Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Jakie dziecinne przepychanki. Zależy, czy wypust zostałby ścięty i magneto zatarłoby się na stożku wału w innym miejscu, czy spadło ze stożka. Wtedy dwie opcje są możliwe, tylko druga z nich byłaby widoczna gołym okiem.

Witam, sorry za nieobecność ale miełem sporo rzeczy na głowie. Tak wiec dzisiaj dorobiłem klin, lekko zapłon przyspieszyłem i przerwe miedzy elektrodami świecy zmniejszyłem i... odpalił. Wymaga jeszcze drobnej regulacji zapłonu i gaźnika tak zeby wszystko grało ale grunt ze zagadał.
P.S Dziekuje wszystkim za cenne rady.

Niestety pojawił się kolejny problem. Kiedy go zapalam to łapie za 2 razem, chwile pochodzi i gaśnie... świeca jest mokra a iskra na niej niebieska. Później nie chce w ogóle zapalić. Dodam też że kiedy jest ciepły odpala bez problemu, ale kiedy jadę i daję gazu na maxa traci moc i zaczyna robić buuuuu.... kiedy ujmę gaz jedzie normalnie.. jeśli ktoś wie co to może być bardzo proszę o pomoc.

Zalewa ci go, zmniejsz poziom paliwa w komorze pływakowej i wyreguluj iglicę

Oki. Tak więc dzisiaj wyreguluję go i napisze jakie są efekty.

Docierasz ty to w ogóle? Czy ten remont to jakiś wymysł?

Po całkowitym remoncie był odpalany i docierany Napisałem że jest tam nowy wał itd. bo te części przejechały może 100 km. Pewnego dnia zgasł i nie chciał odpalić aż do tej pory. Jesli napisałem ze gdy daje gazu i zaczyna robic buuu.. to chyba normalne że nie jeżdżę nim z maksymalną prędkością bo w tym przypadku jest to nawet nie możliwe.

Te części to jaka firma? 100km przejechane... nagle zgasł, na moje to tłok zaczął puchnąć, pewnie cx

Wtedy była walnięta cewka zapłonowa mimo ze też była nowa.. ale widocznie jakas chińska. Iskra była ale widocznie niknęła pod ciśnieniem. Teraz kupiłem oryginalną rometowską z Bydgoszczy i narazie działa. To na 100% nie była sprawa tłoka. Nie było czuć żadnego oporu jak jechał... Czasami łapał ale na krótko... tak więc wymieniłem tą cewkę, zrobiłem co doradziliście i narazie jest ok.