witam,posiadam silnik 3 biegowy dezamet, Wymieniłem w nim wał, tłok, pierścienie cylinder, i wszystko co potrzeba było do uszczelnienia, jedynka i dwójka były zajechane wiec wymieniłem w skrzyni parę trybów i wałków na inne ale używane,po odpaleniu chodzi ładnie ale na wolnych obrotach po dodaniu gazu to gaśnie, stwierdziłem ze to gaźnik wiec kupiłem nowy i wciąż to samo,kupiłem inny nowy kranik sądząc ze paliwa nie podaje i nic. Jeśli po odpaleniu wcisnę pompkę w gaźniku to mogę dodać gazu i wtedy działa poprawnie, ale benzyna wylewa sie z gaźnika. Zmieniałem ustawienia iglicy i też nic. POMOCY BO JUŻ NIE MAM SIŁY DO NIEGO
A próbowałeś lekko odgiąć w dół blaszkę przy pompeczce?
nie, tego nie próbowałem bo sadziłem ze w nowym gaźniku wszystko będzie ok. tym bardziej że to samo działo sie na kolejnym gaźniku bo sprawdzałem w sumie 3 sztuki
a nie bedzie paliwo się wylewać górą
Mi jak paliwo uciekalo gora gaznika to okazala sie, ze w komorze plywakowej a mianowicie w tej pokrywce komory nie ma takiego wystajacego czegoś na plywaka, zalozylem inna pokrywke z tym srebnym dzyndzelkiem i problem zniknął, pobaw sie jeszcze od pompki jest taka blaszka i sprobuj z nia gora dół wyginac tylko lekko.
dziś wygiołem tą blaszkę od pompki i to nic nie pomogło, nadal to samo, jutro będę miał jeszcze jeden gaźnik do sprawdzenia,