29-07-2015, 16:13:02
Cześć,
Poszperałem trochę po forum ale nie znalazłem odpowiedzi. Ogólnie problem z zapaleniem i braniem paliwa.
Odkopałem swoją maszynę w schowku dziadka, rocznik 78' i chciałem ją używać ale stoję w miejscu.
Wymieniłem podstawowe rzeczy jak linki, świece, kranik itp itd Romecik palił, nawet przeszedłem przegląd rejestracyjny, ale jak juz chciałem pojechać od kumpla z garażu do siebie to po ok 3 km wszedł na wysokie obroty i padł.
Szybki wniosek - cieknie kranik i nie daje paliwa. Po 2gim kraniku ( w dwóch poprzednich wyżarło odstojnik ) wylałem paliwo, zainstalowałem filtr paliwa, podłączyłem wężyk bezpośrednio do kranika zamiast odstojnika i dalej paliwo leci jakby chciało a nie mogło... Przy próbie podpompowania paliwka do wężyka i wypełnienia filtra paliwem dalej nie ma opcji żeby odpalił. Świeca wilgotna.
Nie jestem jakimś kozakiem jeżeli chodzi o rozwiązania problemów motoryzacji dwusuwowej ale ogarniam podstawy ;-)
Może ktoś coś podpowie co można by spróbować żeby ożył mój kermit.
Poszperałem trochę po forum ale nie znalazłem odpowiedzi. Ogólnie problem z zapaleniem i braniem paliwa.
Odkopałem swoją maszynę w schowku dziadka, rocznik 78' i chciałem ją używać ale stoję w miejscu.
Wymieniłem podstawowe rzeczy jak linki, świece, kranik itp itd Romecik palił, nawet przeszedłem przegląd rejestracyjny, ale jak juz chciałem pojechać od kumpla z garażu do siebie to po ok 3 km wszedł na wysokie obroty i padł.
Szybki wniosek - cieknie kranik i nie daje paliwa. Po 2gim kraniku ( w dwóch poprzednich wyżarło odstojnik ) wylałem paliwo, zainstalowałem filtr paliwa, podłączyłem wężyk bezpośrednio do kranika zamiast odstojnika i dalej paliwo leci jakby chciało a nie mogło... Przy próbie podpompowania paliwka do wężyka i wypełnienia filtra paliwem dalej nie ma opcji żeby odpalił. Świeca wilgotna.
Nie jestem jakimś kozakiem jeżeli chodzi o rozwiązania problemów motoryzacji dwusuwowej ale ogarniam podstawy ;-)
Może ktoś coś podpowie co można by spróbować żeby ożył mój kermit.