Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Składanie S38 z Komar 2351
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Czołem chłopaki.

Zabrałem się za remont mojego niedawnego nabytku jakim jest Komar 2351.
Na pierwszy ogień idzie silnik.
Będę na bieżąco w tym wątku opisywał problemy na jakie napotka. A na pewno będzie ich cała masa bo to mój pierwszy Romet i pierwszy raz składam taki silnik.

Rozebrałem go w drobny mak.
Kartery wyczyszczone, łożyska częściowo wymienione (przysłali mi z allegro 4 na wał zamiast jednego z tych do skrzyni biegów).

Przy okazji wymieniłem tulejki pod wałek skrzyni biegów i tutaj pojawił się problem.

Choinka (tak się chyba nazywa ta cześć) wchodzi z dużym oporem w te nowe tulejki i bardzo opornie się w nich obraca.
Tulejki wbijałem młotkiem gumowym.
A choinkę wkładam na sucho.

Czy to normalne zachowanie po wymianie tych tulejek, czy trafiłem na źle dorobioną część?!
A może wystarczy "polać" to olejem przed wciśnięciem choinki?
Nowe tulejki są niestety tak robione i jedyna możliwość to przeszlifowanie tych tulejek papierem ściernym, do tego stopnia, aż choinka będzie się obracać w nich bez żadnych oporów

Jeżeli w starych tulejkach choinka nie ma jakiegoś masakrycznego luzu, to ja bym składał silnik na starych.
Jeśli łożyska zamawiałeś z allegro i to te najtańsze no to możesz je od razu wyrzucić w kosz, bo są beznadziejne (chińskie). Kup coś markowego w lokalnym sklepie z łożyskami. Co do tulejek to jest zapewne jak ze wszystkim dzisiaj, czyli są nadwymiarowe i wypadałoby je lekko dopasować.
Dzięki za podpowiedzi.

Wybieram się po brakujące łożysko do lokalnego sklepu dzisiaj to chyba faktycznie od razu wezmę cały komplet.
Którą firmę oprócz FAG można brać pod uwagę?!
PPL jest ok i ma dobre ceny.
Nie polecam PPL, w motorynce po 300km miałem luzy na wale. SKF powinny być dobre.
Miałem raz łożyska po 5,80 za sztuke i jeździł, nadal gościu jeździ i nic.
ja kupe lat temu do swojego kadecika kupowałem łożyska mgk czyli pewnie china zdejmowałem dekielki i pakowałem smar do każdego łożyska na wał po tym zakładałem dekielki i na takich łożyskach składałem silnik i od momentu kiedy robiłem silnik jezdiłem nim chyba z 4 lata do szkoły sklepu i w dłuższe trasy po czym został sprzedany niedaleko i jedzdi do tej pory bez zaglądania w silnik
Tulejki podszlifowane i teraz choinka siedzi w miarę swobodnie i obraca się dużo lżej.

Kolejny mój problem to montaż tego pomocniczego trybu co to jest nie mam pojęcia do czego.

Na zdjęciu elementy, które pamiętam z demontażu.
O ile dobrze pamiętam to 1,2,3 ma być "w środku silnika" a 4,5 na zewnątrz od strony zębatki napędu.

Mam jeszcze wątpliwości co do tego którą stroną powinna być ta zębatka nałożona na tę "śrubę".
Z jednej strony jest tak jakby wcięta ta zębatka z drugiej lekko wystaje.

[attachment=11686]

[attachment=11687]
'Przeszlifowałeś' średnicę wewnętrzna, ale wysokość tych łożysk również może się nie zgadzać, więc jeśli skrzynia po złożeniu nie będzie się obracała swobodnie, to szukaj tam przyczyny i szlifuj ich wysokość.
Mierzylem suwmiarka na złożonych karterach i wynika z tego ze 0.5 mm bedzie luzu i to bez uszczelek. Wiec jestem dobrej mysli.

Nikt nie wie co z tym kolem zebatym ze zdjecia?
Przekierowanie