Witam,
Zastanawiam się nad budową Rometa 50-TS-1 i zastanawiam się co z kierownicą, bo przecież mu nie dam kierownicy od zwykłego Komara.
Ile może być warta kierownica z Komara Sporta/50-TS-1?
Jeśli sporo to czy można dostać gdzieś jakiś tami zamiennik(w końcu to tylko rurka wygięta w dwóch miejscach i z dwoma przefrezowaniami na obejmy) lub czy można to jakąś chałupniczą metodą wykonać? Ewentualnie, czy opłaca się prostować kierownicę z Kadeta/Motorynki, a potem ją wygiąć w odpowiednich miejscach?
Kombinuję bo nie żyję w luksusie, a jednym z nielicznych antydepresantów są motorowery i rowery przy których mogę pomajstrować.
To jak, pomożecie?
Oczywiście, że można.
Prostowanie starej kierownicy to nie najlepszy pomysł, choć po podgrzaniu i taką też można. Najlepsza czarna rura fi 22. Długość ok 60 cm. Tak jak piszesz, to tylko 2 zagięcia. Trzeba nabić ją porządnie piaskiem/żwirem i zabezpieczyć, np korkiem drewnianym. Miejsca zagięć nagrzewasz palnikiem, kierę w imadło i zaginasz. Możesz przedłużyć sobie ramię, dodatkową, o większym fi rurą. Oczywiście wcześniej sobie poćwicz, tak abyś nie narobił karbów na załamaniach
Bardziej profesjonalną metodą jest giętarka, większość spawaczy, hydraulików taką mieć powinno pod fi 22 - typowa.
Sam miałem jakiś czas temu taką kierownice za 70zł i według mnie tyle jest takie coś warte, ja bym na twoim miejscu poszukał, możne nie znajdzie się od razu ale też przecież nie musisz jej mieć na już.
70zł? Nie rozumiem tego rynku, zwykłą kierownicę z kadeta kupiłem za 5zł...
Akurat do gientarki mam dostęp u kumpla, nie znam się na niej za bardzo, ale myślałem tak: skoro można na tym giąć to może i wyprostować pójdzie.
A co z tymi przefrezowaniami/nacięcia pod obejmy? Można je zrobić np przecinakiem, czy coś w tym rodzaju?
(17-11-2015 09:56:44)LiSiC napisał(a): [ -> ]70zł? Nie rozumiem tego rynku, zwykłą kierownicę z kadeta kupiłem za 5zł...
Popyt spory, podaż mała. Gdyby Chińczycy robili kopie kierownicy Komar Sport/TS1 to używki kosztowałyby max połowę obecnej ceny rynkowej.
Ale nie robią i ja cenie takie rzeczy. Mają swoją wartość a nie każdy leszcz może je mieć. Kiedyś na allegro jak był popyt kiery do sport chodziły po 180-210 zł. Teraz będzie podobnie bo każdy buduje sporty i ich kopie.
Taka moda. Był bum na charty to części drogie były a no silnik 2 tysiące kosztował. Nie ma bum części tanie i zapotrzebowanie mniejsze.
"Pieniądze szczęścia nie dają" syf nie przysłowie w takim razie.
Szkoda, w takim razie chyba będę sobie musiał odpuścić. Jeśli inne części też takie drogie to nic nie złożę...
Dzięki wszystkim, temat do śmietnika.
(17-11-2015 16:34:29)LiSiC napisał(a): [ -> ]"Pieniądze szczęścia nie dają" syf nie przysłowie w takim razie.
Szkoda, w takim razie chyba będę sobie musiał odpuścić. Jeśli inne części też takie drogie to nic nie złożę...
Dzięki wszystkim, temat do śmietnika.
Haha, dobry jesteś.
Myślałeś że zrobisz replikę TS-1 za 50zł?
Wiem, wiem... kumpel miał ramę za 5zł do sprzedania, ja nie brałem to ją pociął. Po za tym została mi kupa części po Ogarze 205, a niektóre pasują przecież.
Wiadomo żaden by to był ideał, ale teraz to i tak bez znaczenia, mam o wiele większe zmartwienie.
Po raz kolejny muszę rezygnować z hobby na rzeczy "ważniejsze"
Dobra, serio temat do zamknięcia.