Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Tosca '72 czyli Pegaz z gruzów
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Historia Tosci w moich rękach zaczęła się jakiś czas temu, gdy kolega zaproponował że "odda mi jakiś stary rower bo go dostał, zawala mu balkon i chce się go pozbyć". Generalnie po pierwszych oględzinach nie wyglądał zachęcająco i nie byłem nim zainteresowany, ze względu na brak miejsca, jednak gdy zauważyłem że to Romet, rower musiał zostać usprawniony Wink
[attachment=12174] Zaraz po przyprowadzeniu. Z uwagi na wszystkie obicia, zniszczony lakier, tynk i plamy cementu na ramie pierwszym moim skojarzeniem było to że rower chyba leżał pod jakimiś gruzami - stąd hasło że Tosca powróci jak Pegaz z gruzów Big Grin Co ciekawe, obie opony oryginalne Degum rocznik '72 nawet nie spękane i nie zużyte. Dętki były wymienione, jedna rocznik 1980, druga jakaś kenda, więc rower jeszcze względnie niedawno musiał być w użytku.
Po rozebraniu roweru, wymyciu, nasmarowaniu i wypolerowaniu tego co się dało, efekt finalny jest taki: [attachment=12175][attachment=12181].
Rocznik 1972, niestety z Pegaza prawie nic nie zostało: [attachment=12179]
Z szablonem już nieco lepiej: [attachment=12180]
Opony wymieniłem na jakieś śmietnikowe niemieckie, bo Degumów mi było szkoda, leżą na lepsze czasy. Wink No ale biały bok z odblaskowym paskiem robi robotę Wink To mój pierwszy Romet nie-składak. W sumie całkiem ciekawie się na tym jeździ, tylko muszę skombinować dłuższą sztycę. Big Grin Jak się podoba?
Sama przyjemność patrzeć na taki rower.
Dobra robota! Jeszcze tylko torebka na narzędzia i nic dodać, nic ująć, dobrze się zachował Smile
Tosca zachowana świetnie, jak na jej prawie pół wieku.
Degumy mam nadzieję, że leżą w ciemności zabezpieczone przed wilgocią.
(16-04-2016 00:20:27)Dawdzio napisał(a): [ -> ]Degumy mam nadzieję, że leżą w ciemności zabezpieczone przed wilgocią.
Smile Jak najbardziej.

Jeszcze takie zdjęcia szczegółów:
[attachment=12182] Romet, jak widać.
[attachment=12184] Tu też.
[attachment=12183] A tu kalamitka.

Muszę jeszcze zajrzeć do torpedo, bo po hamowaniu dopiero po kilku luźnych obrotach korb wraca jazda. Co może być przyczyną? Za dużo smaru, za luźno skręcone?
łańcuch w nie najlepszym stanie, radziłbym wymienić
Masz za dużo smaru na wałkach, które "łapią" piastę podczas pedałowania*. Ja bym to zostawił, idzie się przyzwyczaić, a zawsze możesz powiedzieć, że taki już jego urok. Akurat tą usterkę w torpedzie lubię, no chyba, że trzeba się nakręcić tak, że już bym dojechał na miejsce, a jeszcze nawet nie złapało.

* - Rada dla nie rozumiejących działania torpeda: skręćcie sobie je "luzem" (tak jak normalnie, ale bez wkładania do piasty). Wtedy wystarczy się moment pobawić i szybko załapiecie które części za co odpowiadają.
Śliczna Tosca, uwielbiam wiśniowy na rowerach. Big Grin
Zawsze mnie ciekawiło, dlaczego na dzwignie raz pisze "romet", "ROMET", "predom".... Ma to jakis związek z okresem w którym został wyprodukowany dany rower ?
Tak.
Dziękuję wszystkim za miłe słowa Smile Na dzień dzisiejszy ogarnięte zostało torpedo, smar ze środka prawie się wylewał, chyba ktoś zbyt intensywnie używał kalamitki Big Grin . Będzie wyższa sztyca i rzeczywiście wymienię łańcuch. Nie zwróciłem na to wcześniej uwagi, ale niektóre ogniwa nawet nie zginają się względem siebie :|
Przekierowanie