Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Romet ogar 200 brak tablic
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
(08-03-2016 18:56:34)Tomasso94 napisał(a): [ -> ]Ale dodatkowo dopłacać za blachy tymczasowe? Eeee, już taniej nabazgrać blache na kawałku dykty Big Grin

#sprawdzonysposób best

Weź daj se spokój z tą adnotacją, bo bez tablicy przeglądu NIE PRZEJDZIESZ, a skoro nie będziesz miał tablicy to w urzędzie będziesz musiał wziąć tymczasówkę, która jest płatna. Jaki jest sens przepłacać? Ile to czasu i pieniędzy kosztuje wycięcie kawałka blachy/dykty/kota i pomalowanie na zielono?
(08-03-2016 20:50:08)Quake96 napisał(a): [ -> ]
(08-03-2016 18:56:34)Tomasso94 napisał(a): [ -> ]Ale dodatkowo dopłacać za blachy tymczasowe? Eeee, już taniej nabazgrać blache na kawałku dykty Big Grin

#sprawdzonysposób best

Weź daj se spokój z tą adnotacją, bo bez tablicy przeglądu NIE PRZEJDZIESZ, a skoro nie będziesz miał tablicy to w urzędzie będziesz musiał wziąć tymczasówkę, która jest płatna. Jaki jest sens przepłacać? Ile to czasu i pieniędzy kosztuje wycięcie kawałka blachy/dykty/kota i pomalowanie na zielono?


Życie na patencie Tongue wezmę te blachy tymczasowe i po problemie bo przeglądu na stary dowód z 88 mi nie wklepią :F
Na nowy też nie. Bo dostaniesz tymczasowy -,- Chłopie, ale Ty sobie utrudniasz. Tak czy siak przegląd robisz "na kartce". Dostajesz wydruk/zaświadczenie o przejściu badania technicznego.
Dokładnie tak jak napisałeś Smile
Nie rób tymczasowych, szkoda kasy.

Jeśli sprzęt jest w miarę sprawny, odpala, świecą światła i działają hamulce to przegląd przejdzie. Nawet bez tablic, powiesz że zmieniasz dowód i dostaniesz nowe blachy, nikt na stacji nie będzie się pruł o starego Rometa.
(09-03-2016 10:06:24)nie_mientki napisał(a): [ -> ]Nawet bez tablic, powiesz że zmieniasz dowód i dostaniesz nowe blachy, nikt na stacji nie będzie się pruł o starego Rometa.

Takie rzeczy to chyba tylko w erze i wybranych punktach :F Gdzie nie gdzie potrafią pytać o tabliczkę znamionową czy światło stopu i twardo trzymać się swoich racji, a gdzie tu jeszcze odpuścić brak rejestracji. Ale może i by się udało. Nie mniej jednak co to za problem ją dorobić...
(09-03-2016 10:06:24)nie_mientki napisał(a): [ -> ]Nie rób tymczasowych, szkoda kasy.

Jeśli sprzęt jest w miarę sprawny, odpala, świecą światła i działają hamulce to przegląd przejdzie. Nawet bez tablic, powiesz że zmieniasz dowód i dostaniesz nowe blachy, nikt na stacji nie będzie się pruł o starego Rometa.

Sprzęt narazie jest w remoncie silnika nie mam a rama jest w malowaniu

Jak myślicie zwykły szpraj ral 2003/2004 bd dobry :F Confused
Nie, żaden szpraj nie będzie dobry. Kup nawet puszkę podkładu i lakieru i pomaluj kompresorem. Szpraj zaraz się rozpuści od benzyny, promieni słonecznych
(09-03-2016 20:25:15)romett1 napisał(a): [ -> ]Szpraj zaraz się rozpuści od benzyny, promieni słonecznych

Że od benzyny to jeszcze bym uwierzył, ale od słońca? krejzi

Swoją drogą zależy jaki "szpraj". Teraz malowałem Ogara tańszymi metallicami i fakt, z benzyną to nie bardzo się lubi, ale kiedyś malowałem lakierami w sprayu, które kosztowały 25zł za puszkę i nawet bez lakieru bezbarwnego nic nie było mu straszne. Benzyna nie raz lała się po baku a na lakierze śladu nie było. Więc regułą nie jest, że szpraj to od razu gówno. Wystarczy wiedzieć jaki kupować Smile

Ale fakt, jeśli ma warunki i sprzęt to lepiej zrobić to kompresorem. Ja takich "luksusów" nie miałem, więc radziłem sobie jak mogłem.
Mogę pożyczyć kompresor ale nwm jak to wyjdzie powiem w prost nie umiem malować kompresorem bo chciałbym szprajem podkład a potem właściwy lakier Smile :F
jak umiesz malować szprajem, to i pistoletem sobie poradzisz a efekt będzie nieporównywalnie lepszy, w internecie masz mnóstwo poradników na ten temat Smile I uwierz, nie bierz spreja, bo będziesz potem żałować. Już przez to przechodziłem nie raz Smile
Zakupiłem lakier ;-) ral 3020
(07-03-2016 23:26:55)joozek napisał(a): [ -> ]Oj taki duży, a nic nie rozumie Big Grin nawet Ci z gimbazy to ogarnęli Big Grin a więc tak.
1. spisujesz umowę kupna sprzedaży, nie pisz nic o braku tablicy, a skup się na urwaniu jeszcze z 5 dyszek Big Grin
2. z kawałka blachy dorób "starą - nową blachę" opis podałem wyżej Big Grin przykręcasz do Robaka
3. jedziesz i robisz przegląd
4. bierzesz wszystkie papiery i jedziesz do WK - wydział komunikacji Smile dostaniesz nową tablicę i tymczasowy dowód rej
5. jedziesz do PZU - najtaniej - i wykupujesz OC - już na siebie

WSZYSTKO Big Grin
\5. jedziesz do PZU - najtaniej - i wykupujesz OC - już na siebie - to nie dokońca tak a temat tutaj tez gdzies był wałkowany- ogólnie tamtakupujesz moto bez OC- w dniu kupna robisz go na siebie(żeby kary nie przywalili- awala i za motorowery ostro teraz). Masz Oc po poprzednim włascicelu to tez najlepij od razu robisz aneks na siebie a jak przerejstrujszesz mozesz zrobić nastepny z nowym nr rej. Prosze nie mówic ze jesyt inaczej i tp. ja pracuje w ubezpieczeniachSmile
(09-03-2016 13:50:42)Quake96 napisał(a): [ -> ]
(09-03-2016 10:06:24)nie_mientki napisał(a): [ -> ]Nawet bez tablic, powiesz że zmieniasz dowód i dostaniesz nowe blachy, nikt na stacji nie będzie się pruł o starego Rometa.

Takie rzeczy to chyba tylko w erze i wybranych punktach :F Gdzie nie gdzie potrafią pytać o tabliczkę znamionową czy światło stopu i twardo trzymać się swoich racji, a gdzie tu jeszcze odpuścić brak rejestracji. Ale może i by się udało. Nie mniej jednak co to za problem ją dorobić...

To u nas jakieś takie bardziej przychylne te stacje są:
- przegląd T1 przed rejestracją: Romet nawet nie widział stacji diagnostycznej
- przegląd Rometa=sprawdzenie numerów na ramie z tymi w dowodzie. I tyle.
- przegląd Uaza= "panie, i jak się nim jeździ? dobrze? no to proszę dać dowód"
- robiłem pomiar skuteczności hamulców w Uazie. Przed i po zmianie na tarczówki z przodu. Za każdym razem na innej stacji, ale nikt nawet kasy nie chciał. Tyle dobrze że za pierwszym razem "przypadkiem" miałem czteropak to mogłem się odwdzięczyć.
mięcioszku, takie patenty to i u nas są :F Mój pierwszy przegląd wyglądał jak u Ciebie, sprawdzili numery i wsio, a ten ostatni wyglądał tak jak Twój przed rejestracją krejzi

Ja tu po prostu mówię o normalnym przeglądzie, czymś co dla nas niektórych jest obce best
Stron: 1 2 3
Przekierowanie