Pegi pomyslnie przeszla przeglad, zostala jako Kadet gdyz nie chcialem nadwyrezac uprzejmosci Pana diagnosty
i w taki oto sposob mamy w rodzinie pierwszego Dżendera
jutro po obrecze jade, przedni beben juz prawie gotowy wiec wrszcie bede plotł nie tylko glupoty
Jòzku, cacuszka leza na Pegi jak na miare szyte, dziekowac Ci dobry czlowieku, Krystian Ci wynagrodzi (Boga w to nie mieszajmy)
Żeby nie było, że nic nie robię... robię ale wolniej niż wcześniej
nie licząc "karoserii" prace zakończone w 90%. Duperelki, mógłbym powiedzieć, świecą się jak psu jajca, ale nie spotkałem w okolicy psa, któremu by się tak jajca świeciły
od ostatniego wpisu udało mi się zgłębić sztukę zaplatania i centrowania kół więc jak ktoś potrzebuje to walić jak w dym, Krystian zaplecie
kolejny fach do opanowania to szycie siodełek, formę już mam, jeszcze tylko 4 litery po skórę muszę ruszyć
kolejna fotorelacja po tryśnięciu lakierem
CDN..
[
attachment=11894]
Świecą się świecą i to jak
Czemu tylko jedno zdjęcie, tyle pracy w to włożyłeś, że każdą część powinieneś pokazać
Każesz nam czekać aż do tryśnięcia lakierem
i co myślisz, że będziemy tak długo czekać?
Ładnie, ładnie ale przed malowaniem popraw sobie ograniczniki skrętu, bo jakieś takie wykrzywione. A za polerkę należy się piwo
Józku ja wiem, że to miało inaczej wyglądać i już powinienem dentki pompować ale jak to mówią "czas nie siurek, nie stanie"
wolną chwilą wrzucę pare fotek. A jak tam Twój silnik, po szkiełkowaniu dla ubogich?
Tomku, obiecuję, że ramę dopieszcze przed malowaniem bo te ograniczniki to nie jedyny mankament, który kole w oko
Silnik po szkiełkowaniu dla "ubogich" ma się bardzo dobrze. Za 5 dyszek - taniocha, zwłaszcza, że gość pod miedzą
Wygląda tak jak chciałem. Teraz czekam na szlif, tłok i pierścienie, od forumowego fachowca. Zostało zamówić łożyska, uszczelniacze i uszczelki. Te ostatnie chyba jednak sam wytnę z gambitu - zalecenie fachowca
Co do Twojego Pegaza - czas by już go pomalować, a nie "stawiać"
opusciłem trochę ostatnio loty, ale w tym tygodniu rzuciłem wszystko w..... na bok
i zabrałem sie za Pegi
wszystkie duperelki dopicowane, podklad schnie, jutro Pegi nabierze kolorów
a narazie wisi
[
attachment=12348]
Jestem ciekaw efektu końcowego
(13-05-2016 01:54:24)VRka :D napisał(a): [ -> ]Jestem ciekaw efektu końcowego
Chyba nie bardziej niż ja
jeszcze 3 warstwy musze dobrze nałożyć i będzie mniodzio
jutro wolna sobota, bez pracy, bez szkoły, tylko ja, kompresor, lakier i Pegi, nawet Żonka do mamusi pojechała
powoli kończę tą nierówną walkę. Dziś pokolorowałem, jutro nadam sensu i mozna sie zabierać za składanie
dopatrzyłem się dziś, że coś nie tak silnik poskładałem bo cały olej ze skrzyni leży luzem obok silnika
i kopniak jakoś tak nie wraca na miejsce
pewnie źle tą sprężyne założyłem, o ktora pytałem kilka postów wcześniej
tak że lećcie z rana po cole i popcorn bo wieczorkiem fotorelacja z malowania
fotorelacja
[
attachment=12372]
tak, że tak to mniej więcej wygląda
następna fotorelacja jak poskładam bude
Różowy? Po kiego grzyba kupiłem ten popkorn - dobrze, że nie lubię coli - bo od niej, w głowie się pie****i
Do tego tylko jedno zdjęcie
Ale zaciek jest
bedzie w następnej fotorelacji
No i co z tymi zaciekami ... tfu zasiekami
... o rzesz Ty w mordę gryziony, udał Ci się ten Pegaz jak babce serek w nogawicy