Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: '03 Arkus&Romet Switchback by Knight_in_fire
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Historia tego roweru zaczyna się w 2003 r., kiedy kupiłem za naoszczędzone pieniądze rower o nazwie Switchback za 350 złotych w żorskim Auchanie. Już 2 miesiące później musiałem go oddać do serwisu gwarancyjnego, gdzie wymieniono mi całą korbę. 1,5 r. później zmieniłem przerzutkę tylną, dętki na samochodowe i felgi na sportowe z racji zderzenia się z innym rowerem z X - pressu na Shimano, zaś na sierpień 2005 r. obie manetki - z X - pressu na Shimano, bo przełącznik się złamał. Rower jest w kolorze srebrnym. Zdjęcia będą w niedzielę.

Rower przeszedł sumarycznie jeszcze dwukrotne wymiany korby i wolnobiegu, trzykrotne wymiany przerzutki tylnej i jedną tylnej (na Shimano C050).

Seryjnie błotniki miał stalowe i czarne, ale zmieniłem je w 2011 r. na czarne plastikowe, czego do dzisiaj żałuję z racji słabej jakości plastikowych uchwytów. Ponadto w 2013 r. rower przeszedł remont kapitalny w Świerklanach, gdzie zmieniłem manetki z 6 na 7miobiegowe, zespolone z klamkami hamulcowymi.

*przedniej - na C050. Rower oczekuje na prostą przebudowę mocowań przedniego błotnika na bazie kawałka metalu przebiegającego na końcach drutów z błotnika, dziurze. i jednej śrubie na środku.
Szkoda było pakować kasy w niego na przerzutki w "gripach" bo to jest badziewie. I tylne przerzutki to na przynajmniej shimano acere wymień albo coś z górnej półki shimano serii XT, STX.
Wiem, ale to taki mój styl. Na teraz muszą zostać, bo kasy na razie nie mam, a i 6cio biegowa zębatka została w serwisie w rybnickim Zamysłowie w 2012 roku wymieniona na siedmiobiegową, bo nic z szóstek na rynku nie było. Może być i musi być. Tylna przerzutka jest z Shimano Tourney.
Do dopieszczenia, już myślałem że to będzie jakiś typowy chinol z marketu no ale się myliłem. Za to fotografa z Ciebie nie będzie xD
Śpieszyłem się, bo baterie lada chwila mi popadały.

Poniżej rzeczona tylna przerzutka. Wymaga naciągnięcia linki.
(14-05-2015 21:07:32)Odrestaurator napisał(a): [ -> ]Do dopieszczenia, już myślałem że to będzie jakiś typowy chinol z marketu no ale się myliłem.
W którym miejscu się pomyliłeś?
No, ma porządniejszą ramę i nigdy od nowości nie musiałem go spawać. Był całkiem normalny. Pisało mi na instrukcji, że był robiony w Polsce, więc czy był z Chin, to pewien nie jestem. Gdzieś mi się zapodziała. Lakier w odróżnieniu od Jubilata Wnusia miał wszędzie. Siodełko, bagażnik i kierownica też są fabryczne. Za te 350 złotych to dostałem coś wytrzymałego, a z czasem po wymianach i nakładzie pracy włożonym w podzespoły, zwłaszcza w wolnobiegi i przerzutki tylne - dobrego do jazdy.

Ma też polską naklejkę bezpieczeństwa i nr seryjny na ramie.
Wypaliło mi oczy, JEZU MARIA NIE!
Po prostu tragedia w każdym calu, osobiście nie mogę patrzeć na tego typu badziew, całe szczęście że na tych zdjęciach nic nie widać. Kiedy mogę Ci wręczyć odznaczenie za wybitne zasługi dla propagowania sadomasochizmu? Wspominałeś o moim Jubilacie - oj, zapomniałem zamknąć wątek. Sprzedałem go w cholerę. krejzi
Nie wiem, ale mi się całkiem wygodnie jeździ. To co innego, niż twój chińczyk z 2006 r. No i siodło jest miękkie. A że jeżdżę na nim 12 lat, to coś musi znaczyć.

EDIT: Temat może polecieć w kosmos.
(15-05-2015 01:25:23)Knight_in_fire napisał(a): [ -> ]A że jeżdżę na nim 12 lat, to coś musi znaczyć.

Ludzie od 30 lat jeżdżą jednym składakiem - to dopiero musi coś znaczyć. Smile Miałem też kiedyś Gazelę od pierwszej właścicielki.

(15-05-2015 01:25:23)Knight_in_fire napisał(a): [ -> ]EDIT: Temat może polecieć w kosmos.

To chyba dobry pomysł. Wink
Przekierowanie