Witam.Mam dość nietypowy problem.Mianowicie jakiś czas temu wyleciała mi tulejka w przednim zawieszeniu ( amortyzatorze ),przed wypadnięciem amorki chodziły pięknie,lecz gdy wbiłem ją na mniejsce już nie amortyzuje wgl..tylko delikatnie ugina się lewa strona...Da się jakoś wyciągnąć tą tulejkę,aby wbić ją z powrotem ? Tym razem poprawnie bo wbijałem ją gdy koło było w powietrzu a powinno być na ziemi ( przynajmniej mój tata tak uważa ).Dodam jeszcze że tulejka wchodziła ciężko i nie wbiłem jej do końca..Dzięki za jaką kolwiek pomoc
Wbijając z oporem musiałeś ją przekosić delikatnie i laga nie idzie równo. Wystarczy inny kąt i już nie będzie działać. Spróbuj ją wyciągnąć od środka szerszym pogrzebaczem albo czymś i wsadzić jeszcze raz. Nie obiecuję działania, bo mógł się zrobić efekt beczki i tulejka będzie do wymiany. Gorący pręt i topimy jak nie wyjdzie po dobroci. Skontaktuj się z Joozkiem, on jest szpecem od zawieszeń przednich
Poza tym napisz do czego to zawieszenie, bo chyba pomyliłeś kategorie...
Sprawa rozwiązana.Przez to że wbijałem tulejkę " na chama "skrzywiłem sprężynę.Przy okazji wymieniłem wszystkie tulejki,także teleskop ładnie chodzi.Ale i tak dzięki za radę
Nie wiem jakim cudem sprężyna będąca u samej góry mogła się skrzywić pod wpływem uderzeń w tulejkę
Wymieniłeś tulejki w przednim zawieszeniu, i jeszcze powiedz, że wbicie w widelec wystarczało i golenie po wkręceniu pięknie pracują?
To co to za tuleje, bo w każdych, z jakimi się spotkałem trzeba zwiększać średnicę
Wali ściemą