I tak bije na głowę wszystkie "epokowe" oleje. Tylko pilnuj odpowiednich proporcji i będzie dobrze.
Kombinacje.
Instrukcja zaleca luxa do skrzyni
Mixol do mieszanki.
Ja leje 2t do mieszanki.
Niczego nie poprawisz lejęc castrola.
Wczym niby jest lepszy?
(26-04-2016 14:59:29)nie_mientki napisał(a): [ -> ]I tak bije na głowę wszystkie "epokowe" oleje. Tylko pilnuj odpowiednich proporcji i będzie dobrze.
Daję piwo :-) dzięki bardzo . Nie będę zakładał nowego tematu więc zapytam tutaj , masa uszczelniająca dirko da rade aby uszczelnić gambit ?
http://www.jackmotors.pl/old-timer/gambi...aign-id=14
Da radę,ale jak przylgnie są dobre,to bezproblemu można złożyć na sam gambit ze smarem
Ten castrol to olej mineralny, lepszy od niego bd już ten orlenowski półsyntetyk za 15 zł.
czerwony orlenowski olej do 2T to chyba najlepszy wybór, najlepszy stosunek jakość - cena :-)
No właśnie chodzi o to, że moja szkoła mówi, aby w okresie docierania stosować olej mineralny, ponieważ lepiej wchodzi w jodełkę po honowaniu, co zapewnia lepsze smarowanie silnika.
(26-04-2016 19:11:38)plusminus napisał(a): [ -> ]No właśnie chodzi o to, że moja szkoła mówi, aby w okresie docierania stosować olej mineralny, ponieważ lepiej wchodzi w jodełkę po honowaniu, co zapewnia lepsze smarowanie silnika.
Czyli przez te 1500km mogę lać ten mineralny ? :-) i jaką mogę stosować mieszankę na tym oleju ? 1:30 ? Czy do 25 bo nie ma tutaj nic napisane . Leci piwo :-)
Uważam, że stosunek 1:30 wystarczy w zupełności.
tutaj żadne "uważanie" nie jest istotne. Lej tyle ile piszą w instrukcji Komarka ( jak nie masz to łatwa do znalezienia online) Opowieści o "jodełce" to na pewno tylko żart. Na dotarcie najlepszy jest fullsyntetyk. Mineralny jest po drugiej stronie skali. Powodzenia
Eh, jak zawsze..
"Poza umiejętnym korzystaniem z manetki gazu powinniśmy jednak spełnić jeszcze jedno założenie: zalać do silnika odpowiedni olej. Błędem będzie wykorzystanie oleju syntetycznego. Dlaczego? Dlatego, że olej taki jest za dobry na okres docierania. Właśnie tak – “za dobry”. Jeżeli użyjemy takiego oleju, jest duże prawdopodobieństwo, iż spełniając swoje zadanie cienka warstwa oleju znajdująca się na ściance cylindra (tzw. film olejowy) uniemożliwi dociśnięcie pierścieni do gładzi, a pierścienie będą się po tej warstwie ślizgać. Dlatego też w okresie docierania używamy oleju mineralnego, który gorzej zachowuje się w ciężkich warunkach, przez co łatwiej będzie zerwać film olejowy, a więc dotrzeć odpowiednio pierścienie." cyt. z jednoślad.pl
" Każdy tuner silników wyścigowych czterosówowych zaleci stosowanie oleju na bazie mineralnej podczas docierania nowego silnika nawet jeżeli w późniejszym czasie ma być stosowany wyścigowy syntetyk. Wyjątkowo skuteczne dodatki zmniejszające tarcie zawarte w syntetykach utrudniają lub przynajmniej znacznie opóźniają dotarcie elementów współpracujących co powoduje iż przez dłuższy okres czasu występują spore „przedmuchy”, nadmierne zużycie oleju i spadek mocy; spowodowane nieszczelnością pierścieni tłokowych.
Producenci olejów oficjalnie nie podzielają tego zdania, utrzymując iż dotarcie silnika stosując syntetyki potrafi być równie zadowalające. Być może - ale nie wiadomo ile czasu by to zajęło." cyt. z motor-tech.katowice.pl i tak dalej.. Ale nadal wierzcie w swoje teorie.
taaak, za dobry... skoro syntetyk jest zbyt dobry to moze na poczatku wogóle nie stosować żadnego oleju. Wtedy zapewniam nic nie bedzie "zakłócać" przylegania pierścieni do cylindra i będą się one docierać że ho,ho :-)
Cały powyższy tekst ma uzasadnienie tylko w przypadku gdy chcemy szybko dotrzeć tuningowany silnik, gdy nie ma znaczenia jego trwalość bo z góry zakładamy że silnik ma wytrzymac kilka wyścigów.
W normalnej ekspoloatacji im wolniej ( dłużej ) i łagodniej trwa docieranie silnika tym lepiej, tym większa będzie jego trwałość. W przypadku "normalnego" użytkownika celowe doprowadzanie do zrywania filmu olejowego jest absolutnie technicznie nieuzasadnione.
podejrzewam że kolega który założył temat nie chce wyciskać ze swojego komarka siódmych potów a raczej chciałby aby jeździł on długo i bezawaryjnie. Dlatego złota zasada : im lepsze materiały eksploatacyjne tym lepiej. Równiez w okresie docierania.
Przypominam, że poza pierścieniami, częściami pracującymi i potrzebującymi smarowania są również tłok, wał i łożyska. Więc stosowanie benzyny bez dodatku oleju zjeździ silnik w szybkim czasie.
Gdyby mówić o silnikach typowo rajdowych, czy torowych, stosuje się polerowanie tulei cylindrowych, zamiast ich honowanie. Honowanie ma na celu 'dopasowanie' się pierścieni oraz tłoka do tulei cylindra (w końcu ciężko dopasować od razu owalny i stożek do okrągłej tulei), w tym celu istnieje termin docierania. Takie dopasowywanie się tych części najlepiej jeśli przebiega w ustalonych warunkach, a im szybciej proces ten wstępnie się 'zakończy', tym lepiej dla silnika i dla jego żywotności. Dlaczego? Odsyłam Pana wyżej do literatury specjalistycznej.
nie wiem jak wy ale jak ja docierałem charta to zawsze wlewałem orlen semisynthetic. skutki były takie że nigdy się nie przegrzał, a dzisiaj po 8 tys kilometrów jest bardzo dobra kompresja i dość długo trzeba poczekać aż silnik się rozgrzeje. wnioski? tarcie nie za duże i silnik jeszcze ma dobrą żywotność. generalnie nie żałuję że tak zrobiłem choć wiedziałem że mineralny szybciej dociera. ale więcej opiłków na raz=gorzej. już trzeba sobie odjąć jakiś procent od czasu kiedy to silnik jest jeszcze na chodzie.
(26-04-2016 16:05:01)Mariusz napisał(a): [ -> ]Kombinacje.
Instrukcja zaleca luxa do skrzyni
Mixol do mieszanki.
Ja leje 2t do mieszanki.
Niczego nie poprawisz lejęc castrola.
Wczym niby jest lepszy?
a ja ci powiem ze lali lux do mieszanki. odremontuj swój silnik i spróbuj. czemu nie spróbujesz?