Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: MZ TS 250/1 gaśnie na ciepłym silniku
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam! Po długim przestoju, wziąłem sie za uruchomienie emzety taty. Gaźnik czyściłem, bo "mulił", ale w końcu dobrze chodził. Odpala na zimnym za 1, 2 kopnięciem, ale na zimnym jest buuuuuuu, i gaśnie, i nie można odpalić. Paliwko dochodzi. Co zrobić?
Jaki kolor świecy? Po tym jak zgaśnie, świeca mokra?
Nie jest okopcona mocno, jutro dam fotki.
Kopci na niebiesko? Długo stała? Jak wygląda tłoczek ssania w gaźniku?
Tłoczek wygląda dobrze, ogólnie MZ ma przejechane 3000 km. Kopci bardziej na biało. Big Grin

Stała jakoś od 2010. W 2010 była odpalana aby raz się przejechać.
Simeringi jak zakłądam, od nowości nie były zmieniane?
Wymieniałem z obydwu stron.
Jeszcze kondensator wymienię i obaczymy.
Ty sprawdź czy masz dobrym momencie iskrę. Gość mi ostatnio etz 150 przyprowadził bo ciężko odpalała a jak odpaliła to tylko wolne miała i dziwnie chodziła na tych wolnych. Okazało się że krzywka względem wirnika była przestawiona i zamiast 3 mm przed GMP było jakieś 2 mm po GMP jakim cudem to działało to nie wiem , ale wiem że na ciepłym ni groma nie paliła.
Ale na zimnym ma pałera i od 1 pali, to yba nie zapłon, aczkolwiek sprawdzę.
Dla świętego spokoju Wink I sprawdź czy cewka jest ok , w simsonie tak miałem że mi gasł jak się rozgrzał a jak zimny to od pierwszego. Big Grin
Sprawdź czy Ci się tłoczek od ssania nie zawiesił.
Mi na zimnym paliła a jak się zagrzała to gasła i okazało się że ów tłoczek był winny.
Jak to będzie ok to zobacz też czy masz iskrę jak się silnik zagrzeje.
Może coś z cewką?
Jutro obacze Big Grin

No właśnie ma taki dźwięk jakby ssanie miała, może to ten tłoczek!

Może głupie pytanie, ale tłoczek od ssania można mixolem walnąć? XD
kup nową świeczkę miałem to samo w janie
Świeca jest nowa. Przed chwilą ją odpaliłem i pojeździłem, nie dałem jej zgasnąć, trzymając cały czas na wysokich obrotach, a gdy odjąłem gazu i znowu dodałem było słychać takie buuuuuuuuu jakby chciała zgasnąć, ale jakoś podnosiły się te obroty (musiały być duuże), aż w końcu zgasła. Iskra po tym zajściu była.

Ps.: nasmarowałem tłoczka od ssania, więc to nie był on.

Dodam, że cewka troszkę nagrzana, ale to yba nie ona. Zostaje kondensator.
Stron: 1 2
Przekierowanie