Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: FSM/ROMET Orlik '86r
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Ponieważ są święta więc mam trochę czasu postanowiłem napisać o pewnym rowerze z mojej kolekcji czyli FSM/Romet Orlik z 1986 roku.Rower znalazłem 3 sierpnia na jednym z Radomskich złomowisk, w sumie to można powiedzieć że wręcz go wykopałem ze sterty złomu bo był przygnieciony kupą żelastwa na złomie. Po szybkim obejrzeniu roweru wiedziałem że musi być mój i raczej posłuży jako dawca części, poszedłem do pracownika złomowiska z pytaniem ile za ten rower pan zważył rower i powiedział że za 20 zł sprzeda, bez wahania zapłaciłem za rower i go zabrałem.Po dłuższych oględzinach Orlika w moim "rowerowym warsztacie" jednak zrobiło mi się żal aby rower posłużył jako dawca części i postanowiłem że go wyremontuje od razu zabrałem się za jego rozłożenie na części i porządne czyszczenie oraz polerowanie.Po wyobrażeniu sobie roweru jak będzie wyglądał po remoncie stwierdziłem że musi mieć opony z białym paskiem, długo się na szukałem takich opon bo wbrew pozorom dość ciężko jest znalezć tak małe opony (16 cali) z białym bokiem i takim bieżnikiem który przypomina opony Stomil.Po ponad 2 tygodniach rower udało mi się postawić na kołach i nawet zrobić jazdę próbną ale w rowerze brakowało jeszcze mnóstwo części których zdobycie trwało dość długo bo aż ponad 2 miesiące ale udało się co lepsze ostatnią brakującą część kupiłem 2 dni przed "II Radomskim Zlotem Rowerów z epoki PRL". Na Orliku wystartował mój młodszy brat na "3 Wyścigu Składaków". Rower postanowiłem sprzedać po Rajdzie ale po wystawieniu go na sprzedaż i czekaniu aż znajdzie się jakiś chętny na niego stwierdziłem że tak świetny rower nie zdarza się często i jednak go nie sprzedałem tym bardziej że rower robi naprawdę furorę na ulicy bo gdy nim jadę (tak wiem że jestem za duży i za stary na taki rower) to wszyscy się oglądają i o nim mówią.
Pierwsze zdjęcie przedstawia rower w dzień gdy go kupiłem,drugie gdy już stał na kołach i wyjechał po raz pierwszy chyba po wielu latach na drogi,trzecie na "II Radomskim Zlocie Rowerów z epoki PRL" a czwarte i piąte to efekty mojej małej sesji fotograficznej.
[attachment=11137]
[attachment=11139]
[attachment=11140]
[attachment=11141]
[attachment=11142]
Niby to banał ale każdy rower, a szczególnie polski rower zasługuj na szacunek i pamięć, i tak niech będzie zawsze, ratujmy je dla potomnych i cieszmy się, że jeszcze istnieją, nawet w opłakanym stanie... Ten Twój jest super, no i wspaniałe foty zrobiłeś. Pozdrawiam serdecznie Bożonarodzeniowo Ciebie i całą Brać rowerową!
Przekierowanie