Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Romet Pony ( Motorynka ) Problem !
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam was serdecznie,
Jestem nowym użytkownikiem Forum, z czym się wiąże że to jest mój pierwszy post, Szukałem odpowiedzi na moje pytanie ale niestety nie znalazłem tego co by mi pomogło . A więc przejdę do rzeczy. Moja motorynka stała długo w garażu, po dłuższym czasie chciałem ją ożywić, zregenerowałem iskrownik, wymieniłem kondensator oraz przerywacz, bak pomalowałem od środka (wcześniej oczyszczając go ze rdzy) oczywiście farbą odporną na działanie Benzyny, założyłem nowy kranik paliwa, wyczyściłem gaźnik, hm... A i jeszcze nowy klin ! Wszystko po złożeniu normalnie odpaliło, z pierwszego strzału kopką zaczęło się wkręcać na każde obroty, zacząłem więc regulować gaźnik, no i po regulacjach zdechła i nie miała chęci odpalić Sleepy . Próby odpalania i jazdy kończyły się zaraz zalaną świecą, Nie za każdym razem chciała odpalić i tylko i wyłącznie z pychu po dłuższych próbach... A więc jeszcze raz wyczyściłem gaźnik, złożone wszystko do kupy, udało się kilka razy ją odpalić, zaczynała normalnie jeździć, ale nie długo ... Gasła. Dziś iglicę ustawiłem na poziom wyżej (wydaje mi się że było za dużo oleju bo kopciła) i śrubę odkreciłem o 1.5 obrotu. Próby odpalenia kończą się "kasłaniem" silnika, tzw. "strzałami" oraz gdy już odpali to chwilą normalnej jazdy i zaraz przygasaniem - strasznym spadkiem mocy aż wkońcu zdycha.. Brakuje mi już sił do niej.. Proszę was o jakieś porady... Czy to może być już zużyty gaźnik ? No ale przecież pierwszy raz odpaliła super :/ Co robić ? Dodam że zapłon i przerwa są bardzo dobrze ustawione (aż świeca się robi złota).
Mam nadzieje że mi pomożecie i zacznie normalnie jeździć, pozdrawiam !

Dodam że iskra jest wspaniała Tongue To założony już drugi kondensator

Pomocy !!! :< Dość pilne bo niedługo zaczyna mi się szkoła i jak jej teraz nie zrobię to znów odejdzie w zapomnienie..
,,Aż świeca robi się złota"-Tego jeszcze nie bylo Tongue. Też chcę złotą świecę. Tak pozatym to wygląda na źle wyregulowany zapłon, ewentualnie lewe powietrze.
Zapłon jest właśnie dobrze wyregulowany, w dodatku świadczy o tym ten kolor na świecy.

(30-08-2015 00:35:18)Ziomek Edek napisał(a): [ -> ],,Aż świeca robi się złota"-Tego jeszcze nie bylo Tongue. Też chcę złotą świecę. Tak pozatym to wygląda na źle wyregulowany zapłon, ewentualnie lewe powietrze.

To jak się pozbyć skutku "lewego powietrza ? uszczelki widać że spełniają swoją rolę.

Może nie kolor a nalot* Tongue
Sprawdz zatknij otworki w puszce i jak będzie lepiej to znaczy że lewe bierze. Skoro tak kopci to może simmering pierdolnął.
Jakby kolor świecy był prawidłowy to znaczyło by że skład mieszanki prawidłowy i wina jest w zapłonie.
Ja sprawdził bym stan zimeringów bo pisałeś o kopceniu, to byłby prawy, a lewe powietrze może być z tego pod zapłonem.
(30-08-2015 09:21:27)jaro5 napisał(a): [ -> ]Jakby kolor świecy był prawidłowy to znaczyło by że skład mieszanki prawidłowy i wina jest w zapłonie.
Ja sprawdził bym stan zimeringów bo pisałeś o kopceniu, to byłby prawy, a lewe powietrze może być z tego pod zapłonem.

Sprawdziłem i ten zapłon jest dobrze ustawiony :/ W dodatku że jak opisałem za pierwszym razem odpaliła z jednego pchnięcia ręką rozrusznika nożnego.

A zimering.. Chodzi o pierścienie czy jaką uszczelkę ?
Uszczelniacz wału .
Przez dyszę w gaźniku przedostaje się paliwo, widać na nakrętce od regulacji. Poci się, Stawiam na to, że łapie lewe powietrze. Zamówię zestaw naprawczy do gaźnika i zobaczymy Tongue
Źle ustawiony zapłon.To że pierwszy raz odpalił dobrze nie znaczy że jest dobrze ustawiony.Ustaw zapłon tak jak należy. Wink
Przekierowanie