Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Romet Flaming 1973r
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witajcie forumowicze!
Dzisiaj nastał ten dzień, dzień w którym w końcu zdobyłem swojego własnego składaka Big Grin Dałem za niego aż całe 20zł. Flaming jest z 1973r, ma oryginalny lakier, naklejki i napis "FLAMING". Nawet działa w nim dynamo i obie lampki Big Grin Chromy nie są w dobrym stanie, jest duuuuuuzo wżerów, ale to sie z czasem zrobi.
Tak się flaming prezentuje



I teraz się zastanawiam, czy odmalować go czy zostawić tak jak jest, jak sądzicie?
Zostawić. Lakier jest oryginalny.
Wspaniały! Nic nie malować, mało ich widziałem w tych kolorach, jeszcze jeden na forum i mój z 74. Lampkę z przodu tylko zmienić na starszą i dać siodło jasne albo chwyty czarne i będzie super.
Tak myślałem i nie miałem za bardzo zamiaru go malować Big Grin Lampkę z przodu zmienię jak tylko będę miał pieniądze i uda mi sie gdzieś zakupić. A z tyłu jaka była oryginalna lampka? Taka mała przyczepiona z lewej strony obok koła?
Tak, taka mała. Jeszcze mógłby być plastikowy dół narzędziówki pod siodełkiem ale jego ciężko dostać.
Wujek mi prawdopodobnie załatwi oryginalną lampkę przednią Big Grin Dobrze poszukam to może gdzieś znajdę puszke plastikową na narzędzia. Wróciłem z dworu, byłem walczyć z wżerami na chromie i efekt zaskoczył mnie niesamowicie, większość wżerów usunąłem, ale większe skupiska i większe wżery są widoczne nadal. Do tego odświeżyłem co nieco lakier pastą do lakierów i w błotnikach można się przejrzeć Big Grin
Przekierowanie