Przyczyn może być wiele, ale ja obstawiam 2: cieknący oring od kopki lub simmering zębatki zdawczej. Aby wymienić simmering to nie ma wielkiej filozofii, ale do wymiany oringu trzeba rozebrać cały silnik. Jest jeszcze opcja że ta plamka to olej który spłynął z obficie nasmarowanego łańcucha, ale jeśli dzieje się tak przez dłuższy czas to raczej niemożliwe.
(10-05-2016 23:09:16)nofack napisał(a): [ -> ]po nocce mała plama oleju zawsze zostanie 
Wyjaśniła się zagadka, dlaczego w nazwach motorowerów są rasy psów- zawsze znaczą teren.
Najpierw musisz zlokalizować wyciek. teraz nie ma co gdybać. Wyczyść cały silnik szmatką i odtłuszczaczem, zostaw na noc i lokalizuj później mokre miejsce.
Mówię panowie że teraz silnik od strony magneta mam rozkrecony zapłon zdjęty i automam zmiany biegów trzeba iskrownik naprawić i nie ma mi go kto ustawić i to tak stoi. Silnik wyvzyszczony do cna i nie ma ani kropelki. Nie wiem czemu to przecieka czy przez to że go przechylalem wcześniej, czy jak jeździłem nim trochę to zebatki chlapaly olejem i gdzieś tam przeciekalo przez to uszczelnienie. Tak jak stoi nie odpalany to jest ok.
No serio?
To chyba logiczne - jeździłeś, olej się rozgrzał, zmienił objętość (stał się rzadszy i zaczęło ciec...)
To w końcu gdzie cieknie? Tam gdzie jest wał, czy tam, gdzie jest przednia zębatka?
Tam gdzie jest przednia zebatka to cieknie.
To chyba nie ma na to rady, u mnie jest to samo - wymiana uszczelniacza ( malo tego- wcisnalem go na sylikonie) nic nie dala - prawdopodobnie pomiedzy tulejka dystansowa a uszczelniaczem jest wyciek poprzez ta szpare.
Teraz przy okazji zmiany zebatki zrobilem druta i jak to ta jakis efekt to dam znac.
Rozumiem, ok jak się nie da z tym nic zrobić to spoko. Myslslem za tamten gościu coś źle zrobił czy coś. Tak to ok
Szkoda :-(
Jak to czytam to nie wierzę - druciarstwo
Po pierwsze - uszczelniacz osadza się na sucho, żaden dodatkowy silikon. Należy kołnierz i gniazdo uszczelniacza przemyć przed montażem benzyną ekstrakcyjną. Uszczelniacz należy wprasować, a nie wbijać.
Po drugie - uszczelniacz do wymiany
Po trzecie - tuleja dystansowa pod zębatką do wymiany. Jej gładź już jest zużyta, ew źle dobrana - były 2 rodzaje - niska i wysoka
Po czwarte, oś zdawcza od zębatki może być skrzywiona.
Bez przesady, jakoś nie widzę wprasowywania uszczelniacza do silnika zamontowanego w romecie. Jak się wbija umiejętnie, przez tulejkę albo nasadkę to nic się nie stanie, motor nie wybuchnie, nie spadnie na niego meteoryt ani nic.
Hahah no grubo w chu...
No nic trudno raczej nie poprawie tego.