Witam Forumowiczów! Pochwalę się Wam moim wczorajszym zakupem: Komar 1970r, zarejestrowany, zakupiony od właściciela za symboliczne pieniądze. Odpala i jeździ
Symboliczne czyli za ile? To 2352? Odrestaurujesz czy opierdzielisz komuś? Ładny komareł
Uzupełnię kilka braków i zostawiam dla siebie. Z lakierem i chromami nic nie będę robił poza wyczyszczeniem i polerowaniem. Nie jest to sprzęt tej klasy, aby zbyt dużo inwestować.
To na pewno nie jest rocznik 1970, co najwyżej 1980.
Mi się zdaje że to 2351 ponieważ one miały te Uchwyty błotnika takie chromowane i inne niż Zwykle.
Ale ten silnik jeszcze ciekawi mnie, bo 2351 miały s-38.
W sumie to nie 2351, bo one nie miały tego uchwytu na 3b silnik...
To je 2352, rocznik napewno po 80'
W dowodzie mam Romet Komar MR-232. Rok produkcji 1970.
Papiery nie od tego, klepane coś
Numery ramy i silnika zgodne z dowodem. Nie widać ingerencji w pola numerowe. Może ktoś poskładał z tego co posiadał. Tego nie wiem. Dla mnie to sprawa mało istotna. Ważne, że daje przyjemność z jazdy
Komar 232 a 2352 to kolosalna roznica w ramie
To, że ma w papierach 232 nic nie znaczy. Mało to takich przypadków? Kiedyś (i dzisiaj też) nikt nie zwraca większej uwagi na dokładny model. Komar to Komar i tyle :v Wpisali co było pod ręką.
tak jak Quake96 pisze tak było. Fajny sprzęcik. przetrzyj kurz i pochwal się jak wygląda po myciu
to, że tak było każdy wie, ale rocznik to jednak jest co innego niż model
nie doczytałem. to cos nie tak z tymi papierami
chyba, że diagnosta wpisał to co mu pasowało albo ktoś kiedyś się pomylił i tak zostało.
Podnóżki pasażera wymiatają