Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Zbycie pojazdu
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Hej. Sprzedałem motorynke i gsxfa. Oba zarejestrowane na mamę. W PZU zbycia obu zrobione zostały. Ale do wydziału komunikacji nie ma nikt czasu iść.
Czy trzeba w wk zgłaszać zbycie pojazdu ?
Czy wystarczy tylko wypowiedzenie boć które juz zrobiłem ?
Z tego co mi wiadomo jak nie zgłosisz zbycia to nic się nie stanie

Gorzej jak ktos tym autem spowoduje wypadek czy cos

Wysłane z mojego PSP5504DUO przy użyciu Tapatalka
Dla swojego bezpieczeństwa lepiej jest zgłosić zbycie w WK do 30 dni od sporządzenia umowy. Do "mojego" WK były już właściciel nie musi przychodzić osobiście.

Zgłoszenie zbycia (podpisany i wypełniony wniosek + umowa/ksero umowy) można wykonać pocztą tradycyjną lub wysłać na e-maila ze skanami.

Podbitą umowę odsyłają pocztą tradycyjną na wskazany adres.
Nic nie trzeba zgłaszać,nikt Ci nic nie zrobi nawet przy jakimś wypadku.Kiedyś sprzedałem Tipo i koleś kilka dni później rozwalił dwa samochody.Psom pokazałem tylko umowę i po sprawię.
Jak wyżej. W razie gdyby ktoś chciał coś od Ciebie czy to ubezpieczalnia lub gdyby nowy właściciel spowodowałby kolizję to Ty masz umowę poświadczającą iż nie jesteś już właścicielem owego pojazdu, na podobnej zasadzie ludzie kombinują z puszczaniem samochodów na części bo jak już ma się umowę na jakiegoś "słupa" to jest się formalnie czystym :F
Powinno się iść wymeldować, tak samo jak powinno się zameldować 30dni po kupnie.
(18-12-2015 20:49:42)kanilox napisał(a): [ -> ]Powinno się iść wymeldować, tak samo jak powinno się zameldować 30dni po kupnie.

Powinno ale nie ma z góry nakazu z WK.
(18-12-2015 20:48:41)axelbenq napisał(a): [ -> ]Jak wyżej. W razie gdyby ktoś chciał coś od Ciebie czy to ubezpieczalnia lub gdyby nowy właściciel spowodowałby kolizję to Ty masz umowę poświadczającą iż nie jesteś już właścicielem owego pojazdu, na podobnej zasadzie ludzie kombinują z puszczaniem samochodów na części bo jak już ma się umowę na jakiegoś "słupa" to jest się formalnie czystym :F

Słyszałem nawet o takiej praktyce że sprzedaje się samochód na wymyślone dane i ma się go z głowy.
W końcu sami jak kupujemy pojazd czy sprzedajemy to nie wiemy czy dane który podaje nam kupujący / sprzedający są prawdziwe czy wymyślone.
Jednocześnie przypominam że nie możemy kogoś wylegitymować podczas pisania umowy, jeśli ktoś odmówi pokazania swojego dokumentu ma do tego pełne prawo.
Raczej jak ktoś kupuje komarka to szcza na to wiem po sobie jak dawniej było
ale jak ktoś kupuje samochód droższy czy nawet takiego gsxfa to raczej ja pokazuję dowód swój i piszę dane nie dyktowane tylko od gościa który kupuje z dowodu.
Czekam jednak na wypowiedź kogoś w stylu semmao lub mięcinkoza
Jest obowiązek zgłoszenia do WK informacji o sprzedaży pojazdu, ale nie ma żadnych konsekwencji, jeśli nie zrobi się tego. Dokumentem potwierdzającym zbycie pojazdu jest umowa K-S, a co kupujący podaje w umowie, to obchodzi sprzedającego tyle co zeszłoroczny śnieg.

Ponadto dane typu numer dowodu w umowie nie są potrzebne - urzędniczki w WK w ogóle nie potrzebują tego typu danych do przerejestrowania pojazdu.

Nigdzie nie chodzę jak kupuję i sprzedaję dany pojazd, bo przepisy w tym kraju-raju są posrane. Dlatego mam czarną blachę w Jawie i stare białe w deefie. Ale jak ktoś chce być w 100% podporządkowany literze prawa - niech biegnie do WK już teraz.
Ja jak sprzedałem pojazd dwa lata temu i chciałem wypowiedź umowę ubezpieczenia OC to najpierw skierowali mnie do WK po pieczątkę i dopiero po tym mogłem wypowiedzieć umowę. Ale to chyba zależy jak podejdzie do tego agent ubezpieczeniowy.
No to to akurat nie ma znaczenia bo już oc wypowiedziane.
Zatem nikt nie pójdzie już w tym roku do WK bo nikt nie ma czasu
Dziękuję za odpowiedzi
Może jak sprzedam jeszcze ogara to coś zdziałam w WK
Pozdrawiam
Przekierowanie