Witam 7 miesięcy temu kupiłem akumulator "żelowy" dostałem do niego paragon niefiskalny a chyba powinien być fiskalny. Plus akumulator ma 4ah a na opakowaniu pisze 5ah.
Akumulator był w skuterku aż do czasu jak się zespół dałem go do naprawy (kibelek) i mechanik powiedział ,ze ten akumulator jest na elektrolit bo zerwał te czerwone gdzie się go wlewa i nic tam nie było więc jechałem 1 miesiąc temu do sklepu gdzie go kupiłem i pan powiedział jeśli to by był na elektrolit to w opakowaniu by był a ja mowie ,że nie ma bo tam był tylko akumulator a pudełko było dopasowane do niego. Więc dzisiaj znalazłem pudełko i paragon plus to ,ze mój ma 4ah a powinien mieć 5ah.
1.I pytanie czy po takim okresie 7 miesięcy akumulator powinien być wymieniony np ,że ma 4ah a pisze na opakowaniu 5ah?
2.Czy sklep mogę podać do US za niefiskalny?
3.I akumulator zaczął dziać jak go zalazłem elektrolitem?
W każdym akumulatorze jest elektrolit. Więc zarówno jeden jak i drugi miał racje. Jeśli jest ,,żelowy" poprostu elektrolitu nie widać bo jest w innej konsystencji(dlatego nie wyleje się po upadku). Zrobiłeś błąd dolewając do niego zwykły elektrolit... Jeśli by nic tam nie było(tak jak twierdzi mechanik) to czemu działał 7 miesiecy? Perpetum mobile? Czary?
Jak zerwał to czerwone to już masz po gwarancji...
Mechanik niech się douczy na jakiej zasadzie działa akumulator i jakie są rodzaje, a nie bierze się za coś na czym nie ma zielonego pojęcia...
Podziękuj mechanikowi za rozwalenie akumulatora.
Sprawdzilem go jeszcze na allegro i okazalo sie że zrobili mnie w balona bo akumulator jest na zwykły elektolit bo w celach ma to gdzie sie go przebija te ząbki a byl w opakowaniu zelowego plus zelowy jest mniejszy
Wysłane z mojego PSP5504DUO przy użyciu Tapatalka
Jeśli akmulator jest na elektrolit to sam go wlewasz do cel
Wysłane z mojego PSP5504DUO przy użyciu Tapatalka
Wpis sobie ten numer aukcji 5698235326
To ja mam taki sam akumulator tylko w pudełku żelowym i pisze na aku te wartungsferie a nie gel jak na opakowaniu
Serio jest sens robić taką aferę o 50-80zł?
110
Wysłane z mojego PSP5504DUO przy użyciu Tapatalka
Czy troche więcej
A zaklejenie tego szkotem tez dupa daje bo elektrolit się wylewa przy wszczasach i nie mam tego zamkniecia bo nie było bo sam musialem kupic elektrolit to wiecej niz 110 zl
Wysłane z mojego PSP5504DUO przy użyciu Tapatalka
(11-10-2015 12:10:36)Taśma napisał(a): [ -> ]Serio jest sens robić taką aferę o 50-80zł?
Jak jesteś taki bogaty to kolega napewno chętnie poda numer konta, żebyś mu przelał te "50-80zł". A za te "50-80zł" czy jak się okazuje ponad 110 można sporo rzeczy kupić. Ja tam widzę nawet sens robienia afery o 10zł. Powiem więcej. Nawet o 2,5. Choćby dla zasady.
To co isc tam i powiedziec ze raz zły aku bo 4 a mialo byc 5 a aku mialo byc żelowe a jest na elektrolit
Wysłane z mojego PSP5504DUO przy użyciu Tapatalka
Jak Taśma miał charta wpakować 100zł to nie miał kasy, bida aż piszczy.
Tu nawet nie chodzi o pieniądze, chodzi o kulturę, zasady współżycia społecznego.
No albo afera jest, albo nic, coś musisz wybrać. Czasami postraszenie zgłoszeniem sprawy do rzecznika praw konsumenta działa. Ale trzeba najpierw próbować się dogadać.
No to jutro tam ide i pogadam
Wysłane z mojego PSP5504DUO przy użyciu Tapatalka
Jak by to było wczoraj albo kilka dni temu maksymalnie to bym też tam poszedł, ale nie 7 miesięcy...
Nie mogłes go od razu wymienic jak Ci go sprzedali?
Tylko teraz jak jakis pseudak spieprzył go do reszty przypomniało Ci sie ze masz chyba zły akumulator?
Żelówka sie do skuterka tez nie nadaje
Sorka za to co napiszę, ale jak kolego jesteś na tyle głupi żeby nie odróżnić akumulatora to nie wymagaj teraz po 7 miesiącach cudów.
Akumulator działa bo zalałem go elektrolitem w sklepie mi powiedziano pan zakłada i pan jeździ więc nie sprawdzałem go aa ,że skuter lubi się psuć to był u mechanika co go naprawiał długggo.
A jak nie wymieniłem to pech ale i tak tam idę i zobaczę co powie na to ,że dał mi zły akumulator ,że jak można sprzedać nie ten akumulator co trzeba.
Tak jak by ktoś w sklepie to zmienił.
W sklepie powiedziano mi pan nie zrywa plomby więc? a i tak ten sklep dziwny bo idę chce kupić przełącznik do kierunkowskazów przód jest a tyłu nie ma.
Ja tu jakiś szwindel wyczuwam...Nie dość że aku nie takie, wybrakowane to jeszcze ten paragon. Prawdopodobnie wcieli Ci jakiś zdekompletowany zależak który ktoś kiedyś wstawił pod ladę i "20lat" później wypadało by spieniężyć.
BTW Tylko nie mów że w Galidzie kupowałeś
Jeśli chce Ci się walczyć...i to ostro...to od razu powiedz że składasz doniesienie do skarbówki za ten niefiskalny.
Niech udowadniają że nabili na kasę. A przestępstwo skarbowe trochę przypał