Dzik wreszcie doczekał sie filtra XD Już tylko osłona żeby nie obłociło go i można lecieć
Prawilny filtr z malucha?
Błagam Cię. Weź rurwę od odkurzacza taką białą, i pociąg mu takiego snorkela na kierownicę. To będzie cudowne.
Filterek z jawy mojej a guma z lag od TS 350 xD Kurde jakby było jak taki snorkel pociągnąć jakoś konkretnie i ładnie to by sie zrobiło xD
Nikt sie mnie tu nie spodziewał po takim czasie
Dzik stoi i wrasta
No niestety jakoś nie miałem weny do motorków przez ostatnie dwa lata ale przez tą piękną pogodę myśle o odkopaniu po kolei rometów, odgruzowaniu jawy crossa i dzika
Nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa na temat tego gruzu xD
Ale pieknie to wyglada, tak amerykansko, jak u nich na zlomoeiskach motocyklowych.
Gdyby nie bolączka w postaci wajchy biegów nie przeskakującej w pozycję kopki prawdopodobnie dziś bym go odpalił, ale nie chciało mi sie grzebać przy wielkanocy za dużo więc póki co obrasta dalej bluszczem
Słuchajcie słuchajcie mieszkańcy Khorinis! (Czy jak to tam szło
) Stwierdziłem że w tym roku muszę się (i swój portfel) odstresować od samochodów, czyli w tym roku chcę powrócić do mniej lub bardziej porąbanych projektów z motorkami. Mam zamiar wyciągnąć ukryty potencjał z silnika CZ175. Jako że w aktualnej pracy posiadam dostęp do frezów, do tokarki, kolegę mam od obróbki cnc, a ogółem rozwinęła mi si.ę dość mocno technologia różnych szalonych rzeczy to będę po kolei tuningował silniki, idąc z 023,223, CZ 175 i jawą 350 (To zostawiam sobie na koniec) Ale to oznacza że na wiosnę trzeba dzika odkurzyć, wymienić co zardzewiało, założyć czego brakuje i dopiero wtedy można będzie mówić o tuningach
Aktualnie dzik stoi wyciągnięty z krzaków na drewnianym podeście, także trochę mniej rdzewieje, na szczęście silnik się obraca nadal.
No to widzę że z silnikiem na grubo będzie. A jeśli chodzi o karoserie i tworzenie prototypów, to zastanawiam się czy Ty jesteś jakąś rodziną z Motorowerzystką?
Te Twoje gruzy tak ociekają kiczem z późnych lat 90tych, niczym owiewka tajger. Ale nie poszedłeś na łatwiznę i żadnej gotowej owiewki tu nie ma! Coś pięknego.
i pomyśleć, że śledzę ten projekt od 13 roku życia
Bo ten pojazd to jedna z legend forum. Chciałem napisać czy nie boisz się trzymać na zewnątrz czy nie ukradną, i chciałem nadmienić że kiedyś jednemu z forumowiczów ukradli rame spawana z połowy ogara i połowy komara wykopanego w lesie, ale to chyba byłeś ty
Tak, to był dziwny traf że ukradli to, ale wtedy nie miałem bramy na posesję, a posesja wyglądała troche bardziej jak skład złomu, coś pokradli coś zabrali i tak to było niestety, a szkoda bo projekt się rozwijał xD Dzik jest raczej bezpieczny
Wszystko wyszło tak że dzik od roku leży rozebrany bo cylinder zaginął w akcji oddany do szlifu xD a ja nie mamm siły się ciągać.