Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Kolejny Romet Wagant '86 PawelBike
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Jadąc jak codzień ze szkoły, po drodze albo się zajedzie na złomowisko, albo przynajmniej z daleka się zobaczy czy coś rowerowego nie leży, tym razem poprostu się zajrzało. Patrze, idzie do wagi facet na ukrainie, trzymający jakiś rower, a no nic podjechałem, rzuca pod nogi. Po chwili zastanowienia spytałem czy na zezłomowanie i czy poczeka 5 minut to wrócę z pieniędzmi. I tak o to kolejny wagant z stycznia 86 r. w dobrym stanie nawet 1 życia nie skończył.







Coś o samym rowerze. Lakier i naklejki są w super stanie, lecz na podsiodłówce przy samej mufie supportu jest spaw (dość ładny i solidny) dookoła rury i pomalowany minią. Braki są takie jak widać, lecz rower raczej musiałbyć szanowany, chociażby z racji nowej współczesnej piasty na oryginalnej tylnej obręczy jeszcze z naklejoną ceną Big Grin Ma dość fajną zapinkę z tamtych czasów, lecz nei dość, że na klucz którego nie ma, to przepleciona przez bagażnik, szkoda ale trza uciąć.
Plany? Wyczyścić, nasmarować, i jeździć od czasu do czasu. Dawno mi brakowało takiego roweru na luźne jazdy, a to co miałem szkoda było zajeździć lub by poniszczyli.
masakrator,
poszukaj rame od pierwszego wypusku waganta /taka sama jak rekord 10/ i ogarnij przekładke.......
A na co mi to? Więcej bedzie i tak wisieć niż jeździć, od jazdy mam szose i rower zjazdowy. Turystyki biorę dla przyjemności i by mieć co do składania w wolnym czasie, bo wiem, że i tak góra 2/3 razy nimi wyjadę w miesiącu. Jeździć to będzie, nie ma tragedii, zawadzać też nie zawadza.
Fajny, zrobiłbym sobie z niego dupowóz.
Przekierowanie