heh... Jak to jest że Niemcy, progresywny i nowoczesny naród nie zawieźli od razu po zakończeniu produkcji i upadku firmy wszystkich form odlewniczych do huty, a w Polsce pierwsze co, to osprzęt na złom za bezcen ?
Niemcy rządzili we własnym kraju, czego do dziś nie można powiedzieć o polakach.
Bo u nas, lepiej jest sprzedać, niż żeby maszyna zarabiała i miała 300 razy większy dochód. Taka prawda
Jeśli ktoś normalny wrzuca 70cc to raczej nie zostawi tam 14mc/bing i chartowego tłumika... Zasilania poprawiasz tak samo jak w chartowskiej 70cc bo i tak i tak są większe.
Ale ja sie nie znam bo nie mam charta i nie miałem cyla od sima i w ogóle...
almot dobry jest ja mam u siebie cylinder almot-MZA Export i daje radę .
Czy części są czajna czy nie, to i tak dobrze że w ogóle są
Zapasy ZMD u ludzi, którzy kiedyś kupili w Nowej Dębie po trochu wszystkiego w cenie złomu już są prawie na wyczerpaniu, a nie wspominając już o wałach korbowych których nawet współczesnych na Allegro teraz ciężko znaleźć.
(16-10-2015 22:59:45)axelbenq napisał(a): [ -> ]Czy części są czajna czy nie, to i tak dobrze że w ogóle są Zapasy ZMD u ludzi, którzy kiedyś kupili w Nowej Dębie po trochu wszystkiego w cenie złomu już są prawie na wyczerpaniu, a nie wspominając już o wałach korbowych których nawet współczesnych na Allegro teraz ciężko znaleźć.
to czy w takim wypadku warto jeszcze kupować charta skoro części topnieją ?
(16-10-2015 23:43:42)Marwerick napisał(a): [ -> ]to czy w takim wypadku warto jeszcze kupować charta skoro części topnieją ?
"Topnieją" zasoby oryginalnych nowych części silnikowych, nie oszukujmy się produkcja zakończyła się 21 lat temu i trwała stosunkowo krótko. Rynek wtórny części jest jeszcze całkiem przyzwoity, a przykład oferty Jack Motors pokazuje że jeszcze o Chartach nie zapomniano. A czy warto ? hmm.. dostawca pizzy szukający dwóch kółek do przynajmniej kilkunastu przejazdów dziennie raczej by się nie skusił, natomiast chętny na rodzimego klasyka do rekreacyjnych wycieczek, bądź "odskoczni" od czterech kółek przy sprzyjającej pogodzie (jak na przykład w moim przypadku) będzie zadowolony, i jeśli raz dobrze się zrobi, to każda maszyna odwdzięczy się bezawaryjnością
Ja bym bardzo chciał części tjuningowe do jawki.
Przydał by się 60/4 do 223.
Co to za dziwny wałek :huh:Co tam na końcówce robi gwint
Jakoś mój wygląda chyba inaczej
Wał chiński czy jakiś lepszej jakości? ZMD to na pewno nie jest.
Wał jest współczesny, produkcji chyba tajwańskiej. Mam taki aktualnie w silniku, po spasowaniu nowej tulejki sworznia, i sprawdzeniu go profilaktycznie przed montażem pod kątem wycentrowania, hula drugi sezon i nic niepokojącego się nie dzieje, bodajże jeszcze jedna osoba z tego forum przejechała z takim wałem na pokładzie ponad 10 tys. kilometrów. Wałek startera wygląda jakby był przeznaczony dla motorydwanu, który miał gwint na wałku do przykręcenia trybu zazębiającego się z dźwignią rozruchową