Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Romet Komar 2350 78'
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Świetnie wygląda ! Kawał dobrej roboty ! Napisz proszę co robiłeś z obręczami ? Odnowiłeś oryginalne czy kupiłeś te w rozmiarze 19x1,4 ? Jeśli tak to poleć sklep ( jeśli jesteś zadowolony). Możesz wstawić zdjęcia koła w zbliżeniu ?
Bez lusterka to nie wiem czy w ogóle można się poruszać czy niebiescy się nie doczepia ale najważniejsze to z lusterkiem jest bezpieczniej ☺
Naprawdę piękny komar!!!
Obręcze wstyd się przyznać ale kupiłem chińczyki jakieś. W sklepie Lantis w Mikołowie. To samo szprychy. Są chyba grubsze od oryginałów. Całość wygląda nieźle ale nie tak cudownie jak na zdjęciach z większej odległości Wink
Bębny wyczyściłem, złożyłem i wycentrowałem koła na wahaczu włożonym w imadło. Poniżej fotki. Te chińskie chromy są takie sobie, no ale cena, wiadomo...

A co do lusterka - na nowy sezon przyjdzie. Jednak i tak po motocyklu został zdrowy odruch obracania się przy zmianie pasa Wink








Ładny egzemplarz.
Natomiast ciekawi mnie kwestia tych osłon. W Romecie prawie na 100% ich nie dodowali. Wyglądają na samoróbki a dziwnym trafem widziałem już kilka Komarów właśnie z takimi osłonami, które są niemal identyczne.. Kiedyś jak oglądałem stare artykuły Młodego Technika z lat PRLu napotkałem się na chyba dwa teksty dot. "usprawnień Komara" (chyba bardziej funkcjonalny bagażnik czy tam coś). Może był też artykół o takich osłonach?? Bo niby dlaczego występowały by w przynajmniej kilku/kilkunastu egzemplarzach w niemal identycznej formie??
Też takie osłony u mnie widziałem. Kto wie...
Komar prześliczny.
A bo to Romet kiedyś mógł produkować części? Osłony pewnie robiło jakieś rzemiosło i stąd ich powtarzalność Smile
To zdjęcie Mofy ,,Condor'' powinno troszke rozjaśnić w kwestii tych osłon
Skoro ciekawie rozwinął się temat osłon - postanowiłem skoczyć do garażu i strzelić im kilka dokładniejszych zdjęć.
Fabryka czy rzemiosło - po trzydziestu latach na pewno fajny gadżet z epoki. Trzeba pamiętać, że kiedyś takim Komarem jeździło się na co dzień. Nie inaczej było z moim - w latach osiemdziesiątych woził swojego właściciela z miejsca zamieszkania do kopalni, w której pracował - około 6km. A że w naszym klimacie bywa zimno - osłony na nogi + Trybuna Ludu w kurtkęWink










Przemocha - to zdjęcie wziąłeś z internetu czy mojej strony?? ;P Poza tym Mofy miały całkiem inne osłony

Swoją drogą miałem kiedys okazje nabyć takie "nowe" (nieuzywane) osłony...
weź się za nie, odnów trochę i załóż. Doda to komarkowi dużo uroku Wink
osłony można przecięż było dokupić w gs jako dodatek (te są oryginalne od komara)
Do tego Komara raczej nie będę zakładał ale chciałbym drugiego i może wtedy któryś je dostanieWink

Tymczasem dzisiaj chyba ostatni raz w tym roku była okazja pojeździć.



Pogoda dopisuje więc zrobiłem spacer 30 kilometrów.



Stron: 1 2 3
Przekierowanie