Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Witam wszystkich tu zgromadzonych
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Cześć nazywam się Paweł mam 16, prawie 17 lat,mieszkam w Bydgoszczy, a konkretniej w Fordonie. Jeżdżę na Romecie Ogarze 205, z zawodu jestem mechanikiem samochodowym, i kocham motoryzacje PRL-u. Rometa trzeba jaszcze pomalować i zarejestrować. Posiadam jeszcze komara, ale tylko w połowie heh. W połowie, ponieważ mam go na spółkę z Leszkiem, i jest on nie kompletny, a dokładniej jest go pół.

Chyba nie obrazicie się jeżeli opowiem wam jak się zaczęła mija historia z Rometem. Otóż pewnego popołudnia przechodząc z Leszkiem obok carrefoura zobaczyliśmy rometa 50-t-1, i w tym momencie zacząłem się w pewnym stopniu interesować rometami. Sprawdzałem aukcje na allegro, oglądałem filmiki na youtube, i przez to że byłem ministrantem w kościele św.Mateusza (teraz jestem Lektorem) to zacząłem zbierać na swojego pierwszego rometa. Gdy powiedziałem rodzicom o moim planie kupienia rometa, to ojciec powiedział, że póki nie mam karty motorowerowej, to mogę sobie pomarzyć, a matka się wogle nie zgodziła. Tak właśnie mój plan prysnął, i z kasy zarobionej na kolędzie kupiłem sobie lepszy telewizor. Z drugą kolędą, także chciałem kupić sobie rometa, ale rodzice wciąż nie zmienili zdania, a więc z drugiej kolędy kupiłem sobie konsole PlayStation2, której softa przerabiałem dodając programy, i nie chwaląc się znam si.ę na niej bardzo dobrze, i jak ktoś też ma ps2 slim zwany potocznie czarnulką, to mogę przerobić za śmieszne pieniądze, ale nie o pleju miałem gadać więc wróćmy do tematu. Lecz Leszek lepiej rodziców przekonał, i za kolędę (bo też był ministrantem, teraz jesz lektorem) kupił sobie Rometa Charta. I gdyby nie on, to nie wiem czy bym miał swojego rometa dzisiaj. Jeździłem na Leszka charcie, i jakoś tak moi rodzice zmiękli, i też pozwolili mi na własnego rometa. wykorzystując każdą możliwą okazję zbierałem na rometa, aż nadszedł piękny moment mego życia, a mianowicie BIERZMOWANIE, gdy dziadek i babcia dowiedzieli się, że zbieram na rometa, to sypnęli niezłą kasę, i reszta rodziny też się dołożyła do tego. W czerwcu 2010 roku przeglądając z ojcem aukcje na allegro znalazłem kilka rometów, a ojciec stwierdził że oglądaniem aukcji rometa się nie kupi i pojechałem do Żnina, gdzie kupiłem swojego pierwszego rometa. Jeżdżę nim do dziś, i mam zamiar doprowadzić go do stanu idealnego.
Siemanko!
OO ty też się rozpisałeś, no nieźle to opisałeś Big Grin
siema a ja sie zastanawialem SKĄD znam ta twarz? teraz juz wiem
a witam
tornado nie czaje jakoś dokładniej?? kogo twarz??
Witam,EloO;P
no jak kog pawla
Siemanko Big Grin
Siemanko.
Cześć Smile
Siema Paweł Big Grin
Przekierowanie