Witam po dosc długiej nieobecności. Chcialbym wam przedstawić dzisiejszy moj zakup.
Romet Ogar 200, zarejestrowany, opłacony. Rok 1986. Silnik niestety nie daje oznak życia ale na dniach się to zmieni. Ogar prawie kpl. Ma org lakier niestety z wrzerami.
Witaj Kamilu ... sądziłem, że Romet-y porzuciłeś na rzecz puszki
Lichy ten Ogierek, plus za papiery i Twoje chęci do reanimacji
Prawda jest sroga... Poprawic go i do żyda.
Aktualnie niestety muszę tak postąpić..
W takim razie temat bez sensu.
Nietypowy lakier, ciekawy
Końcówka produkcji, nietypowe dla ogara 200 i rzadkie malowanie w 2 kolorach. Rama czarna ale to tylko oszczędności w fabryce
Jaka końcówka jak 86 rok? Toć jeszcze 4 lata później produkowali
Lakier fakt, rzadko spotykany, ale nie musi oznaczać końcówki produkcji.
no to nie spojrzałem, pisałem z pamięci jak czytałem ten wątek wczoraj i myślałem że 88
W ogóle 86 to był szalony rok w produkcji ogarów 200 więc nic mnie tu nie zdziwi
Weź go umyj porządnie bo jak na razie to tone kurzu widze nie ogara
Ależ nie ma za co
Podwójnie
Dominik jak go postawie juz na kołach to zafunduje mu mycie.
Quake dzięki wielkie, odrazu lepiej ;-)
Cylek mogłeś jeszcze podczyścić, ale postępy są
ogólnie fajny lubię takie graty w oryginale
No to lecim dalej ;-)
Ogar wczoraj powrocil do żywych. Po napelnieniu gaznika zapalił po 3 kopnieciach.
Dziś zmieniłem mu ramke lampy przod z kloszem bo stara wyglądała jak 101 nieszczęść, tylny klosz lampy. Ogarnalem tez elektryke, światła działają.
Teoretycznie jutro powinien stac na kołach.
Ciąg dalszy jutro...
Rozbierałbym
, a miałeś wątpliwości co do zakupu haha