Kadet kupiony od leśniczego św.pamięci [a dokładnie od żony] rocznik 1986 brak dokumentacji.Nie był nigdy rejestrowany bo po co -nie zachowały się też żadne faktury .Silnik jeszcze zaplombowany nie był rozpoławiany ,lakier raczej originalny no trochę braków ale spróbuje skompletować .Miałem go sprzedać ,ale się rozmyśliłem lepiej niech zostanie u mnie .
Ktoś musiał mieć rozmach - kupić nowy przedmiot i dokumentów do niego dołączonych nie schować w odpowiednie miejsce...
Jak co to mam tylny błotnik
Mam nadzieję że błotnik tył również wpadnie chromowany
Ogólnie fajny kolor ciemniejszy niż zwykle i lubię takie dodatki w postaci naklejek jakiś popularnych marek (ta coca cola)
[quote='Rafku' pid='496454' dateline='1468704873']
Ktoś musiał mieć rozmach - kupić nowy przedmiot i dokumentów do niego dołączonych nie schować w odpowiednie miejsce...
Jak co to mam tylny błotnik
[/quo
Po rozmowie z tą panią wynikało ze dokumenty nie były potrzebne bo to były inne czasy niż teraz po lesie tylko nim jeżdził i do sklepu i tak go nikt nie kontrolował itd. ile razy nim przyjeżdżał napruty .A tego komarka dostał jako nagrodę czy coś takiego.Nasłuchałem się opowieści o tamtych czasach .
(17-07-2016 13:25:09)kuba1028 napisał(a): [ -> ]Mam nadzieję że błotnik tył również wpadnie chromowany Ogólnie fajny kolor ciemniejszy niż zwykle i lubię takie dodatki w postaci naklejek jakiś popularnych marek (ta coca cola)
Błotnik już próbuję załatwić taki jak ma być . Jutro go wyczyszczę i zajmę się uruchomieniem stał nieopalany od 1995r
Lakier wygląda na ładnie zachowany, kup błotnik pomaluj wydech, dopieść go i masz fajną kadecine