15-07-2015, 23:41:09
Polowania były od dawna, ale nadarzyła się okazja, więc:
Godzina 12- padła decyzja "Jedziemy".
16 godzina- wsiadamy do auta, ruszamy.
Około godziny 19.30 dojechałem, o 20, dnia 14.07.2015r. stałem się posiadaczem Rovera 200 . O 24.17 byłem w domciu.
Maszyna wyprodukowana w 1997r., czyli zadaję się z rówieśnikami. Pierwszy raz kilka kątów naszego kraju zobaczyła w 2009r., kiedy została zarejestrowana w kraju. Karta pojazdu jest, dowód jest itd. itp.
Endżin 1.4l 103km, 16v. oczywiście na podtlenku LPG.
Szukałem auta do roboty i znalazłem. Mam swoją skarbonkę.
Podłoga w stanie miodzo, praktycznie 0 rdzy, bezwypadkowy, spalanie gazu około 7l/100km, elektryczne szyby, ABS, 2 razy SRS, centralny zamek, ale żeby nie było za pięknie, to nie działa siłownik sterujący.
Co w nim?
-Sprzęgło się ślizga jak pies na lodzie,
-progi są tylko u góry, od dołu pianka machen,
-do wymiany wszystkie filtry i płyny,
-rozrząd,
-ruda na na błotnikach, ale bez dziur,
-badziewnie poprowadzone kable przy silniku.
Silniczek suchutki, nic nie stuka, nic nie puka, jak przy celibacie
Misa sucha
Godzina 12- padła decyzja "Jedziemy".
16 godzina- wsiadamy do auta, ruszamy.
Około godziny 19.30 dojechałem, o 20, dnia 14.07.2015r. stałem się posiadaczem Rovera 200 . O 24.17 byłem w domciu.
Maszyna wyprodukowana w 1997r., czyli zadaję się z rówieśnikami. Pierwszy raz kilka kątów naszego kraju zobaczyła w 2009r., kiedy została zarejestrowana w kraju. Karta pojazdu jest, dowód jest itd. itp.
Endżin 1.4l 103km, 16v. oczywiście na podtlenku LPG.
Szukałem auta do roboty i znalazłem. Mam swoją skarbonkę.
Podłoga w stanie miodzo, praktycznie 0 rdzy, bezwypadkowy, spalanie gazu około 7l/100km, elektryczne szyby, ABS, 2 razy SRS, centralny zamek, ale żeby nie było za pięknie, to nie działa siłownik sterujący.
Co w nim?
-Sprzęgło się ślizga jak pies na lodzie,
-progi są tylko u góry, od dołu pianka machen,
-do wymiany wszystkie filtry i płyny,
-rozrząd,
-ruda na na błotnikach, ale bez dziur,
-badziewnie poprowadzone kable przy silniku.
Silniczek suchutki, nic nie stuka, nic nie puka, jak przy celibacie
Misa sucha