witajcie kilka dni temu nabyłem charta ale mam pewien problem na zimnym silniku pali od kopa chodzi normalnie ale po przejechaniu kilometra zaczyna go dławić czyli jak się zatrzymam i dodam gazu to buuuuuuuuu puszczam chodzi w miarę normalnie a jak znowu dodam gazu to to samo lub jeszcze przy dodaniu gazu zamuli i jeszcze coś tam próbuje pyrkać gażnik czyszczony iskra jest cały czas porządna
obstawiam moduł ale nie jestem pewien
Zamula tylko na rozgrzanym silniku?
Tak zamula tylko na rozgrzanym silniku a co do puchniecia tloka to jest nowy na dotarciu i jezdziłem istrożnie wiec w to watpie
Ustaw zaplon, wyczyc bak, kranik gaźnik, sprawdź czy w uszczece korkowej się ddziury nie pozatykaly, docieraj zgodnie z zaleceniami, zwiększ dawkę paliwa jesli silnik tego wymaga.
Może masz źle dobrany tłok. Sprawdź po za gaźnikiem i typowymi objawami kompresję.
Z tego co piszesz to wnioskuje, że tłok puchnie.
Ja też na nowym tłoku mam przejechane jakies 5 km, lecz leję standardowo 1:30, i nic nie zamula
. Działa mi się podobna sytuacja gdy mi gaźnik przelewał i dawał za dużo paliwa przy mniejszej ilości powietrza, lecz była tak cały czas.
teraz sobie tak myślę że może i on może puchnąć bo kompresja bardzo mała silnik po 200 metrach nie do dotknięcia a tłok jaki w nim mam to nie wiem bo kupiłem charta kilka dni temu i właściciel mówił że ma nowy tłok ale z jego gatki wynikało ze tłok chiński oleju leje 200ml na 5l (jak na razie)
aha i jeszcze bo do odpalania na stacyjce "1" a jak na włączonym silniku przełączę na "2" to wtedy już zaczyna kompletnie zamulać
Pytanie, jesli sie zagrzeje to szybko opada temperatura czy musisz dluzsza chwile poczekac?
Jesli musisz dluzej czekac to lewe powietrze
PYtanie, jak gazujesz to szybko schodzi z obrotów czy tak w podobie do WSK-i?
jak się zagrzeje to muszę poczekać z 30 minut żeby ostygł całkowicie a jeśli chce go ponownie odpalic to po 5 minutach już mogę
a z obrotow tez schodzi szybko i gasnie też
witajcie ponownie może to mały odkop ale nie chciałem zakładać nowego tematu
a mianowicie teraz jest trochę inaczej (aha na pewno tłok nie puchnie )
miałem okazje założyć inny moduł i robił to samo tyle że teraz już na zimnym po prostu odpali i chodzi ale jak tylko dodam gazu to od razu buuuuuuuuuuuuuuu puszczam manetkę i znowu dodaje i to samo iskra jest taka nijaka bo kolor taki pomarańcz czasem coś niebieskie i do tego się rozwarstwia
już niewiem co to może być help
Pomijając ewentualny problem paliwowy, a zwracając uwagę na układ zapłonowy, można przypuszczać, że uszkodzenie może tkwić w prądnicy lub cewce butelkowej (wysokiego napięcia). \
Zmierz rezystancję cewek układu zapłonowego w prądnicy. Cewkę zasilającą (przewody zielony i czarny) oraz impulsator (przewody biały i czarny). Prawidłowe wartości rezystancji znajdziesz w dziale ROMET FAQ. Oczywiście pomiarów dokonujesz na odłączonej prądnicy od reszty instalacji.
Być może problem tkwi w cewce zasilającej, ale to tylko moje przypuszczenia. Dokonaj pomiarów i albo coś wyjdzie, albo problem leży gdzie indziej.
PS. Odnośnie cewki butelkowej, to najlepiej by było podmienić na inną, sprawną.