21-07-2016, 22:32:33
Witam, witam.
Przedstawiam nowy nabytek.
Oczywiście zacznę od jego historii.
Przejeżdżając drogą zauważyłem go opartego o płot jednego podwórka.
Oczywiście nie mogłem tego tak zostawić i ruszyłem do właściciela a raczej właścicielki. Krótkie pytanie -Nie sprzeda pani? -Nie, nie dojeżdżam na nim do matki. No to mówię ok i jadę dalej, a tu dzisiaj naszła mnie myśl a może by się kobiecina zamieniła za mojego flaminga? Nie zastanawiając się długo wybrałem się do niej. Mówię -Ja w sprawie tego składaka. -No nie na sprzedaż. -A może by się pani zamieniła na tego (wskazuję na Flaminga). Przejechała kawałek, mówi -ok, tylko jest jeden warunek musicie mi przełożyć opony bo tu mam nowe. No to mówię -ok, niech pani da klucz 15 i dwa śrubokręty. -A może weście go do domu zmieńcie opony i przywieziecie mi go s powrotem. Noi właśnie dlatego stoi teraz bez opon.
Plany:
-wyczyścić chromy,
-nowe opony
-uzupełnić braki (lampa przednia itp.)
Lampa, oryginalna?
Sorry za jakość zdjęć
Jak się podoba?
Przedstawiam nowy nabytek.
Oczywiście zacznę od jego historii.
Przejeżdżając drogą zauważyłem go opartego o płot jednego podwórka.
Oczywiście nie mogłem tego tak zostawić i ruszyłem do właściciela a raczej właścicielki. Krótkie pytanie -Nie sprzeda pani? -Nie, nie dojeżdżam na nim do matki. No to mówię ok i jadę dalej, a tu dzisiaj naszła mnie myśl a może by się kobiecina zamieniła za mojego flaminga? Nie zastanawiając się długo wybrałem się do niej. Mówię -Ja w sprawie tego składaka. -No nie na sprzedaż. -A może by się pani zamieniła na tego (wskazuję na Flaminga). Przejechała kawałek, mówi -ok, tylko jest jeden warunek musicie mi przełożyć opony bo tu mam nowe. No to mówię -ok, niech pani da klucz 15 i dwa śrubokręty. -A może weście go do domu zmieńcie opony i przywieziecie mi go s powrotem. Noi właśnie dlatego stoi teraz bez opon.
Plany:
-wyczyścić chromy,
-nowe opony
-uzupełnić braki (lampa przednia itp.)
Lampa, oryginalna?
Sorry za jakość zdjęć
Jak się podoba?