Witam, jak zapewne niektórzy wiedzą, mój bak u chinola pod spodem się "poci" mokra jest spora powierzchnia i chciałbym to zalutować, ale nie wiem dokładnie w którym miejscu jest przeciek, bo przecież nie na całej mokrej powierzchni
Macie jakieś sposoby żeby to zlokalizować?
Z góry dzięki
On jest życicą czy coś w tym stylu teraz zaklejony, co nie?
Poxipolem ale mogę go zetrzeć
Jak będziesz lutował, to i tak będziesz to musiał zrobić, jak zetrzesz, to napisz, czy widać dziurę czy nie
Junak 901 miał ten sam mankament,rowiązałem go jedynie zalewając wodą,płukając 3 razy,i potem pełen bak wody,i spawanie malutki prądem,klejenie poxipolem,lutowanie kolbą nic nie dało
No to słaby 'lutnik' był.
W swoim 125p musiałem lutować bak. 6 lat od lutowania minęło i nic nie cieknie... Dobra kolba, cyna jak do lutowania przewodów, H... H2S? Chyba tak, H2S pomieszany z blachą z rynny, jako wytrawiacz i poszło bez większych problemów, ceregieli...
Ja do lutowania prawdopodobnie użyłbym małego palniczka na gaz do zapalniczek bo kolbe mam raczej słabą
(30/130w) a z tego co patrzyłem trzeba rozgrzewać blachę więc byłoby trudno bez palnika
Polecam palnik, ale taki większy budowlany, cyna, jakiś wytrawiacz (kwas) i jak ładnie polutujesz, to tak jak jurek napisał, będzie ci służył
Obawiam się, że może nie wyjść bo do tej pory lutowałem tylko kabelki, a nie zbiorniki
Palnik gazowy, taki ręczny na butle 190g plus alumweld, lutowałem tym kilka rurek stalowych. Wytrzymało to ciśnienie 12 bar i trzyma nadal. Ważne aby dobrze rozgrzać powierzchnię lutowania.
A muszę mieć jeszcze coś poza lutownicą i cyną ew kalafonią? W sensie jakieś preparaty żeby np cyna trzymała się baku?
kalafonia nie będzie zbyt dobra, zainwestuj w wytrawiacz, tylko ostrożnie, bo żrący