01-11-2015, 18:20:40
01-11-2015, 18:25:21
Zdecydowanie polecam Simsona.
jak kupisz szrota i sam go wyremontujesz ,będzie ci wdzięcznie długo służył.
Zawsze też możesz kupić jakiś zrobiony ładny egzemplarz.
Powiedz za ile chcesz kupić.
jak kupisz szrota i sam go wyremontujesz ,będzie ci wdzięcznie długo służył.
Zawsze też możesz kupić jakiś zrobiony ładny egzemplarz.
Powiedz za ile chcesz kupić.
01-11-2015, 18:37:58
Sr jest na chodzie za 1700 do negocjacji a ,s51 za 2100 do negocjacji.Niewiem który prostszy w obsłudze i jak się prowadzi.Proszę bo niewiem który lepszy,a chcę kupić coś zrobić i jeździć, a nie jak rometem.
01-11-2015, 18:44:30
Lepiej prowadzi się s51, prostszy w obsłudze, łatwiejszy dostęp do silnika. I (zależy dla kogo), o wiele ładniejszy. Oczywiście chodzi o s51.
01-11-2015, 19:08:11
A czy, lepsze platynki czy elektronic
01-11-2015, 19:34:31
Zdecydowanie elektronik, praktycznie jest to bezobsługowy zapłon.
01-11-2015, 20:43:01
Ja bym brał SR50 albo chińczyka, jeśli chodzi o zapłon to tylko elektronik, chyba że się trafi w dobrym stanie platyniarz to jedynie wtedy. 2 kolegów miało platyniarzy, to jeden zrobił sobie elektronika i dopiero zaczął jeździć a drugi przesiadł się w samochód, ani jeden ani drugi bali się dalej niż kilometr od domu się puścić. Obydwa silniki po remoncie (części MZA i niektóre DDR, łożyska SKFy). SR dlatego że masz osłony, jest dość wygodny i jeśli chodzi o możliwości przewozowe to zależą one tylko od twojej wyobraźni miejsca jest również w brud (bród, brut? ) chinol z pewnością będzie bezawaryjny i zawsze cię dowiezie tam gdzie chcesz, tylko z tym że dochodzi ci regulacja zaworów i wymiany oleju, no i elektryka jest trochę kapryśna, ale z całą pewnością idzie z tym żyć, tylko czasem trzeba mu poświęcić chwilę jak się przepali coś albo jakaś kostka się rozepnie itp. z silnikiem nigdy nie miałem problemu
01-11-2015, 23:52:44
Szczerze mówiąc to ja też wolę sr ale s51 jakieś wydaje mi się ładniejsze.I jeszcze pytanie czy opłaca się kupić simka do remontu, i ile mnie to wyniesie.
01-11-2015, 23:58:54
(01-11-2015 23:52:44)adam50t1 napisał(a): [ -> ]Szczerze mówiąc to ja też wolę sr ale s51 jakieś wydaje mi się ładniejsze.
02-11-2015, 00:01:18
Tak, bardziej sie opłaca simka do remontu, dlaczego?
Ktoś ci powie że zrobił remont, a bedzie to taki remont jak kolega miał w aprilii czyli: najtańsze łożyska, składany silnik chyba na farbe, ogólnie remont niezłe kilka tysięcy km temu, koniec końców na chińskim wale poszło łożysko. Kupił motor po remoncie, zrobił tysiąc km i takie coś go spotkało
A zrobisz sobie sam remont, nawet jeśli na gównianych częściach, wiesz że są gówniane i wiesz czego możesz się po nim spodziewać. Oczywiście lepiej zrobić na jak najlepszych częściach to będzie najlepsze wyjście i z pewnością odwdzięczy się motor bezawaryjnością. Tylko w takim przypadku wszystko wiesz a tak kupujesz kota w worku. Dajmy na to simek kosztuje około tysiąca do remontu z papierem, remont całego motorku to jakieś 3 tysiące (lakierowanie, wszystkie gumy, tulejki, silnik itp) oczywiście możesz sie ograniczyć do rzeczy tylko potrzebnych a pierdoły zostawić na później.
No a to co ci sie bardziej podoba no to to bierzesz jak chcesz tylko taki do pojeżdżenia sobie po szkole z kolegami to S51, ale jak to ma być czasem taki wołek roboczy, np. wracać skądś w deszczu albo coś przewieźć to SR. Ogólnie i tak pewnie kupisz to co ci się trafi, bo widzę że jakąś miłością do ani jednego ani drugiego nie pałasz
Ktoś ci powie że zrobił remont, a bedzie to taki remont jak kolega miał w aprilii czyli: najtańsze łożyska, składany silnik chyba na farbe, ogólnie remont niezłe kilka tysięcy km temu, koniec końców na chińskim wale poszło łożysko. Kupił motor po remoncie, zrobił tysiąc km i takie coś go spotkało
A zrobisz sobie sam remont, nawet jeśli na gównianych częściach, wiesz że są gówniane i wiesz czego możesz się po nim spodziewać. Oczywiście lepiej zrobić na jak najlepszych częściach to będzie najlepsze wyjście i z pewnością odwdzięczy się motor bezawaryjnością. Tylko w takim przypadku wszystko wiesz a tak kupujesz kota w worku. Dajmy na to simek kosztuje około tysiąca do remontu z papierem, remont całego motorku to jakieś 3 tysiące (lakierowanie, wszystkie gumy, tulejki, silnik itp) oczywiście możesz sie ograniczyć do rzeczy tylko potrzebnych a pierdoły zostawić na później.
No a to co ci sie bardziej podoba no to to bierzesz jak chcesz tylko taki do pojeżdżenia sobie po szkole z kolegami to S51, ale jak to ma być czasem taki wołek roboczy, np. wracać skądś w deszczu albo coś przewieźć to SR. Ogólnie i tak pewnie kupisz to co ci się trafi, bo widzę że jakąś miłością do ani jednego ani drugiego nie pałasz
02-11-2015, 00:42:11
Zdecydowanie Simson, później jak przesiądziesz się na większą pojemność to sam stwierdzisz że to był dobry wybór. Tutaj chodzi mi o podstawy mechaniki które każdy motocyklista powinien mieć w małym paluszku
A jak kupować to tylko tak jak ja, do remontu za 800/1000zł włożyć z 2k i mieć spokój Oczywiście cały remont robić od śrubki do śrubki samemu, wtedy chociaż się uszanuje trud i pieniądze włożone i oczywiście nie licząc nauki mechaniki
Uważaj tylko na ramy żeby nie były spawane, i najlepiej kupić albo z silnikiem żyleta a rama do remontu albo rama ok i silnik i elektryka do remontu
Ps.
Elektronik to według mnie nie opłacalny biznes, lepiej kupić platyny które są o wiele łatwiejsze w obsłudze i tańsze w utrzymaniu
W platynach przeważnie pada:
Platyny (kilka złoty)
Cewki ale to bardzo bardzo rzadko
Kondensator (China pada po odpaleniu, od malucha na kilka tys km a jest tani)
Elba, moduł ładowania ale to przerabiasz tak jak ja na regulator od skutera i masz bezawaryjne ładowanie na wieki
A elektronik ?
Padnie impulsator to wymieniaj teraz podstawkę a w ostateczności zapłon, a moduły też nie są tanie a lubią się często palić
Magneta też lubią padać i wgl lipa jest z ustawieniem zapłonu
Kompromis ?
Zapłon DE który będzie do bólu bezawaryjny, dobre ładowanie, mocne światła tylko trzeba kupić dobry moduł żeby nie było lipy
A jak kupować to tylko tak jak ja, do remontu za 800/1000zł włożyć z 2k i mieć spokój Oczywiście cały remont robić od śrubki do śrubki samemu, wtedy chociaż się uszanuje trud i pieniądze włożone i oczywiście nie licząc nauki mechaniki
Uważaj tylko na ramy żeby nie były spawane, i najlepiej kupić albo z silnikiem żyleta a rama do remontu albo rama ok i silnik i elektryka do remontu
Ps.
Elektronik to według mnie nie opłacalny biznes, lepiej kupić platyny które są o wiele łatwiejsze w obsłudze i tańsze w utrzymaniu
W platynach przeważnie pada:
Platyny (kilka złoty)
Cewki ale to bardzo bardzo rzadko
Kondensator (China pada po odpaleniu, od malucha na kilka tys km a jest tani)
Elba, moduł ładowania ale to przerabiasz tak jak ja na regulator od skutera i masz bezawaryjne ładowanie na wieki
A elektronik ?
Padnie impulsator to wymieniaj teraz podstawkę a w ostateczności zapłon, a moduły też nie są tanie a lubią się często palić
Magneta też lubią padać i wgl lipa jest z ustawieniem zapłonu
Kompromis ?
Zapłon DE który będzie do bólu bezawaryjny, dobre ładowanie, mocne światła tylko trzeba kupić dobry moduł żeby nie było lipy
02-11-2015, 09:28:45
Możesz kupić tanio platyny i wsadzić np. LFK. (o simsonie mówię)
02-11-2015, 09:40:28
Co wy gadacie o elektroniku że się psuje, może tak ale chiński zamiennik.
Oryginał ddr jest bezawaryjny , mam taki i nie miałem z nim nigdy problemu.
Oryginał ddr jest bezawaryjny , mam taki i nie miałem z nim nigdy problemu.
03-11-2015, 00:11:05
najlepszy to jest vape do simsona pasuje bez przeróbek .
03-11-2015, 00:19:02
Jakie będzie przeznaczenie tego motoroweru?