Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Universal Flaming by MichalSR50
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Przeglądając dziś rano fejsa, nagle otrzymałem wiadomość od kolegi, z którym się znam na "cześć-cześć". Zapytał mnie czy chce stary rower, bo za godzinę wywożą złom. Podesłał fotki - na pierwszy rzut oka Universal na bazie Flaminga, bez błotników i bagażnika, ale w niezłym stanie. Podjechałem i faktycznie, nie był zły. Od razu rzuciła mi się w oczy bardzo gruba rama i nowiutkie opony. Chciał mi go oddać za darmo, ale wcisnąłem mu dychę żeby chłopak miał na piwo. Każdy zadowolony Smile
Po przywiezieniu od razu na obdukcję.



Całkowity brak wiatru w dętkach mocno utrudniał trzymanie go ręką podczas jazdy Gilem. Na szczęście nie pokiereszowałem obręczy ani dętek, bo po napompowaniu obie trzymały powietrze. Jedynie wymieniłem przedni wentyl, bo trochę uciekało. Kilka słów o ramie. Ma wybity numer pod spodem, jednak nie określa rocznika. Jak wspominałem, bardzo gruba, aż się zdziwiłem. Pewnie dlatego, że to eksportowy Universal, nie mogli sobie pozwolić na fuszerkę. Jest prosta, rower prowadzi się pewnie. Naklejki zachowane w stanie powiedzmy dobrym, za to wszystkie chromy wręcz w idealnym. Obręcz tylna była uwalona w jakimś smarze, dzięki czemu naprawdę pięknie się zachowała. Kółka są lekko scentrowane, natomiast ciekawostką są rzadziej umiejscowione szprychy niż w Gilu. Suport bez luzów, łańcuch zaskakująco czysty. Chyba ten rower się w życiu nie najeździł Smile
Co do braku kompletności nie miałem problemu, bo postanowiłem przełożyć kilka gratów z Gila. Wykręciłem błotniki, nóżkę, bagażnik oraz przemieniłem siodełka. Sztyca z Flaminga okazała się cieńsza, więc musiała zostać. Oczyściłem ramę i obręcze, wymieniłem klin przy ośce, dzięki czemu przestała się chybować. Założyłem lampki, podregulowałem hamulec, nasmarowałem łańcuch.
I tak minęło sobotnie popołudnie. Rower nabrał wyrazu. Jeździ przyjemnie i lekko. Nie ma specjalnie luzów, nie wydziela też stuków. Chyba jeden z moich lepszych zakupów. Jesień przejeździ na dworze, ale na zimę już go schowam. Plany były inne, ale za dobry jest na śnieg i sól Smile








Genialny! Smile
Piękny. A co do grubszych rur... To Jugol, a nie Flaming :F
No właśnie dowiaduje się, że on ma jugosłowiański osprzęt i ramę. Co jak co, ale sprawia to całkiem porządne wrażenie Big Grin
Ok, to teraz pytanie od niezorientowanego. Czy "jugol" w tym przypadku oznacza:
- rower wyprodukowany w Bydgoszczy przeznaczony na eksport do Jugosławii,
- rower wyprodukowany w Jugosławii, który następnie sprzedawano w Polsce w ramach jakiejś wymiany gospodarczej,
- a może z Jugosławii przyjeżdżały gołe ramy, które następnie uzbrajano w Bydgoszczy i eksportowano w świat (wszak to "Universal") ?

A może jeszcze jakaś inna wersja ? Smile

P.S. Rower jest świetny !
Piękna zdobycz, już się bałem że mnie coś na złomie ominęło.Smile
Szybko się w nim zakochasz, nalatałem się już na takich i wiem co mówię.

f126 - punkt trzeci.
Właśnie jeździ się nim nadzwyczaj przyjemnie! Jeszcze w tym tygodniu będzie wycieczka Smile
Jest piękny !
Miłej jazdy życzę, czekam na fotorelację z wycieczki.
(04-10-2015 19:48:56)Wigrus napisał(a): [ -> ]f126 - punkt trzeci.

Dziękuję za odpowiedź. Pytań ciąg dalszy Smile

1. Czy rama takiego Yugo-Flaminga różni się czymś zasadniczo od ramy krajowej ? Wspominaliście tu o grubszych rurach - chodzi o średnicę czy grubość ścianek ? Jakieś inne detale ? Co pozwala w sposób jednoznaczny stwierdzić, że to rama jugosłowiańska ? Na pierwszy rzut oka widzę, że w yugo inny jest widelec (wg mnie zdecydowanie ładniejszy).

2. Autor wspomniał o jugosłowiańskim osprzęcie. Co to konkretnie za osprzęt, skoro Wigrus wyjaśnia że z Jugosławii przyjeżdżała goła rama ?

3. Czy były yugo-wersje innych modeli, czy tylko flaminga ?
1. Geometria dziwniejsza, tylne widełki przymocowwane do podsiodłówki o wiele niżej niż wkrajówce ( flaming miał łączone na śrube z zaciskiem sztycy), widelec, bardziej do przodu zawias, wgl krajówka składa sę w strone napędu tutaj na odwrót, mocowanie pompki nie przy sterówce tylko na podsiodłowej, gruba rura sterowa. Myśle że tyle z grubsza wystarczy by odrazu odróżnić.
2. Chyba prócz framsetu jeszcze bagażnik i osłona łańcucha, ale nich mnie ktoś poprawi
3. Były inne modele równiez na sprowadzanych zestawach, np turing luxus, Romet/Superior Luxus taki jak ma sołtys
Super, dzięki za odpowiedź Paweł ! Nawiasem mówiąc - jedną z rzeczy, które mi w tym całym rometowym hobby sprawiają masę radości jest właśnie ta zagmatwana i często niekonsekwentnie prowadzona linia modeli. Zawsze myślałem, że taka radosna mnogość (albo wręcz niepowtarzalność) odmian jest domeną działu sportowego, ale jednak i tu jest co zgłębiać i wciąż trafia się coś "nowego" - po wielu latach styczności z tymi rowerami wydaje się człowiekowi, że wie już o nich sporo, i właśnie wtedy trafia się kolejna wersja roweru, o której nie miało się pojęcia Smile

Autorze - wspomniałeś, że szprychy są "rzadziej umiejscowione" niż w Gilu, czyli powinno ich być mniej. Dobrze policzyłem, że w tym Flamingu są po 24 szprychy na koło ? To też fajna ciekawostka - do tej pory koła mające mniej niż 28 szprych widziałem w Rometach jedynie w rowerach dziecięcych Smile
Z jugosłowiańskich części to jeszcze się z korbami spotykałem,
ale proporcje osprzętu zależały już od pojedynczych egzemplarzy.

Tutaj masz zdjęcie "oryginału". Ja to spotykałem pod nazwą Pony.
[attachment=10464]
(05-10-2015 18:01:55)Wigrus napisał(a): [ -> ]Z jugosłowiańskich części to jeszcze się z korbami spotykałem,
ale proporcje osprzętu zależały już od pojedynczych egzemplarzy.

Tutaj masz zdjęcie "oryginału". Ja to spotykałem pod nazwą Pony.

Dzięki za info.

Michał, prośba: zrób proszę w wolnej chwili ładne zdjęcie korony widelca i wrzuć tutaj. Urzekł mnie ten element Smile Razem z tym głębokim, zielonym kolorem Smile
Co do szprych to nie tylko tu się spotkałem, mam 1 koło przednie z jakiegoś wigry 24 szprychy i te do "treningów" na pseudo torowych piastach miały 24, także to nie jest powiedziane że tylko tu w co wątpie że tylko takie koła występowały
Przekierowanie