03-06-2016, 00:02:06
Jak każdy wie, mam piździka aprilie SR 50 z cylkiem i napędem malossi
Problem jest taki, że jechałem ostatnio z kolegą pod dość sporą górkę 80km/h powiem że troszkę w dupkę dostał ten motorek, pod samą górą złapał muła i nie chciał jechać. Myślałem że się przegrzał. Poczekałem, nie przeszło. Gdy jechałem z góry i złapał już te 30km/h i nabrał obrotów to normalnie jedzie.
Otóż nie chce ruszać, ale jak złapie obroty to, jest normalnie, najgorzej do 30km/h.
Chłopy co to może być? Sprzęgło jest ok, okładziny są, dzwon nie przegrzany, wymieniłem u kolegi ten korektor momentu obrotowego i nic... Po prostu ten korektor, co ma z tyłu ściskać pasek gdy się rozchyli to nie chce wrócić z powrotem i ścisnąć paska. Dodam iż sprężyna centralna też jest ok.
Pomóżcie, bo do tego szrota już siły nie mam
PS: Odnośnie przegrzania, to się nie przegrzał tylko na początku tak pomyślałem, jak sily nie miał. Elegancko chodzi, tylko coś z napędem jest
Problem jest taki, że jechałem ostatnio z kolegą pod dość sporą górkę 80km/h powiem że troszkę w dupkę dostał ten motorek, pod samą górą złapał muła i nie chciał jechać. Myślałem że się przegrzał. Poczekałem, nie przeszło. Gdy jechałem z góry i złapał już te 30km/h i nabrał obrotów to normalnie jedzie.
Otóż nie chce ruszać, ale jak złapie obroty to, jest normalnie, najgorzej do 30km/h.
Chłopy co to może być? Sprzęgło jest ok, okładziny są, dzwon nie przegrzany, wymieniłem u kolegi ten korektor momentu obrotowego i nic... Po prostu ten korektor, co ma z tyłu ściskać pasek gdy się rozchyli to nie chce wrócić z powrotem i ścisnąć paska. Dodam iż sprężyna centralna też jest ok.
Pomóżcie, bo do tego szrota już siły nie mam
PS: Odnośnie przegrzania, to się nie przegrzał tylko na początku tak pomyślałem, jak sily nie miał. Elegancko chodzi, tylko coś z napędem jest