Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Klin na wale.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam, podczas zakładania nowego automatu zmiany biegów wszystko zalozylem, tzn automat,iskrownik, i Magneto.. Magneto poprostu zakrecilem lekko przy czym gdy odpalilem pierdnął ze 4 razy i zdechł, nagle łapie za koło zamachowe a tutaj sie telepie, no to może być 1 powód, ścięty klin, tak też było, wyjąłem ten klin, pojechałem po nowy do sklepu, patrze, za szeroki i nie wchodzi na wał, to spiłowałem go, jak juz czulem ze ciasno wchodzi to nie pomyslalem i na chama wbilem go mlotkiem(wiem wiem, debilizm :v) ale niby zalozylem to magneto trzyma sie fajnie i kreci, iskra jest, lecz nie chce go narazie odpalać bo nie wiem czy tak można miec, jak cos to bym go zdjął, i doradzcie mi, zostawiac tak czy lepiej może wyjąć klina i doszlifować lepiej? bo teraz z wyciąganiem też bd troche roboty bo bardzo ciasno siedzi.
Jak dobrze trzyma to zostaw, gdy go zetnie czy coś to się go wymieni.
Nie chcę już zakładać nowego tematu, czy mogę do drugiego silnika 023 z wałem s38 założyć magneto bez klina? w taki sposób że ustawie mój pierwszy silnik w GMP i zobaczę gdzie jest rowek na klin, i mniej więcej tak wbije magneto, bo z tego co widzę ono sie solidnie trzyma bez klina.
Nie radzę, ponieważ podczas jazdy ci sie może obrócić Big Grin
Przekierowanie