Witam, udało mi się dorwać rometa 50 T-1, w dosyć dobrym stanie, od pierwszego właściciela, posiadam wszystkie książki oraz oc. Brakuje tylko przeglądu, zastanawiam się czy muszę go przerejestrowac na siebie, czy mogę jeździć na starym dowodzie, przegląd miałbym na kartce, oc mogę wykupić na siebie jak się skończy, a fajnie było by śmigać na zielonych blachach i starym dowodzie od pierwszego właściciela. Jak wiemy na przerejestrowanie mamy miesiąc. Co się stanie jak tego nie zrobię? Grozi mi jakaś kara? Albo jakbym go później chciał zarejestrować. Pozdrawiam
(28-01-2016 22:30:22)Weimund napisał(a): [ -> ]zastanawiam się czy muszę go przerejestrowac na siebie, czy mogę jeździć na starym dowodzie
Wg przepisów - musisz.
(28-01-2016 22:30:22)Weimund napisał(a): [ -> ]oc mogę wykupić na siebie jak się skończy
Musisz przenieść na siebie polisę, poprzedni właściciel może wypowiedzieć, żeby otrzymać zwrot niewykorzystanej składki. Po za tym na pewno nie przysługują Ci takie same zniżki jak byłemu właścicielowi. To może być problem w razie 'w'.
(28-01-2016 22:30:22)Weimund napisał(a): [ -> ]Jak wiemy na przerejestrowanie mamy miesiąc. Co się stanie jak tego nie zrobię? Grozi mi jakaś kara?
Nie miesiąc, a 30 dni.
W razie kontroli policji można otrzymać mandat karny kredytowany nietaryfikowany do 500zł. W razie rażącego terminu (czyli np kilka lat) policja może zatrzymać dowód za pokwitowaniem i zabezpieczyć pojazd.
Oczywiście to skrajne przypadki.
Nic ci nie zrobią jak masz oc . Ale ja bym przerejestrował , zawsze mniej problemów.
(28-01-2016 23:11:16)kuzma napisał(a): [ -> ]Nic ci nie zrobią jak masz oc .
A na jakim przepisie opierasz swój wywód?
Na żadnym . ma dowód i oc zapłacone to do czego mogą się przyczepić ?
(28-01-2016 23:18:31)kuzma napisał(a): [ -> ]Na żadnym . ma dowód i oc zapłacone to do czego mogą się przyczepić ?
Po 30 dniach od zakupu mają do czego, przecież jak sam autor zauważył przepisy nakazują przerejestrować w ciągu 30 dni.
Semmao przepis mówi że powinieneś przerejestrować ale polskie prawo nie ma przepisu wykonawczego.
Wiec w przypadku kontroli niebiescy moga ci co najwyżej tłumik wypolerować (pod warunkiem że masz: aktualną polisę OC na siebie, dowód rejestracyjny, przegląd i umowę zakupu)
Przerabiałem to już kilku krotnie. Najpierw próbowali jakiś mandat rzucić z powietrza ale wsio było na cito, ogar w stanie lepszym jak z fabryki a że wredny sk... jestem i kazałem wskazać i pokazać przepisy na które mandat chcą mi wlepić to dochodzili do wniosku że maja dość i nie chcą sobie problemów robić.
Z drugiej stronay zależy na kogo trafisz. Koleś sprawdzi kwity są ok to sprawy nie ma a taki który chce się wykazać będzie się czepiał.
tipo nie masz racji niestety
Przepisu wykonawczego to nie ma WK, więc jak przyjdziesz przerejestrować nawet po 10 latach to nic nie mogą zrobić. Ale Policja ma prawo zatrzymać dowód rejestracyjny i wlepić Ci mandat.
Choć realia bywają różne. Ja ostatnio jechałem Ogarem zarejestrowanym na siebie, było już późno a jechałem bez świateł bo robiłem tylko malutką rundkę testową a światło z przodu się zjarało. Oczywiście miejski monitoring zadziałał błyskawicznie i zza rogu namalowała się Policja. Teoretycznie miałbym przesrane, bo światła z przodu brak, przegląd też jakby się pół roku temu skończył. Jak było w praktyce? Wytłumaczyłem, że pojechałem przepalić maszynę po kilku miesiącach postoju, że specjalnie tak późno wyjechałem bo ślisko, że nie ma ruchu a ja tylko rundkę dookoła komina. Coś tam postraszyli, że za przegląd 5 stówek mogą wlepić, ale spojrzał na mnie, zapytał ile ten motór warty to mówię, że ze 2 stówy. Dał mi dokumenty i kazał z buta ten kawałek wracać. Miałem akurat szczęście, ale nie każdy musi je mieć, więc mimo wszystko polecam trzymać się z papierami w jak najlepszym porządku.
(28-01-2016 23:54:23)tipowg napisał(a): [ -> ]Semmao przepis mówi że powinieneś przerejestrować ale polskie prawo nie ma przepisu wykonawczego.
Wiec w przypadku kontroli niebiescy moga ci co najwyżej tłumik wypolerować (pod warunkiem że masz: aktualną polisę OC na siebie, dowód rejestracyjny, przegląd i umowę zakupu)
Przerabiałem to już kilku krotnie. Najpierw próbowali jakiś mandat rzucić z powietrza ale wsio było na cito, ogar w stanie lepszym jak z fabryki a że wredny sk... jestem i kazałem wskazać i pokazać przepisy na które mandat chcą mi wlepić to dochodzili do wniosku że maja dość i nie chcą sobie problemów robić.
Z drugiej stronay zależy na kogo trafisz. Koleś sprawdzi kwity są ok to sprawy nie ma a taki który chce się wykazać będzie się czepiał.
Mogę wypolerować tłumik drogim kosztem,za nieprzerejestrowanie jest 500 zł mandatu,3 razy mnie złapali na warszawskich blachach i się czepiali,ale obyło się bez mandatu.Najlepiej jest mając dowód i Oc na poprzedniego właściciela,wtedy nie trzeba pokazywać umowy i niby pożyczonym jedziemy.
Podaj podstawe mandatu.
tapatalk
Z jakiego paragrafu dostałeś. Znajomemu za 2 nalepki na szybie tez wlepili mandat. W robocie sprawdziliśmy i okazało sie że z paragrafu wynika za brak gaśnicy a tej nikt mu nie sprawdzał. I naprawdę ten przepis nie ma odpowiednika wykonawczego. Tak samo przepisy mowią o tym że masz mieć gaśnicę w samochodzie. Ale przepis nie nakazuje już że ona musi mieć ważną legalizacje.
A ostatnia kontrola z zeszłego miesiąca. Kontrola drogowa jade z pusta przyczepką. Koleś mi pokazuje że beti może ciagnac dcm 550 a przyczepka ma max dcm 600 i koles mi 500 zł proponuje. Wkurwilem sie bo biednym ludziom dobry uczynek robilem a tu moglem dostac po portfelu . Potem gadka ze w wojsku kiepsko sie zarabia i koles nie zrobil notatki nawet i puscil luzem. Dojechalem na miejsce gdzie mialem dojechac i tak patrze po dowodach i kuzwa. Przyczepka wazy 205 kg do moge sobie 345 kg wladowac i wszystko zgodne z prawem. Oczywiscie nie przyjal bym mandatu i szedl do sadu ale inny dostal by 500 do zaplacenia i nie wnikal. Tak to w polsce wyglada.
tapatalk
Chcesz? Proszę bardzo:
Cytat:Jak najbardziej miał możliwość wlepienia mandatu. Zgodnie z ustawą prawo o ruchu drogowym, nabywca ma obowiązek zgłosić kupno pojazdu do WK (art. 78 ust. 2 pkt 1). A zgodnie z art. 97 kodeksu wykroczeń, "uczestnik ruchu lub inna osoba znajdująca się na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, a także właściciel lub posiadacz pojazdu, który wykracza przeciwko innym przepisom ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908, z późn. zm.) lub przepisom wydanym na jej podstawie, podlega karze grzywny do 3 000 złotych albo karze nagany".
W skrócie:
- na przerejestrowanie jest 30dni bo inaczej przy kontroli jest mandat
-polisę oc musisz przepisać
-na kartce z przeglądu możesz tylko jeździć przez 2 tygodnie, bo tyle jest wazna
Ale jak by nie było to najważniejsze jest zawsze OC
(29-01-2016 00:16:34)tipowg napisał(a): [ -> ]Podaj podstawe mandatu.
tapatalk
Z jakiego paragrafu dostałeś. Znajomemu za 2 nalepki na szybie tez wlepili mandat. W robocie sprawdziliśmy i okazało sie że z paragrafu wynika za brak gaśnicy a tej nikt mu nie sprawdzał. I naprawdę ten przepis nie ma odpowiednika wykonawczego. Tak samo przepisy mowią o tym że masz mieć gaśnicę w samochodzie. Ale przepis nie nakazuje już że ona musi mieć ważną legalizacje.
A ostatnia kontrola z zeszłego miesiąca. Kontrola drogowa jade z pusta przyczepką. Koleś mi pokazuje że beti może ciagnac dcm 550 a przyczepka ma max dcm 600 i koles mi 500 zł proponuje. Wkurwilem sie bo biednym ludziom dobry uczynek robilem a tu moglem dostac po portfelu . Potem gadka ze w wojsku kiepsko sie zarabia i koles nie zrobil notatki nawet i puscil luzem. Dojechalem na miejsce gdzie mialem dojechac i tak patrze po dowodach i kuzwa. Przyczepka wazy 205 kg do moge sobie 345 kg wladowac i wszystko zgodne z prawem. Oczywiscie nie przyjal bym mandatu i szedl do sadu ale inny dostal by 500 do zaplacenia i nie wnikal. Tak to w polsce wyglada.
tapatalk
Jak bym robił w
POLICJI to bym Ci podał,a tak to mam na to
********.Co do gaśnicy to
POLICJI nie interesuje gaśnica,tylko straż pożarną,tak mi powiedzieli przy kontroli.
P.s
W wojsku się kiepsko nie zarabia
Przerejestrowanie to pikuś, jest na nie 30 dni, ale z tego co się orientuję gorsza jest skarbówka.
Po zakupie pojazdu należy zapłacić podatek, a na ten jest chyba 14 dni, każdy dzień zwłoki to kara. Ojciec przy zakupie nowego auta myśląc że na to także jest 30 dni spóźnił się chyba dzień (poszedł 15 dni od daty kupna) i wlepili 100 zł kary. Lepiej załatwić wszystkie papiery na siebie, bo chcąc później sprzedać, a poprzedni właściciel (nie daj Boże) by zmarł to będzie problem, pomijając to, że jeśli w dokumentacji urzędu komunikacji będzie figurował na niego ktoś może zacząć się o niego domagać jeśli będą mieli namiary na Ciebie.
Skarbówkę się opłaca powyżej 1000 zł jeśli mnie pamięć nie myli. Polacy chyba mają gdzieś zakodowane z tym kombinowaniem... Po cholerę się użerać z niebieskimi albo babeczkami z WK, jak masz wszystkie kwity to idź do wydziału, przerejestruj go na siebie i po kłopocie, będziesz mógł cieszyć się z jazdy a nie że przy każdej kontroli będziesz się bał że "władza" się przyczepi. Pozdro!