
nie ma problemu że będzie nierównomiernie ogrzane bo ciepło dochodzi z każdej strony.
łożyska można prawie że trzymać w ręce a wchodzą do końca.
(26-07-2016 20:33:26)ZaliXon19 napisał(a): [ -> ]Łożysko nagrzewasz, śrubokrętem dotykasz koszyczka z kulkami i gdy się zblokuje to nakładasz na wał. Wejdzie na 101%

Bezpieczniej jest po prostu w rękach przez szmatę, śrubokrętem można uszkodzić koszyczek. A co do nagrzewania, to tak jak mówię, zawszę robię opalarką na pierwszym stopniu i problemu nigdy nie ma, nawet nie trzeba nic mrozić. Większy problem jest z karterami, bo żeby taką kupę aluminium nagrzać porządnie to trzeba trochę czasu i to nie na pierwszym stopniu. Czasem niestety muszę dobijać.
Wszystko ma swoja ustaloną temperaturę. Zacznę może od karterów- Nowa Dęba stosowała w swoich fabrykach piece, które podgrzewały je do około 200 stopni i wtedy wciskane były łożyska. Wał można zamrozić, ale tak na prawdę wykres kurczenia się stali stosowanej na wały praktycznie się nie rusza. Sytuacja się zmienia, gdy na przykład schłodzimy wał do temperatury na przykład rozprężania się CO2. Jeśli mowa o same łożyska i wciskanie ich na wał- nie jestem zwolennikiem podgrzewania łożysk zwykłych (z koszyczkiem stalowym), ponieważ i one mają różne temperatury rozszerzania się (kulki w stosunku do bieżni) i może zbyt wysokie podgrzanie spowodować szybsze zużywanie się łożyska. Jeśli mowa o koszyczku teflonowym, to podgrzanie ich do temperatury 150 stopni może być powodem ich mocno szybkiego zużycia. No a po drugie, co nam da podgrzanie łożyska, jak i tak powierzchni wału dosyć szybko odbierze nam temperaturę z łożyska i w połowie 'drogi' skurczy się ono i stanie. Lepiej jest zaopatrzeć się w prasę i opierając o dolną przeciwwagę wciskać łożysko na dolny czop, aby nie obciążać wału. Patrząc na nowej produkcji wały, moze się nie obejść bez prasy. Przynajmniej ja taką metodę obrałem za najlepszą.
Jeśli wszystko zrobi się jednym, pewnym ruchem to nie powinno skurczyć się w połowie.
może uzgodnijmy co do krótszego zywota lozysk po nagrzaniu. szybciej, to znaczy ile? bo może się okazać że kombinować bez grzania się nie opłaca. fagi po 15zł za sztuke po grzaniu zrobiły z 9 tys. km w charcie. nadal pracują dobrze.
No więc tak, na próbę zanim zacznę zakładać łożyska na wał postanowiłem założyć łożysko SKFu C3 na tryb od strony sprzęgła.
Grzałem łożysko około 3 minuty z obu stron opalarka ustawioną na 600 stopni starając się grzać równomiernie i wskoczyło elegancko na tryb, sprawa jednak jest taka że... łożysko zmieniło kolor na taki trochę żółty... No i teraz nie wiem czy je zostawić, czy kupić nowe ? Przy grzaniu nie zauważyłem bo w garażu mam lekki półmrok...

A druga sprawa jest taka że kobita w sklepie z łożyskami sprzedała mi na wał korbowy 2 łożyska z stalowym koszyczkiem i jedno z chyba plastikowym, w każdym razie nie metalowym. Oba "dobre" łożyska już założyłem na wał, tym razem bez zmieniania ich koloru Wink i jest git. Ale 3ecie muszę dokupić. Chyba że można je również grzać bo to jakiś ultra plastiko-coś ?Tongue
Stron: 1 2
Przekierowanie