Witam
Wykopałem niedawno rower Romet Sport
I potrzebuje kupić nowe koła znalazłem takie
http://allegro.pl/zestaw-28-szosa-rodi-s...61901.html
Wolnobieg zostawiłbym oryginalny będzie pasował?
Z przodu byto też założone koło 28cali i wszystko było w porządku jeśli o hamulce chodzi.
Witam bardzo przepraszam że podbijam bez względu na terminale ale bardzo potrzebna opinia czy te koła dobre są?
Na twoim miejscu wolałbym kupić oryginalne Rometowskie koła. Nie wiem czy na szerokość widelca i tylnej części będzie pasować.
Tylne koło mam oryginalne ale gwinty są zjechane, a tak poza tym chciałbym stożkowe. Z przodu miałem jakieś czeskie koło stożkowe rozmiar 622x13 i było dobre ale chciałem już mieć oba takie same więc pomyślałem o zakupie nowych pomierzę i zobaczymy czy wejdą.
Tyko nie wiem czy nie za cienkie te opony.
1)
nie wiem jakie masz prześwity /z fabryki nie wyjechały dwa jednakowe a tylny mostek do hebla lutowali metodą na chybił-trafił/
obadaj czy da sie klocek hamulca opuścic 4-5 mm /630-622 =8/ to sie dowiesz
2)
do feli 13 opona 25 jeszcze ujdzie, 28 to tak niekoniecznie ale jak da sie wbić z 7 atm to bedzie na granicy rozsądku /sam tak mam wsadzone 28 w mavica e-module/
3)
piasty to hm takie sobie w tym linku, wolałbym jak po taniosci jakieś mailardy700 lub lepiej o niebo sunshine /ta sama fabryka co suntour superbe/
4)* JGNZM orginalne koła rometowskie -te alu 630/18 nadają sie na wystawę w muzeum absurdu a nie do zap*****nia.
Piasty bambusowe, jedna liga z wagantem jak w góralu z supermarkieta, brak info o szprychach czyli zapewne chiński drut wiązałkowy.
240+15 za same obręcze? Szprychy prawilne kosztują po zetu.
Jakie dać nowe piasty koncepcji niemam /maniakalnie stosuje zabytkowe na których osiągano udokumentowane przebiegi w klubach po 300-400 kkm/
Nie chcę wydawać zbyt wiele na te koła bo rower będzie używany sporadycznie i raczej na krótkich dystansach ale jak już to żeby dało się zapier"""
Znalazłem jeszcze takie powinny być nieco lepsze od poprzednich
http://allegro.pl/show_item.php?item=5283287257
Jak widze takie koła uciekam w popłochu ale jestem wybredny
Delikatnie zasugeruje, robisz na nowszym osprzęcie daj nowsze koła, trzymasz klasę zabytkową trzymaj fason - no chyba że ma ty być rower "na winie" czyli szybkościowiec z tego co w rękę wpadło aby jechał
Zawsze możesz zrobić na najtańszych jednoprofiliwych felgach i wsadzić wysokie piasty /używki/ na 4X plotąc; też będzie w miarę mocne koło jak na wysokiej feldze kiepskiej.
ceny dobrych piast są znane.....
pod wolnobieg są troszkę tańsze niż torowe
Piasty
Reasumując:
wsadz cokolwiek po taniości i ogarnij z czasem jakiś dobry kpl. na obstalunek lub klasyczna używke
Nie chce wydawać zbyt wiele bo jak już wspomniałem nie będzie to rower do jazdy na długich dystansach.
Myślę że te koła powinny wystarczyć
Przecież tragedii z nimi nie ma. A na pewno będą lepsze od oryginału