Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Jak jej to powiedzieć ? :(
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19

Pompuś

Panowie mam taki problem, jakoś w kwietniu tego roku poznalem wspaniałą dziewczynę, córka kolegi mojego taty, zakochałem się od razu, pierwsze co rzuciło mi się w oczy to uroda, potem okazało się że jest nawet mądra, miła, sympatyczna i że w lipcu razem jedziemy na 10 dni na Węgry, czekałem, myślałem o tym jak to będzie, dni mijały aż w końcu przyszedł ten 2 lipca i o godzinie 2:40 wyjechaliśmy z domu vw T4 Multivan 2.5 TDI i jechaliśmy do nich do domu, wyszedłem z samochodu, zobaczyłem ją po pół roku praktycznie i nie mogłem wydusić z siebie słowa, było to dziwne, lecz zrozumiale. Gdy już wsiedliśmy do samochodów całą drogę myślałem o niej i słuchałem gangu albanii na słuchawkach, wiecie "leeci na twój hajs jebany lachociąg" i te sprawy. no i pamiętam że na śląsku jakąś przerwe zrobiliśmy wtedy się dopiero do niej odezwałem, coś tam pogadaliśmy, było fajnie, wtedy już wiedziałem że będzie fajnie. Jechaliśmy dalej, na węgry dojechaliśmy gdzieś o godzinie 18 3 lipca więc zrobiliśmy grilla i pogadałem z tą ładną dziewczyną i czułem się zajebiście, przyszedł wieczór, do 2 w nocy rozmawialiśmy sami u niej w sypialni, było fajnie, jak wrócilem do siebie nie mogłem wytrzymać, tęskniłem już po 5 minutach, przeżyłem jakoś noc ale była masakra. następny dzień był dużo lepszy, byliśmy na basenach itp (miejscowość Hajduszoboszlo - polecam) i zauważyłem że ona zaczęła nabierać wody i tonąc XD wskoczyłem na ratunek, złapałem ją jedną ręką za brzuch, drugą jakoś za cycki i wydobyłem na brzeg, czułem się jak bohater, fajne uczucie wam powiem. no i tak te dni mijały, raz lepiej raz gorzej, wróciliśmy do polski po 10 dniach i tata powiedział że mam z nim jechać zagęszczarkę zawieźć do klienta (tata ma wypożyczalnie maszyn budowlanych jak coś) no i pojechaliśmy i nagle sie okazało że jedziemy do państwa których nazwisko zaczyna się na literkę L - czyli ? Domu miłości mojego życia, usiedliśmy u niej w pokoju, zaproponowała herbatkę, odmówiłem, w sumie nie wiem czemu, a może ona robi lepszą herbatkę niż ja? no nic, siedzieliśmy i było sztywno trochę, siedząc przy niej ciąglę myslę o tym jak bardzo chciałbym ją pocałować, czy przytulić niż o tym o czym mam z nią rozmawiać. To jest straszne. W sumie od tego czasu nie Widziałem tej kobiety na oczy, tylko piszemy, piszemy znamy się jak 2 łyse chuje, i jakoś nie doszło do spotkania od 5 miesięcy, zaprosiłem ją na sylwestra lecz okazało się że za późno i ma już plany, było mi smutno ale przeszło, okazuje się że w ten weekend tj. 1-2-3 stycznia - któryś z tych dni jadę z nią we dwójkę do kina i będzie miło. I jak myślicie, powiedzieć jej po tak długiej rozłące że ją kocham, że nie potrafie bez niej żyć ? czy poczekać, spotkać się z nią kilka razy i dopiero wtedy?
Pomóżcie, liczę na was Sad
A już robiło się tutaj nudno na forum [FACE WITH TEARS OF JOY][FACE WITH TEARS OF JOY]
Stary ja na Twoim miejscu powiedziałabym jej wszystko w prost. Raz się żyje, a morda nie szklanka. Wink
Raczej poczekać i spotkać się jeszcze kilka razy.
Pamiętaj, co ma być to będzie, nie przyspieszysz niczego ani nie opóźnisz. Przeznaczenie !
Myślę że powinieneś jej to powiedzieć teraz. Trochę się już znacie jednak i z tego co mówisz, jest mądra, miła i sympatyczna, nie strzeli ci w pysk jakby to zrobiła pani Quejkowa. I tu nie chodzi o to, czy raz się żyje czy nie, to jest zupełnie coś innego. Zauważyłem, że oceniasz wszystko bardzo przedmiotowo, a w tym temacie jest potrzebne trochę wyczucia i rozwagi.
(30-12-2015 02:42:17)Pompek napisał(a): [ -> ]Gdy już wsiedliśmy do samochodów całą drogę myślałem o niej i słuchałem gangu albanii na słuchawkach, wiecie "leeci na twój hajs jebany lachociąg" i te sprawy.

Ja bym radził poczekać troche. Mówią ze człowiekowi co ok. 7 lat zmienia się gust muzyczny w mniejszym lub większym stopniu i kieruje się innymi kryteriami w życiu Big Grin.Albo poczekaj, to podskoczę do Ciebie jak już poskładam ogara i zarejestruje, ale gust wtedy może Ci się zmienić, a potencjalna wybranka założyć rodzinęBig Grin. Ile Ty masz lat chłopie? Myślisz że ktoś za Ciebie to zrobi i zagada? Jeśli tak, to właśnie ten odważniejszy może Cie wyprzedzić i będziesz sobie pluł w brodę. Powodzenia. Aha i nie miałem na myśli Cię obrażać czy wyśmiewać, lecz w "subtelny" i ironiczny sposób dać do zrozumienia gdzie są błędy.
Powodzenia Pompku, Twoja Kasia z bravo girl Big Grin
Oświadcz się od razu, małżeństwo jest spoko, polecam.

Uzewnętrznij się, potem będziesz żałował jeśli tego nie zrobisz.

EDIT
Aha. Pytanie nie brzmi "czy?" a "jak?". No to mówię. Tak po prostu.

Coś w stylu "trochę się już znamy, uważam że jesteś fantastyczną dziewczyną, czy chcesz ze mną chodzić?".
Niezłe, nie?
Spytaj się jej:
Ruch*sz sie czy trzeba z tobą chodzić? :v
Poczekaj przynajmniej do kilkunastu randek i będziesz widział czy się wychylać czy nie pozdro
Obejrzyj rady Spejsona Big Grin
zalezy tez czy dziewczyna jest nieśmiała czy też trochę szalona. na Twoim miejscu proponowałbym parę razy sie z nią spotkac a następnie jak zauważysz , że ona zaczyna z checią się spotykac to wtedy zaproś ją na spacer np nad jezioro i tam powiedz jej że czujesz coś więcej i nie chcesz byc tylko kolegą.
Załatw to raz a porządnie "Bzykasz się, czy trzeba z Tobą chodzić?"

Pompuś

Panowie, widzę że macie jeszcze mniejsze pojęcie o kobietach niż ja. Ruchasz się? Ile wy macie lat? Odkąd ją znam ani razu nie pomyślałem o tym. Ja chcę miłości, być kochanym, czuć, że jestem komuś potrzebny, a nie ruchania. Ruchanie to tylko taki bonus do miłości.
pompek nie ktorzy chyba tylko z tego maja beke sorry takie realia v
mowie Ci poczekaj chwilkę. pobądz z nią trochę czasu i jak będziesz widział, że jwst gotowa to zaproś ją na romantyczny spacer i wtedy powiedz jej o wszystkim i dodaj , że chcesz dac komuś szczeście miłość itp i że to wszystko właśnie jej chcesz podarować bo jest wyjątkowa i drugiej takiej dziewczyny jak ona nie ma
Idz na calosc! Podejdź do niej i spytaj czy mozesz jej cos wyznac,i odrazu po tym powiedz ze chcesz zakutasic zeby ci postawiła rulke z kremem

A najlepiej daj jej 100 zl pomaga Wink
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19
Przekierowanie