Świetna jest! Ależ ja lubię Kamy... Jeździ sie dużo wygodniej niż na Polskich składakach, dłuższa sztyca i mostek, i ogólnie bardziej solidne wykonanie.
W Twojej też naklejki się tak jakoś słabo trzymają?
(24-10-2015 20:24:46)Pinio napisał(a): [ -> ]Świetna jest! Ależ ja lubię Kamy... Jeździ sie dużo wygodniej niż na Polskich składakach, dłuższa sztyca i mostek, i ogólnie bardziej solidne wykonanie.
W Twojej też naklejki się tak jakoś słabo trzymają?
Tak, naklejki wykonane na folii tutaj słabo się trzymają. Będę chciał je podkleić i zachować, fajne są oryginalne.
Kama jest oblatywana przeze mnie i przez moją Panią i oboje potwierdzamy - jeździ się bardzo wygodnie!
(24-10-2015 20:24:46)Pinio napisał(a): [ -> ]W Twojej też naklejki się tak jakoś słabo trzymają?
Jak już wielokrotnie i chyba wszędzie pisałem, rus musiał te naklejki przyklejać klejem w sztyfcie, bo trochę deszczu, trochę słońca i naklejek nie było. Na ten sam syndrom cierpiał też Ural.
A Kama to śliczna, nic tylko pedałować.
Nareszcie ktoś docenił wschodnią myśl techniczną!
Doskonała, szerokiej drogi!
Balszoje spasiba za takie fotki. Nawet rower wygląda fajnie.
Obręcze kół są z amelinium?
W Gorzowie toto trzymasz?
Fajna Kama
Mam taką samą tylko trochę bardziej zużytą
(24-10-2015 23:52:28)jurek_j napisał(a): [ -> ]Obręcze kół są z amelinium?
Taaa, tego nie pomalujesz.
(24-10-2015 23:52:28)jurek_j napisał(a): [ -> ]W Gorzowie toto trzymasz?
Da! Tu znalazłem na złomiaku tam gdzie zawsze. Tri dyszki rubljejów mnie kosztował.
Ty mie lepiej znajdź widły do Jubilata kurde Felek!
Z tyłu to tylko odblask jest?
Tak, z tyłu tylko odblask i wygląda na to, że tak oryginalnie tu było...
Znajdę, znajdę.
(25-10-2015 19:00:37)Semmao napisał(a): [ -> ]Tak, z tyłu tylko odblask i wygląda na to, że tak oryginalnie tu było...
Tak też było. Wiele radzieckich rowerów dostawało tylko przednie oświetlenie.
No! I trochę ponad pół roku odkąd uratowałem od żyletek Kamusię wywlokłem ją przedsezonowo z odmętów piwnicznych celem dojazdów z pracy do domu, bo w jedną stronę jadę samochodem porywanym później przez żonę.
Dało to okazję przetestowania mechanizmu składania i zwijania siodła oraz kierownicy. Nic dodać nic ująć. Wszystko podręcznikowo, zajmuje mniej niż połowa bagażnika.
Zrobiłem dzisiaj 5km kolarskim tempem w 20 min
!
W nagrodę zaprosiłem ją nawet do domu:
Trzeba ją umyć, bo brudna po zimie itp...
PYTANKO! Po przejechaniu dystansu rodem z Tour de Pologne z tylnej piasty zaczął mi cieknąć jakiś olej...
Tam w środku coś powinni być? Przeca żadnego mechanizmu tam nie ma... Proszę o poradę.
najprawdopodobniej są jakieś luzy w tylnym kole
Tempo tak kolarskie aż Ci się towot zagotował