15-04-2016, 19:46:29
Historia Tosci w moich rękach zaczęła się jakiś czas temu, gdy kolega zaproponował że "odda mi jakiś stary rower bo go dostał, zawala mu balkon i chce się go pozbyć". Generalnie po pierwszych oględzinach nie wyglądał zachęcająco i nie byłem nim zainteresowany, ze względu na brak miejsca, jednak gdy zauważyłem że to Romet, rower musiał zostać usprawniony
[attachment=12174] Zaraz po przyprowadzeniu. Z uwagi na wszystkie obicia, zniszczony lakier, tynk i plamy cementu na ramie pierwszym moim skojarzeniem było to że rower chyba leżał pod jakimiś gruzami - stąd hasło że Tosca powróci jak Pegaz z gruzów Co ciekawe, obie opony oryginalne Degum rocznik '72 nawet nie spękane i nie zużyte. Dętki były wymienione, jedna rocznik 1980, druga jakaś kenda, więc rower jeszcze względnie niedawno musiał być w użytku.
Po rozebraniu roweru, wymyciu, nasmarowaniu i wypolerowaniu tego co się dało, efekt finalny jest taki: [attachment=12175][attachment=12181].
Rocznik 1972, niestety z Pegaza prawie nic nie zostało: [attachment=12179]
Z szablonem już nieco lepiej: [attachment=12180]
Opony wymieniłem na jakieś śmietnikowe niemieckie, bo Degumów mi było szkoda, leżą na lepsze czasy. No ale biały bok z odblaskowym paskiem robi robotę To mój pierwszy Romet nie-składak. W sumie całkiem ciekawie się na tym jeździ, tylko muszę skombinować dłuższą sztycę. Jak się podoba?
[attachment=12174] Zaraz po przyprowadzeniu. Z uwagi na wszystkie obicia, zniszczony lakier, tynk i plamy cementu na ramie pierwszym moim skojarzeniem było to że rower chyba leżał pod jakimiś gruzami - stąd hasło że Tosca powróci jak Pegaz z gruzów Co ciekawe, obie opony oryginalne Degum rocznik '72 nawet nie spękane i nie zużyte. Dętki były wymienione, jedna rocznik 1980, druga jakaś kenda, więc rower jeszcze względnie niedawno musiał być w użytku.
Po rozebraniu roweru, wymyciu, nasmarowaniu i wypolerowaniu tego co się dało, efekt finalny jest taki: [attachment=12175][attachment=12181].
Rocznik 1972, niestety z Pegaza prawie nic nie zostało: [attachment=12179]
Z szablonem już nieco lepiej: [attachment=12180]
Opony wymieniłem na jakieś śmietnikowe niemieckie, bo Degumów mi było szkoda, leżą na lepsze czasy. No ale biały bok z odblaskowym paskiem robi robotę To mój pierwszy Romet nie-składak. W sumie całkiem ciekawie się na tym jeździ, tylko muszę skombinować dłuższą sztycę. Jak się podoba?